
O
Courtney Love napisano tyle samo dobrego, co i złego.
Piosenkarka jednak specjalnie nie przejmuje się ani pochwałami, ani
krytyką. - Bycie obrażanym jest częścią życia w prawdziwym świecie -
tłumaczyła Courtney Love w jednym z wywiadów.
Wielu uważa, że przyczyniła się do śmierci swego męża,
Kurta Cobaina,
frontmana legendy grunge'u, grupy
Nirvana. Słynie z niewyparzonego
języka, prowokacji i nieszablonowych zachowań, przez które prestiżowy
magazyn "Rolling Stone" określił ją kiedyś "najbardziej kontrowersyjną
kobietą w historii rocka". Pobić na tym polu Yoko Ono czy Sharon
Osbourne to nie byle co. Jeśli jednak obiektywnie spojrzeć na jej
działalność artystyczną nie sposób odmówić, że Courtney Love ma
niezaprzeczalny talent muzyczny i nie mniejszy aktorski.
Naprawdę nazywa się Courtney Michelle Harrison i urodziła się 9 lipca
1964 roku. Jest owocem związku terapeutki Lindy Carroll i wydawcy Hanka
Harrisona. Związku burzliwego, który zakończył się w niemiłych
okolicznościach, gdy Courtney była jeszcze małą dziewczynką. Walkę o
opiekę nad córką wygrała Linda. Proces obfitował we wzajemne obrzucanie
się błotem. Carroll zapewniała przed sądem, że Hank dawał trzyletniej
Courtney LSD. Wprawdzie Harrison stanowczo temu zaprzeczał, ale na
niewiele się to zdało.
Dzieciństwo Courtney spędzone z matką było dalekie od szczęśliwych.
Linda wychodziła za mąż trzy razy, kilkakrotnie zmieniała miejsce
zamieszkania aż w końcu z kolejnym mężem i przyrodnimi siostrami Love,
przeprowadziła się do Nowej Zelandii. Tam przyszła najbardziej
kontrowersyjna kobieta w historii rocka uczęszczała do szkoły z
internatem. W tym okresie wsławiła się między innymi tym, że pisała
wiersze, dołączyła do fan clubu grupy
Bay City Rollers. Starała się też o
przyjęcie do Klubu Myszki Miki, ale odrzucono jej kandydaturę, gdy na
przesłuchaniu przeczytała wiersz Sylwii Plath. Jeśli wierzyć jej słowom,
już jako 12-latka wiedziała na czym polega bycie groupie. W tym wieku
Courtney miała zadowolić seksualnie Teda Nugenta. Sam zainteresowany nie
wypowiedział się na ten temat, pozostaje więc wierzyć słowom Love, że
takie zdarzenie miało miejsce.
Kilka lat później, dzięki pieniądzom zaoszczędzonym przez matkę, Love
podróżowała po Wielkiej Brytanii i Irlandii, osiedlając się na jakiś
czas w Liverpoolu, gdzie stała się regularną bywalczynią rockowych
koncertów. To wtedy narodził się w jej głowie pomysł, aby samej
spróbować swych sił w rockowym świecie. Courtney zamierzała go
zrealizować po powrocie do Stanów. Gdy znalazła się znów w USA,
próbowała swych sił zarówno jako wokalistka (z marnym skutkiem), jak i
striptizerka na Alasce (z nieco lepszymi rezultatami), mając zaledwie 16
lat. Wszystko zaczęło iść we właściwym kierunku dopiero, gdy w 1987
roku Courtney przeprowadziła się do Los Angeles. Tam poznała muzyków
stawiającego pierwsze kroki zespołu
Faith No More, do którego dołączyła
na krótko jako wokalistka. Miała zbyt dominującą osobowość, aby dłużej
zagrzać miejsce w grupie, która działała na demokratycznych zasadach.
Rozstanie nastąpiło jednak w przyjaźni, a z klawiszowcem formacji,
Roddym Bottumem, Love do dziś utrzymuje koleżeńskie relacje.
Najwierniejszą towarzyszką Courtney w Los Angeles była
Kat Bjelland.
Dziewczyny założyły najpierw formację
Sugar Baby Doll, a niedługo
później
Pagan Babies. Już wtedy ubierały się w stylu, który był
skrzyżowaniem naćpanej punkówy z niewiniątkiem. Love określiła to
znacznie dosadniej, mówiąc, że wyglądały jak "dziecięce dziwki". Pagan
Babies zdołały nagrać jedno demo. Bjelland miała doświadczyć sukcesów
nieco później jako członkini formacji
Babes In Toyland. Wyrzuciła z niej
Love (grała na basie), z którą nie mogła się już dogadać. Jeśli można
mówić o jakichś sukcesach Courtney w tym okresie, to można do nich
zaliczyć udział w filmach
"Sid i Nancy" ("Sid And Nancy") oraz
"Z piekła
rodem" ("Straight To Hell"). Pojawiła się również w epizodycznych
rolach w telewizji.
Pod koniec lat 80-tych. Courtney doszła do wniosku, że musi nauczyć się grać
na gitarze. Gdy zgłębiła już podstawowe tajniki warsztatu, zdecydowała
się na założenie własnego zespołu. Otrzymał on nazwę
Hole. Jako pierwszy
dołączył do niego
Eric Erlandson, który okazał się być jedynym obok
Love stałym członkiem Hole. W 1989 roku zespół, po zaledwie trzech
miesiącach prób, zagrał pierwszy koncert, a niedługo po tym
zarejestrował debiutanckie single w niezależnej wytwórni. Pierwsza duża
płyta Hole,
"Pretty On The Inside", ukazała się w 1991 roku, a jedną z
osób odpowiedzialnych za jej produkcję była Kim Gordon z
Sonic Youth.
Komercyjnego sukcesu nie było, ale album zebrał dobre recenzje,
zwłaszcza w brytyjskiej prasie. W tym okresie Love zawarła przyjaźnie z
Michaelem Stipe'em z
R.E.M. i Billym Corganem z
The Smashing Pumpkins.
Poznała też jeszcze jedną osobę, która miała odegrać wielką rolę w jej
życiu. Kurta Cobaina. Szczupły blondyn z wielkimi oczami zachwycił Love,
która starała się jak mogła zaciągnąć go do łóżka. Kurt jednak oparł
się jej urokowi. Na jakiś czas. Kiedy Nirvana nagrywała w Los Angeles
przełomowy album
"Nevermind", Courtney często wpadała do studia, które
znajdowało się kilka przecznic od jej mieszkania. Jesienią 1991 roku
Love i Cobain byli już parą. Pobrali się na Hawajach w lutym 1992 roku.
Courtney była już wtedy w ciąży. Pół roku później przyszło na świat
jedyne dziecko artystów, córka Frances Bean Cobain.
Małżeństwo trudno zaliczyć do udanych. Courtney i Kurt nie stronili od
narkotyków, poza tym sporo czasu spędzali osobno, co wiązało się również
z tym, że zarówno Hole, jak i Nirvana były w tamtym okresie u szczytu
popularności. Jednak nic nie zapowiadało tragicznych wydarzeń, do
których miało dojść w roku 1994 w odstępie kilku miesięcy. 8 kwietnia
Kurt Cobain odebrał sobie życie. Z kolei 16 czerwca
Kristen Pfaff,
basistka Hole, przedawkowała heroinę. Courtney nie zamierzała pogrążać
się w żałobie i rzuciła się w wir pracy. Dzięki rekomendacji Billy'ego
Corgana przyjęła do Hole basistkę
Melissę auf der Maur i niedługo
później pojechała w trasę koncertową. Wydany w tym okresie longplay
"Live Through This" okazał się być sukcesem, a "Rolling Stone" i "Spin"
wybrały go na album roku. Amerykańska trasa promująca to wydawnictwo
jest godna odnotowania z tego względu, że grupa Hole supportowała
Nine
Inch Nails. Z liderem Gwoździ, Trentem Reznorem, Courtney miała krótki
romans.
W 1996 roku Miloš Forman obsadził Courtney w filmie
"Skandalista Larry
Flynt", opowiadającym o założycielu magazynu "Hustler". Love wypadła
znakomicie. Za rolę żony Flynta była nominowana do Złotego Globu. Na
planie rozpoczął się jej romans z grającym w filmie Edwardem Nortonem,
który rozwinął się w trwający cztery lata związek. Najdłuższy w życiu
Love! Para była nawet zaręczona, ale do ślubu nie doszło. - Powinnam
była wyjść za Edwarda. Będę tego żałowała do końca życia - mówiła Love w
2005 roku.
Sukcesem na polu muzycznym okazała się też wydana w 1998 roku płyta
"Celebrity Skin", która zebrała entuzjastyczne recenzje i sprzedała się w
USA w multiplatynowym nakładzie. Niestety, do tego poziomu grupa już
nigdy się nie zbliżyła. Aktywność zespołu stopniowo malała aż w 2002
roku zakończył on działalność. Później u Courtney nie działo się dobrze.
Kilka razy była aresztowana i skazywana, musiała poddać się leczeniu
odwykowemu. Doszło nawet do tego, że władze przekazały Frances Bean pod
opiekę matki Kurta Cobaina (Courtney odzyskała prawo do opieki w 2005
roku). W przerwach między kłopotami z prawem i pobytami w klinikach Love
udało się nagrać (we Francji) solowy debiut
"America's Sweetheart" przy
pomocy m.in.
Lindy Perry, wokalistki i gitarzystki oraz cenionej
kompozytorki, kiedyś grającej w zespole
4 Non Blondes, a także
Berniego
Taupina, Brody Dalle czy
Kim Deal. Krytycy nie zostawili na płycie
suchej nitki. "America's Sweetheart" była również komercyjną porażką. Na
drugie dzieło kontrowersyjnej Amerykanki,
"Nobody's Daughter", trzeba
czekać do lata 2009 roku, aczkolwiek kilka piosenek z płyty zostało
zaprezentowanych podczas koncertów Courtney.
Wokalistka jest wielką fanką japońskiej mangi. Na samym uwielbieniu
bynajmniej się nie kończy. Love obok DJ-a Milky jest współautorką
"Princess Ai", opowieści o młodej, utalentowanej i kontrowersyjnej
młodej dziewczynie. Jest buddystką, interesuje się modą, jej ulubiona
firma to Givenchy. - Givenchy jest jak ja. Dobra marka, która ma wzloty i
upadki - żartowała Love w 2008 roku. O sobie zaś, już na poważnie,
powiedziała: "Jestem paranoiczką, ale po tym wszystkim, co przeszłam w
życiu nie jest to dziwne. Większość moich problemów wzięło się stąd, że
nie wiedziałam, jak należy obchodzić się z pieniędzmi". - Na pewno nie
jest nudna ani przewidywalna - napisał o niej brytyjski "Telegraph". Od
2006 roku Courtney jest "czysta". I poświęca się całkowicie wychowywaniu
Frances Bean oraz tworzeniu "dobrego rocka dla dzieciaków".