
Wszystko zaczęło się po tym, jak
Charles Micheal Kitridge Thompson IV przechrzcił się zmieniając imię na
Black Francis
i rozpoczął polepszać swoje umiejętności w grze na basie, pianinie i
perkusji. Aby w pełni zostać muzykiem rockowym brakowało mu już tylko
odpowiedniego głosu. Zaczął więc pobierać lekcje u nietypowego
nauczyciela, taijskiego rockmana, który kazał Charlesowi krzyczeć "tak,
jakbyś nienawidził tej suki!" w stylu Beatelsów z "Oh Darling".
Więcej
ówczesnej muzyki Charles poznał mieszkając przez trzy lata w internacie
razem z Filipiczykiem Joeyem Santiago, który wprowadził go w świat punk
rocka lat 70 i kosmicznej wizji Davida Bowiego. Czas poświecali pisaniu
piosenek, graniu na gitarze i paleniu skrętów.
O ile religijne podteksty w piosenkach Charlesa miały swoje źródło w
"ponownych narodzinach" w kościele Pentecostal, o tyle hiszpańskie
teksty zostały bez wątpienia zainspirowane pobytem do San Juan w Porto
Rico, do którego Charles udał się w związku z wymianą studentów.
Niestety, nie był on biegły w hiszpańskim, więc początkowe tygodnie
spędził bez pieniędzy, nie mogąc znaleźć zrozumienia w "państwie
opiekuńczym, gdzie tak wielu ludzi jest popieprzonych". Historię o tym
okresie nędzy spędzonym w zapuszczonym apartamencie opisują opowieści o
"dziwacznym, psychicznym geju współspaczu", który został
unieśmiertelniony w utworze
"Crackity Jones" z albumu
"Doolitlle".
Po sześciu miesiącach krzykliwego życia podczas pobytu w barze Charles
stanął przed wyborem: albo spędzić rok w Nowej Zelandii oglądając kometę
Halley'a albo uformować zespół w Bostonie.
Odnowił przyjaźń z
Joeyem Santiago i razem założyli
The Pixies,
ponieważ obydwu spodobała się słownikowa nazwa "psotnego, małego elfa".
Ogłoszenie o poszukiwaniu basisty zaowocowało pojawieniem się
Kim Deal, która poprzednio występowała w
"The Breeders" razem ze swoja bliźniaczą siostrą Kelly. The Breeders spotkali się wcześniej z gwiazdą lat 60
Steppenwolf,
i odgrywali rolę ich supportu w Dayton. Jednak pewne okoliczności
(takie jak np. małżeństwo Kim z bostończykiem Johnem Murphym, z którym
rozwiodła się z resztą w 1988) doprowadziły do tymczasowego zatrzymania
działalności zespołu.
Wstępując do zespołu Kim wprowadziła również perkusistę
Davida Loveringa. Pochodził z Massachusetts, gdzie grał razem z lokalnymi zespołami
Iż Wizard i
Riff Raff.
Zatem kiedy The Pixies mieli już ustalony skład, rozpoczęli próby w
garażu ojca Davida w roku 1986. "Najprawdopodobniej najgorszy koncert w
historii rocka" odbył się w trafnie nazwanym lokalu Rat Club w Bostonie,
gdzie zespół wykonał wczesne wersje
"Build High", "Here Comes Your Man" i
"Dig For Fire".
Upłynęło trochę czasu, w tym nocy spędzonych w "pełnych karaluchów
hotelach w nieznanych miejscach takich jak Kansas", zanim The Pixies
nadarzyła się okazja na odgrywanie roli supportu dla zespołu
Throwing Muses
(również z Bostonu), co zresztą było wynikiem zwrócenia na siebie uwagi
kilku agentów przemysłu muzycznego i menadżerów. Zaopiekował się nimi
Gary Smith,
menadżer i producent w studiach Boston Fort Apache's w Roxbury, który
po usłyszeniu The Pixies powiedział im: "nie zasnę dopóki nie staniecie
się sławni na cały świat".
Rozpoczęto pracę nad pierwszym mini albumem,
"Come On Pilgrim". Przez trzy dni z rzędu marca 1987 nagrano 18 utworów wraz z dalekim od niebiańskiego klimatu
"In Heaven (Lady In The Radiator Song)" z filmu
Davida Lyncha "Eraserhead", prawie akustycznym
"Here Comes Your Man",
"Down To The Well", "Rock A My Soul". Dwa ostatnie utwory pojawiły się krążku
"Sound Waves" obok
The Pogues, The Sugarcubes i
The Wedding Present.
Następne trzy dni poświęcono na połączeniu i zmiksowaniu materiału
(1000 $ wyłożonych z kieszeni ojca Francisa) i stowrzono w ten sposób
The Purple Tape (Purpurową Taśmę). Kopie rozesłano do zainteresowanych
odbiorców włączając lokalnego promotora Kena Goes'a (który natychmiast
został ich menadżerem) oraz stojącego na czele
4AD
("najfajniejszej płacącej w terminie kompanii) "Ivo Watss-Russell'a. Ivo
będąc pod wrażeniem nagrań przyjął grupę i wypuścił na rynek album
"Come On Pilgrim" złożony z ośmiu utworów z taśmy demo.
Spora część tego mini albumu odwoływała się do doświadczeń młodocianego
Charles'a związanych z kościołem Pentecoastal oraz inspiracji biblią.
"Come On Pilgrim! You Know He Loves You!" były słowami Larry'ego
Normana, chrześcijańskiego folk-śpiewaka, którego Charles widział na
obozie letnim. Z kolei "Vamous" oraz "Isla De Encant" opisujące obraz
nędzy i perwersji mogą być nawiązaniem do czasu spędzonego przez
Charles'a w na ulicach Porta Rico. Te dwa motywy połączone z seksem (i
naciskiem na kulturę gejowską) oraz z rock and roll'em ("I like Lou
Reed!") utworzyły kocioł w którym Śródziemnomorska Hiszpania spotyka
Amerykę.
Słuszną ideę dla drugiego albumu The Pixies wprowadził Ivo, który sprowadził
Steve'a Albini'ego. To on nakazał "podkręcić" gitary i nadał nowe brzmienie The Pixies. Owocem tego był album
"Surfer Rosa" zawierające wiele perełek. Problem związany z fizycznym istnieniem zdominował
"Bone Machine" i
"Broken Face" podczas gdy
"Somethig Against You" pozwolił gitarze stać się środkiem przekazu dla głosu Franics'a. Jest bohater rodem z komiksu w "Tony's Theme" i nowa wersja
"Vamous"
z "Come On Pilgrim". Pomimo zdarzających się czasami "czkawek" podczas
śpiewania (np. zlewające się wjedno "ri ri ri ri" w "River Euphrates")
album był gotowy w dwa tygodnie, poza drobnymi zmianami wokalu dodanymi
później. Dwa lata później Steve Albini, w typowy prowokacyjny sposób,
zaprzeczał produkcji tego albumu, krytykując jednocześnie "Surfer Rosa".
Mylił się i to bardzo. Niesamowita moc i zapierająca dech prosta jakość
albumu, który doceniło wielu, przyczyniły się do komercyjnego sukcesu
The Pixies będących wówczas na szczycie sławy oraz przychylnego słowa z
ust krytyków. Podczas gdy album utrzymywał się na szczycie list
przebojów w USA, brytyjska prasa rockowa stawała na głowie, aby
nagłośnić sukces zespołu.
The Pixies pojawili się w Wielkiej Brytani w kwietniu 1988 jako support
dla Throwing Muses podczas tourne rozpoczętego w Londyńskim Mean
Fiddler. Jeden z reporterów opisał ten występ jak najlepszy od czasu gdy
" Rzymianie zdecydowali umieścić chrześcijan i lwy w jednym miejscu".
Podczas tej trasy koncertowej przedstawiono parę nowych utworów, które
znalazły szersze omówienie podczas sesji dla John'a Peel'a w lipcu:
"Wild Honey Pie", "Hey". Podczas drugiej wyprawy do BBC w październiku
1988 zespól zagrał "Dead", "Tame", "There Goes My Gun" oraz "Manta Ray".
"Hey" pojawił się również na albumie "Sounds Machine EP1" (razem z
"Manis" Throwing Muses), nagrany podczas ostatniego dnia tourne (1 Maja)
w londyńskim Town and Country Club. Ten koncert był również źródłem
wersji live "Vamous" oraz "In Heaven", które powróciły zremiksowane na
krążku
"Gigantic".
Występ w londyńskim Mean Fiddler. Pełne zachwytu powitanie oraz liczne
bisy. Podczas tego występu rolę supportu dla Pixies pełnił zespół
Perfect Disaster, a Kim Deal poznała ich basistkę
Josephine Wiggs.
W późniejszym okresie ta para występowała razem, kiedy to Kim
postanowiła odnowić The Breeders. Mniej więcej w tym okresie The Pixies
rozpoczęli znajomość z brytyjskim producentem
Gil'em Norton'em,
który zabrał zespół do studio w Bostonie na ostatnie sześć tygodni 1988
r. Aby rozpocząć pracę nad mającym się ukazać albumem, noszącym
prowokacyjną nazwę
"Whore".
Tymczasem pojawiły się drobne "wpadki" podczas tourne "Sex and Death" po Wielkiej Brytani i Europie (supportem była grupa
Wolfgang Press
z 4AD) w kwietniu i maju 1989, które stanowiły zagadkę dla publiczności
w czasie koncertów w Londynie. Podczas pierwszego z nich utwory
odegrane zostały w kolejności alfabetycznej, podczas gdy w czasie
drugiego odwrócono kolejność zwykłego układu, a zespół zszedł ze sceny
po pierwszym numerze (bis) tylko po to aby wrócić i zagrać resztę.
Pomiędzy występami zespół nawiązał kontakt z
Elektra Records w Stanach, które wydały promocyjny album "live" w dowód uznania. Nagrany podczas tourne zawierał
"Bone Machine", "Cactus", "Gigantic", "The Holiday Song" oraz
"Nimrod's Son" razem z dwiema zapowiedziami ich nowego projektu
"Debaser" i
"Gouge Away". Normalne wersje tych dwóch ostatnich pojawił się obok
"Wave Of Mutilation" i
"I Bleed" na jednostronnym krążku 12'' promującym nowe utwory. Ten krążek wydano w białej okładce z logo grupy na przodzie.
"Wave Of Mutilation (U.K. Surf)" pojawił się również obok utworów
Chemistry Set, Mega City 4 oraz
Soul Patrol na szwedzkim podwójnym krążku EP dodawanym do magazynu "Sound Affects".
Złowieszczy kawałek otwierający ich trzeci album
"Debaser" był inspirowany wyczynami Dale'go /Brunel'a (krojenie oczu na plasterki) z ich filmu
"Un Chien Andalou" i natychmiast stał się ulubionym kawałkiem.
"Number 13 Baby" i
"Dead" otwierały słuchacza na dalszą "głosową chirurgię", podczas gdy kawałki jak
"Gouge Away", "Wave Of Mutilation" i
"I bleed"
sugerowały, przynajmniej na początku, niezdrową choć ponętną obsesję na
punkcie przemocy i rozlewu krwi. Ostateczny tytuł albumu "Doolittle"
wydawał się być "Bardziej w kontakcie z Ziemią", przeciwstawiając naturę
ludzkiemu dążeniu do postępu i to właśnie było uosobieniem lekkiego -
"ale piosenki są bardziej trudne" - klimatu albumu i dwóch singli.
"Monkey Gone To Heaven" został odebrany jako ekologiczny hymn z
człowiekim, Bogiem i diabłem pod postaciami szóstek i siódemek ponad
dziurą ozonową.
Późniejsze kontakty z BBC zaowocowały kolejną sesją, na której nagrano
"Down To The Well", "In To The White" i
"Wave Of Mutilation".
"In To The White" oraz piosenki ze strony B na
"Monkey Gone To Heaven" zostały nagrane podczas sesji styczniowych w Fort Apache Studios razem z
Gary Smith'em (chociaż Black Francis był producentem późniejszych utworów). Odświeżono również mało znany kawałek
Neil'a Young'a "Winterlong" z jego potrójnego albumu
"Decade".
"Winterlong" ozdobił składankę coverów Younga "The Bridge" razem z
Sonic Youth, Dinosaur Jr.
I Bongwater. Jakiś czas potem The Pixies określiło swoje wykonanie jako
"najlepszą rzecz jaką kiedykolwiek nagraliśmy, trochę przygnębiające
jeżeli o tym pomyślisz"! Cały dochód ze sprzedaży albumu został
przekazany szkole w San Francisco dla upośledzonych dzieci, w
prowadzenie której zaangażowani byli Young i jego żona Peggy. Pomimo, że
The Pixies nie cieszyli się z korzyści, które ich spotykały, pojawili
się później na festiwalu CND w Glastonbury, który podsumowali jako
"prawdziwa ekologiczna sprawa, ale mimo wszystko festiwal
rock'n'roll'owy, więc jest w porządku", a także na kilku festiwalach
europejskich jako support ulubionego zespołu Francis'a
The Cure. Najwidoczniej Robert Smith pogratulował w zamian za to.
Rok został zamknięty przez tourne "Fuck or Fight" po Stanach we wrześniu
promujące amerykańskie wydanie "Monkey Gone To Heaven" oraz
"Doolittle". Zapłatą za sukces jakim było wydanie trzech albumów w
okresie zaledwie dwóch lat podczas ciągłego koncertowania był występ w
rodzinnym Bostonie, którego atmosferę popsuły trochę szalone tańce
pijanej Kim i rozwalanie sprzętu w wykonaniu Joey'ego, a także jego
skoki ze sceny. Także wyczerpujący był ostatni występ w Nowym Jorku. Do
tego stopnia, że zespół nie pojawił się następnego dnia na końcowej
imprezie. Konieczne były wakacje, więc Joey pojechał do Wielkiego
Kanionu "odnaleźć siebie", David poleciał na Jamajkę, podczas gdy lęk
przed lataniem zmusił Charles'a do kupna cadilliac'a w kolorze żółtym,
którym przemierzał Amerykę razem ze swoją dziewczyną grając okazjonalnie
solo za pieniądze, które zbierał na meble do nowego mieszkania w Los
Angeles. Kim tymczasem namówiła gitarzystkę Throwing Muses
Tanya'ę Donelly oraz
Josephinę Wiggs z
Perfect Disaster na kobiecą sesję nagraniową.
W 1988 Kim i Tanya podczas spędzania nocy w barach przyrzekły sobie
stworzyć ostateczny album disco, projekt, który pozwoliłby osiągnąć
wystarczające zyski na późniejszą emeryturę. Nagrania demo rozpoczęły
się w studio Fort Apache z Garym Smith'em jako producentem. Zaproszono
perkusistę Throwing Muses Davida Narcizo oraz basistkę Leslie Langston.
Niestety nagrane z nimi kawałki "Overcome" i "You Always Hang Around"
nie zostały wydane.
W okolicach grudnia 1989/stycznia 1990 Tanya i Kim pojawiały się w
Edinburgh's Palladium Studios jako The Breeders - określenie wywodzące
się ze slangu homoseksualistów oznaczające ludzi heteroseksualnych, ale
"mogło być to również nastawienie mężczyzn w stosunku do kobiet oraz
nastawienie kobiet w stosunku do ich samych" - ale już bez bliźniaczej
siostry Kelly. Steve Albini zadbał o dobry i kreatywny nastrój, zaś
zespół uformował się ostatecznie za sprawą Josephine Wiggs, basistkę
Perfect Disaster, która w barze wystarczająco upiła Kim, aby
zagwarantować jej miejsce w zespole. Skład był kompletny z chwilą
przyjęcia
Brit'a Walford'a z hardcorowego zespołu
Slint (za namową Albini'ego), nieznanego 19 letniego perkusisty z Kentucky, który "pojawił się" na nagraniach jako
Shannon Doughton, czwarty tajemniczy członek "Bransolet z Piekła", The Breeders.
Trzy tygodnie prób i nagrań wspólnie z Albini'm zostały wprawdzie
zakłócone przez zawalenie się dachu studio i zalanie instrumentów, ale
końcowym rezultatem było 13 utworów. Wszystkie poza jednym pojawiły się
na ich albumie: 9 utworów Kim, jeden od Donelley ("Only in 3s"), jeden
od Wiggs ("metal Man") oraz ciekawy cover
The Beatles "Happiness
is a Warm Gun" z ich "White Album". 13 piosenka, autorstwa Kim, "I Just
Want To Get Along" pojawiła się na składance "Gigantic! 2" pisma "Melody
Maker".
Pomimo zajmowania się tak dziwnymi tematami jak przedawkowanie litu
("Doe"), rozdeptane owady ("Oh!") czy aborcja, która trwa "bądź to
biologicznie, bądź emocjonalnie" ("Hellbound")
"Pod" nigdy
nie miał być albumem przygnębiającym.. Najsłodszym rodzynkiem w "Pod"
pozostał krótki i piękny kawałek "Fortunately Gone" powstały ze
współpracy Kim i Kelly.
Aby wypromować "Pod" The Breeders dali dwa niezapowiedziane występy w Londynie jako support dla
Jah Wobble oraz
Miracle Legion.
Pojawili się również w telewizyjnym (BBC2) programie o muzyce
alternatywnej "Snub" - warto zwrócić uwagę, iż zarówno utwory "Vamos"
The Pixies oraz "Iris" The Breeders pojawiły się na dostępnej w
sprzedaży kasecie video "Snub TV Volume 1" oraz "Volume 2". Pośród tego
przypływu koncertów zespół nagrał również sesje z
John'em Peel'em.
To wszystko doprowadziło w końcu do powstania pogłosek o rozpadzie The
Pixies/Throwing Muses, pomimo iż Kim dołączyła do The Pixies w Los
Angeles po nagraniu "Pod". Podsycała to wiadomość o nagłym odejściu
Josephine Wiggs z Perfect Disaster do
Ultra Vivid Scene, występujących (razem z Kim i Tanya) na krążku z 4AD
"Special One" oraz albumie
"Blood" "This Mortal Coil" ("You And Your Sister").
Pomimo naturalnej przeszkody w postaci trzęsienia ziemi, sesje
nagraniowe w Los Angeles Control Studios do kolejnego albumu The Pixies
przebiegły sprawnie.
"Bossanova" (słowo wzięte z utworu
"Hangwire" [podobnie jak i reszta nazw albumów, które czerpano z
piosenek ]) zmieniała motywy od muzyki w klimacie "surf city" do muzyki
zawierającej elementy science-fiction. Warto wyróżnić:
"The (Billy Goodman) Happening", dedykację dla ulubionego przez wszystkich podróżników w czasie telewizyjnego show,
"Velouria" - być może najbardziej romantyczny oraz
"Is She Weird" - księżycowy lament do najbardziej nieziemskich dziewczyn.
Blisko domu, ówczesne odkrycia Charles'a nagrań w klimacie "surf city" -
Dick Dale, Link Wray oraz
The Ventures - doprowadziły do nagrania starego przeboju
The Surftones "Cecilia Ann". Idąc dalej Black Francis napisał utwór
"Ana",
będący wielkim wkładem do akustycznego rock'a, w którym to początkowe
litery linijek tekstu układają się w słowo "SURFER". Dalsze tytuły
włączając w to
"Dig For Fire" znalazły się na krążku promocyjnym.
Ogólne spojrzenie na "Bossanovę" wróżyło dobrze zespołowi, ale dla
niektórych taniec się skończył. A The Pixies poznali paru nowych
przyjaciół za sprawą cover'ów:
Paul Butterfield Blues Band "Born In Chicago" na składance
"Rubiayat", kolejnego kawałka Neil'a Young'a
"I've Been Waiting For You" na singlu
"Velouria" oraz piosence miłosnej Davida Lovering'a debiutującej
Debbie Gibson
("Make Believe"). Krytycy nie zwrócili uwagi. Po spędzeniu miesiąca na
próbach w studio New Order's Manchester, zespół podkręcił głośność gitar
do maksimum przy "Rock Music", głównie z powodu Black Francisa, który
był zbyt przerażony aby zacząć śpiewać przed 30000 ludzi. To był niezły
występ.
Podczas europejskiej trasy koncertowej The Pixies spotakli się z
Davidem Bowie w Schuttorf i Ulm (Niemcy) a także z czołówką z wytwórni 4AD
The Pale Saints.
Potem powrócili do Irlandii i Wielkiej Brytanii na kolejną trasę,
docierając do London's Brixton Academy, gdzie Kim ogłosiła "nasz ostatni
występ". Cokolwiek to miało znaczyć, była to na pewno ostatnia szansa
na zobaczenie The Pixies podczas koncertu, na jakiś czas. Rozległa
wyprawa po Stanach została odwołana z powodu wyczerpania zespołu, zaś
Kim udała się do Brighton, aby przygotować nowy materiał razem z
Josephine Wiggs. Joey i David wrócili do Stanów na wakacje, a wkrótce za
nimi powrócił Franics, który zdążył zarobić na trzech solowych
występach w London's Borderline w pierwszym tygodniu listopada. Z jedną
gitarą elektryczną i spojrzeniem wstecz na "Surfa Rosa" i "Doolittle",
odświeżył ich stary repertuar, pozostawiając niewielkie bądź też żadne
wskazówki na temat tego, co miało nastąpić.
Doświadczenia podczas nagrań razem z
Ozzie Osbourne'm w L.A.'s Master Control Stuidos mogą wyjaśnić charakter singla
"Planet Of Sound" (opartego na hiszpańskiej wersji starego hitu
Yardbirds "Evil Hearted You"). Album
"Trompe Le Monde" okazał się być "cholernie ciężkim" po pierwszym razie, tak jak kolejna sesja John'a Peel'a (
"Palace Of The Brine", "Letter To Memphis", "Motorway To Roswell", "Subbacultcha").
Album został wzbogacony o klawisze Eric'a Drew Feldman'a z Captain
Beefheart/Pere Ubu. Późniejsza selekcja materiału z "Trompe Le Monde"
dała rezultat w postaci paru koncertów w Wielkiej Brytanii razem z
bratem Joey'ego Bobem jako gościnnym gitarzystą. Kulminacją był występ w
Crystal Palace Bowl przed tłumem 20000 widzów.
Niedługo potem
Black Francis ogłosił w radio, nie kwapiąc się
nawet z powiadomieniem innych członków zespołu, o rozpadzie zespołu.
Następnie zmienił imię na Frank Black i od tamtej pory prowadzi bardzo
udaną solową karierę. Kim Deal powróciła do The Breeders, wydając bardzo
udany album
"Last Splash" oraz liczne single.
Single |
Tytuł |
Wykonawca | Data wydania |
UK |
US |
Wytwórnia
[UK] |
Komentarz |
Gigantic/River Euphrates | Pixies | 09.1988 | 93[1] | - | 4 AD BAD 805 | [written by Kim Deal, Black Francis][produced by Steve Albini ] |
Monkey gone to heaven/Manta ray | Pixies | 03.1989 | 60[3] | - | 4 AD AD 904 | [written by Black Francis][produced by Gil Norton][5[13].Modern Rock Tracks] |
Here comes your man/Into the white | Pixies | 06.1989 | 54[2] | - | 4 AD AD 909 | [written by Black Francis][produced by Gil Norton][3[14].Modern Rock Tracks] |
Velouria /I' ve been waiting for you | Pixies | 07.1990 | 28[3] | - | 4 AD AD 0009 | [written by Black Francis][produced by Gil Norton][4[9].Modern Rock Tracks] |
Dig for fire/Velvety [instr] | Pixies | 10.1990 | 62[2] | - | 4 AD AD 0014 | [written by Black Francis][produced by Gil Norton, Chris Sheldon][11[14].Modern Rock Tracks] |
Planet of sound/Build high | Pixies | 05.1991 | 27[3] | - | 4 AD AD 1008 | [written by Black Francis][produced by Gil Norton] |
Alec Eiffel/Motorway to Roswell | Pixies | 11.1991 | - | - | 4 AD AD 1999 | [written by Black Francis][produced by Gil Norton] |
Letter to Memphis | Pixies | .1992 | - | - | Elektra PRCD 8441-2 [US] | [written by Black Francis][produced by Gil Norton][6[9].Modern Rock Tracks] |
Head On/Planet of Sound | Pixies | 11.1991 | - | - | Elektra PRCD 8535-2 [US] | [written by Jim Reid and William Reid][produced by Gil Norton][6[6].Modern Rock Tracks] |
Debaser [studio]/Bone Machine | Pixies | 09.1997 | 23[5] | - | 4 AD AD 7010 | [written by Black Francis][produced by Gil Norton] |
Frank Black | | | | | | |
Headache/Men In Black | Frank Black | 05.1994 | 53[2] | - | 4 AD BADD 4007 | [written by Frank Black][produced by Black Francis] |
The John Peel Session | Frank Black & Teenage Fanclub | 08.1995 | 98[1] | - | Strange Fruit SFPSCD 091 | [produced by Ted De Bono] |
Men in black/Just a little | Frank Black | 01.1996 | 37[6] | - | Dragnet 6627862 | [written by Frank Black][produced by Black Francis] |
I don' t want to hurt you [Every single time]/You ain' t me [live] | Frank Black | 07.1996 | 63 | - | Dragnet 6634635 | [written by Frank Black][produced by Black Francis] |
All My Ghosts | Frank Black & The Catholics | 04.1998 | 97[2] | - | Play It Again Sam BIAS 347CD | [written by Frank Black][produced by Frank Black] |
Robert Onion | Frank Black & The Catholics | 01.2001 | 130[1] | - | Cooking Vinyl FRYCD 098 | [written by Nick Vincent, Frank Black][produced by Frank Black] |
St. Francis Dam Disaster | Frank Black & The Catholics | 02.2001 | 162[1] | - | Cooking Vinyl FRYCD 099 | [written by Frank Black][produced by Nick Vincent] |
Everything Is New | Frank Black & The Catholics | 08.2003 | 92[1] | - | Cooking Vinyl FRYCD 161 | [written by Frank Black][produced by Nick Vincent] |
Albumy |
Tytuł |
Wykonawca | Data wydania |
UK |
US |
Wytwórnia
[UK] |
Komentarz |
Come on pilgrim EP. | Pixies | 10.1987 | - | - | 4 AD MAD 709 | [produced by Gary Smith] |
Surfer Rosa | Pixies | 03.1988 | - | - | 4 AD CAD 803 | [gold-US][Gold-UK][produced by Steve Albini] |
Doolittle | Pixies | 04.1989 | 8[13] | 98[27] | 4 AD CAD 905 | [platinum-US][platinum-UK][produced by Gil Norton] |
Bossanova | Pixies | 08.1990 | 3[8] | 70[12] | 4 AD CAD 0010 | [gold-UK][produced by Gil Norton] |
Trompe Le Monde | Pixies | 09.1991 | 7[5] | 92[8] | 4 AD CAD 1014 | [silver-UK][produced by Gil Norton] |
Death to the Pixies | Pixies | 10.1997 | 20[9] | 180[1] | 4 AD DAD 7001 | [produced by Steve Albini, Gary Smith, and Gil Norton] |
Pixies at The BBC [live] | Pixies | 07.1998 | 45[3] | - | 4 AD GAD 8013 | [produced by Dale Griffin, Miti, Mike Robinson] |
Complete B-sides | Pixies | 03.2001 | 53[4] | - | 4 AD GAD 2103 | [produced by Gil Norton, Gary Smith, Pixies] |
Pixies | Pixies | 07.2002 | 186[1] | - | Cooking Vinyl COOK CD 234 | [ Producer - Gary Smith ] |
Surfer rosa | Pixies | 04.2004 | 118[11] | - | 4 AD GAD 8030 | [ Producer - Steve Albini ] |
Wave of Mutilation: The Best of the Pixies | Pixies | 05.2004 | 16[17] | 161[3] | 4 AD CAD 2406 | [silver-UK] |
Indie Cindy | Pixies | 04.2014 | 6[4] | 23[2] | Pixies Music PM006CDX | [produced by Gil Norton] |
Frank Black | | | | | | |
Frank Black | Frank Black | 03.1993 | 9[3] | 117[5] | 4 AD CAD 3004 | [produced by Eric Drew Feldman, Frank Black] |
Teenager of the year | Frank Black | 05.1994 | 21[3] | 131[2] | 4 AD DAD 4009 | [produced by Eric Drew Feldman, Frank Black, Al Clay] |
The cult of ray | Frank Black | 01.1996 | 39[3] | 127[1] | Dragnet 4816472 | [produced by Frank Black] |
Frank Black and The Catholics | Frank Black and The Catholics | 05.1998 | 61[2] | - | Play It Again Sam BIAS 370 | [produced by Frank Black] |
Dog in the Sand | Frank Black and The Catholics | 02.2001 | 81[3] | - | Cooking Vinyl COOKCD 200 | [produced by Nick Vincent] |
Show Me Your Tears | Frank Black and The Catholics | 09.2003 | 117[2] | - | Cooking Vinyl COOK CD 262 | [produced by Nick Vincent, Ben Mumphrey, Stan Ridgway, Frank Black and the Catholics] |
|