Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Seattle. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Seattle. Pokaż wszystkie posty

środa, 19 października 2016

Mudhoney

Mudhoney to pochodząca ze Seattle formacja grająca alternatywny rock, przez większość kariery związana z legendarną wytwórnią Sub Pop. Choć kapela nie osiągnęła większego sukcesu komercyjnego, miała silny wpływ na muzykę przełomu lat 80. i 90., i uchodzi za jednego z prekursorów grunge'u.

Do inspiracji twórczością zespołu przyznawał się m.in. Kurt Cobain, lider Nirvany. Grupa nieprzerwanie funkcjonuje od 1988 roku i do 2010 roku zrealizowała osiem albumów studyjnych.

Choć dzisiaj Mudhoney w niektórych kręgach cieszy się prawdziwie kultowym statusem, wszystko tak naprawdę zaczęło się od żartu. Pod koniec lat 70. mieszkający na przedmieściach Seattle, Mark McLaughlin (który później przyjmie pseudonim Mark Arm), założył wraz z kilkoma kumplami szkolny zespół Mr. Epp and the Calculations. Słowo zespół może nie najlepiej oddaje jego charakter, bo za pierwszy oficjalny występ podaje się chóralne odśpiewanie podczas jednej z lekcji piosenki "Got to Give It Up" Marvina Gaye'a. Prawdziwy sceniczny debiut kapela zaliczyła dopiero trzy lata po powstaniu, wcześniej, jej działalność opierała się głównie na dyskutowaniu o muzyce i tworzeniu plakatów reklamujących koncerty, które nigdy nie miały się odbyć. Z czasem wszystko zaczęło nabierać jednak bardziej poważnego charakteru - w 1982 roku grupa zrealizowała pierwszą EP-kę, rok później jej skład poszerzył drugi gitarzysta, Steve Turner.

Mr. Epp and the Calculations dla Marka i Steve'a nie spełniało jednak do końca ich oczekiwań, dlatego w 1984 roku rozwiązali formację i na jej gruzach w tym samym roku powołali nową - Green River, której skład zasilali także m.in. basista Jeff Ament oraz drugi gitarzysta Stone Gossard (obydwaj, kilka lat później zostaną współzałożycielami Pearl Jam). Już rok później kapela zrealizowała pierwszą EP-kę "Come on Down" (którą z perspektywy czasu można uznać za jedno z pierwszych grunge'owych wydawnictw w historii), udało jej się zagrać kilka znaczących koncertów, m.in. u boku ikony ówczesnej alternatywy, Dead Kennedys. Odmienne wizje artystyczne, sprawiły jednak, że w 1987 roku drogi tworzących Green River muzyków rozeszły się. Turner i Arm także i tym razem nie zamierzali kończyć współpracy, ponownie zabrali się więc za kompletowanie nowego zespołu.

Do składu duet szybko pozyskał perkusistę Dana Petersa - do pełni szczęścia muzycy potrzebowali jedynie basisty. Tak się akurat złożyło, iż Matt Lukin w tym samym czasie rozstał się z The Melvins, dlatego zaproponowano mu współpracę. Na nazwę projektu obrano Mudhoney, którą zapożyczono z tytułu filmu Russa Meyera - nie za bardzo wiadomo, czym kierowali się muzycy w jej doborze, ponieważ żaden nie miał okazji zobaczyć tego obrazu. Wiadomo natomiast, co należało do największych inspiracji muzyków w tamtym czasie - formacje The Stooges, MC5, Alice Cooper, a nawet artyści jak Neil Young, niemniej pociągała ich także mniej mainstreamowa twórczość. - W drugiej połowie lat 80. w radiostacjach zarówno tych ogólnodostępnych jak i studenckich, kawałki formacji typu Sonic Youth stanowiły jedynie wyjątek od reguły, a nie regułę - tłumaczył Arm w rozmowie z Robinem Cookiem. - W tzw. alternatywnych radiostacjach w najlepszym wypadku leciało powiedzmy The Cure, The Cult, w mainstremowych natomiast można było usłyszeć to samo gówno, co w latach 70. plus powiedzmy Poison. Rock and roll, którego my szukaliśmy, nie był zatem praktycznie w ogóle grany, zdecydowaliśmy więc, że sami musimy się za niego zabrać.

Panowie swoje kolejne muzyczne dziecko zamierzali traktować bardzo poważnie - stwierdzili, iż najpierw będą spędzać wiele godzin na próbach zanim postanowią zaprezentować się przed publicznością. Po raz pierwszy zagrali na scenie w kwietniu 1988 roku. Kilka miesięcy później udało im się zaliczyć sesję w studiu, w której towarzyszył im producent Jack Endino. Dwie z zarejestrowanych wtedy piosenek: "Touch Me I'm Sick" oraz "Sweet Young Thing (Ain't Sweet No More)" spodobały się na tyle wytwórni Sub Pop, że postanowiła zrealizować je na 7-calowym singlu. Mała płytka spotkała się w Stanach Zjednoczonych sporym zainteresowaniem, dlatego label szybko uczynił Mudhoney swoim priorytetem (w 1988 roku na rynku ukazała się także EP-ka "Superfuzz Bigmuff").

Także w 1988 roku grupa zaczęła regularnie występować - na początku w Stanach Zjednoczonych, niewiele później po Europie, gdzie panowie rozpoczynali koncerty Sonic Youth. Reakcja - "Superfuzz Bigmuff" przedostało się w Wielkiej Brytanii do zestawień. W listopadzie 1989 roku na sklepowe półki powędrował natomiast pierwszy longplay, zatytułowany wyłącznie nazwą zespołu. To właśnie on wraz z wydanymi w tym samym czasie albumami "Bleach" Nirvany oraz "Louder Than Love" Soundgarden zapoczątkował modę na brzmienie ze Seattle, które niewiele później dorobiło się etykiety grunge. Muzycy Mudhoney wielokrotnie podkreślali jednak, że od samego początku postrzegali siebie przede wszystkim jako zespół punkrockowy. - W połowie lat 80., kiedy królował speed metal, bardzo różne kapele były nazywane punkowymi - czy rockandrollowe, jak The Replacements, czy zwariowane i psychodeliczne, jak Butthole Surfers - tłumaczył frontman w rozmowie z "Teraz Rockiem". - Punk rock był pojęciem bardzo szerokim i my tam pasowaliśmy (…) Dla mnie grunge to przymiotnik, słowo opisujące, a nie rzeczownik. Ja użyłbym słowa grungy mówiąc o brzmieniu, zachowaniu, nastawieniu do świata. To inne określenie na brud, szumowinę, czyli mam na myśli, brudne gitary i rynsztokowy tryb życia.

Choć Sub Pop zrobił bardzo dużo dla popularyzacji sceny ze Seattle, nigdy nie był labelem gwarantującym krociowe zyski czy poważną dystrybucję. Stąd wiele zespołów, z czasem porzuciło wytwórnię, na rzecz większych i dużo bardziej lukratywnych kontraktów (wymieniając tylko Nirvanę, która po przejściu do Geffen wydała longplay "Nevermind", który stał się jednym z największych przebojów lat 90.). Po tym jak zarówno pierwszy, jak i drugi krążek Mudhoney "Every Good Boy Deserves Fudge" spisały się słabo na rynku, formacja także postanowiła zmienić wydawcę (wybór padł na Reprise Records). Transfer nie wpłynął jednak znacząco na pozycję formacji na świecie, bo o ile w pierwszej połowie lat 90. Pearl Jam, Nirvana czy Soundgarden wprost ścigały się ze sobą na listach przebojów, to twórczość Mudhoney nigdy nie przebiła się na stałe do mainstreamu (pomimo cieszących się dużą renomą koncertów grupy). Debiut pod skrzydłami Reprise, "Piece of Cake" (1992), przedostał się wprawdzie do notowania "Billboardu", ale dotarł tam tylko do 189. pozycji. Jeszcze cięższe czasy nastały dla grupy po śmierci lidera Nirvany, Kurta Cobaina, która poniekąd zapoczątkowała schyłek ery grunge'u. - Po tym jak Kurt strzelił sobie w łeb, duża część prasy, szczególnie brytyjska, była wprost zła, że nadal chcemy grać - opowiadał na łamach magazynu "Mojo" Arm. - Otrzymywaliśmy wtedy najgorsze recenzje w całej karierze. Atakowano nas głównie za to, że dalej istnieliśmy. Członkowie formacji nigdy jednak nie czuli się jakoś szczególnie pokrzywdzeni i nie zazdrościli popularności innym kolegom ze Seattle. - Kiedy Mudhoney powstało, miałem 26 lat i na tyle dużą świadomość historii rynku muzycznego, żeby wiedzieć, iż ogromna większość kapel, które uważałem za wielkie, nie odniosła sukcesu komercyjnego - dodał frontman.

Do końca lat 90. formacja zrealizowała jeszcze dwa albumy studyjne - "My Brother the Cow" (1995), na którym artyści postanowili nieco unowocześnić swoje dotychczasowe brzmienie oraz "Tomorrow Hit Today" (1998), mocno przesiąknięty bluesowo-rockowymi wpływami. Obydwa krążki uchodzą za jedne z najmocniejszych punktów w dyskografii Amerykanów, jednak ponieważ ich sprzedaż nie szła w parze z oczekiwaniami ludzi z wytwórni, Reprise ostatecznie rozwiązało kontrakt z zespołem. Na tym jednak zmiany się nie skończyły, bo wkrótce potem z formacją postanowił rozstać się Lukin. Za jego odejściem nie kryła się żadna mniej lub bardziej przykra historia - basista z czasem zwyczajnie stracił zainteresowanie muzyką (od tamtej pory, poza powrotem na kilka okazjonalnych koncertów, Matt zajmuje się... stolarką). Koledzy rozumieli jego decyzję, nie zamierzali jednak schodzić z obranej przez siebie kilkanaście lat temu drogi. - Matt wycofał się po dwunastu latach, ale doszliśmy do wniosku, iż jest bezsensem zmienianie nazwy, skoro wszyscy pozostali członkowie dalej chcieli grać razem - tłumaczył wokalista pismu "Designer Magazine". - Zrodziłoby to sporo problemów, wiele osób z tego powodu oczekiwałoby od nas czegoś innego. Poza tym, ciągle musielibyśmy tłumaczyć, dlaczego zmieniliśmy nazwę. Ostatecznie, miejsce Lukina w zespole zajął Guy Maddison. W 2002 roku w sklepach pojawił się nowy album grupy "Since We've Become Translucent", będący dla niej powrotem pod skrzydła macierzystej wytwórni, Sub Pop. Longplay zaskakiwał wygładzonym i bardziej tradycyjnie rockowym brzmieniem, zebrał jednak wiele pozytywnych recenzji w mediach. - "Since We've Become Translucent" nie zawsze jest tym, z czym kojarzy nam się Mudhoney, ale album z pewnością nie odstaje na tle dotychczasowego dorobku grupy - pisał Mark Deming z serwisu All Music. - Pokazuje też, że grupa wciąż ma także kilka sztuczek w zanadrzu. Miło, że powróciliście panowie. Wydaniu dzieła towarzyszyła pokaźnych rozmiarów trasa koncertowa, obejmująca zasięgiem kraje Ameryki Południowej.

Na kolejne dzieło, Amerykanie kazali czekać fanom do 2006 roku, kiedy w sprzedaży pojawiła się płyta "Under a Billion Suns". Pod względem brzmieniowym, grupa kontynuowała na nim bardziej komercyjny kierunek zapoczątkowany na poprzedniku, pojawiło się jednak także kilka elementów mogących zaskakiwać, m.in. saksofony, trąbki (obydwa instrumenty były wprawdzie używane przez artystów wcześniej, ale nigdy nie w takiej ilości), muzycy skorzystali także z pomocy żeńskiego chórku. Kolejnym novum było pojawienie się tekstów o społeczno-politycznym charakterze, twórcy zapewniali jednak, że należy je raczej traktować bardziej jako coś w rodzaju żartu.

Do końca pierwszego dziesięciolecia obecnego stulecia formacja zrealizowała jeszcze jeden longplay, "The Lucky Ones" (2008). Płyta miała zdecydowanie surowszy i bardziej drapieżny charakter od kilku poprzednich wydawnictw zespołu. - Jest mało prawdopodobne, aby "The Lucky Ones" przysporzyło nowych fanów Mudhoney, a szkoda, bo to jeden z najlepszych krążków w ich karierze - pisał o płycie recenzent serwisu Musicomh.com. - Ten album pokazuje jak należy grać garażowy rock, a nikt nie robi tego tak, jak Mudhoney. W trakcie promocji "The Lucky Ones" kapela po raz pierwszy zawitała do naszego kraju - 16 października 2009 roku panowie zagrali w warszawskim klubie Proxima.

Grupa z powodzeniem kontynuuje działalność do dzisiaj. We wrześniu 2010 roku formacja wystąpiła na festiwalu ATP New York 2010, gdzie zaprezentowała w całości materiał z "Superfuzz Bigmuff" (dwa lata wcześniej Sub Pop wydał specjalną reedycję EP-ki uzupełnioną o dodatkowy materiał). W 2011 roku zespół ruszył natomiast w trasę u boku Pearl Jam, które obchodziło 20-lecie wydania debiutanckiego albumu.
Single
Tytuł WykonawcaData wydania UK US Wytwórnia
[US]
Komentarz
Touch me i' m sick/Sweet young thing ain' t sweet no moreMudhoney08.1988--Sub Pop SP 18[written by M. Arm, S. Turner, D. Peters, M. Lukin][produced by Jack Endino, Mudhoney]
Superfuzz Bigmuff EP.Mudhoney10.1988--Sub Pop SP 21[produced by Jack Endino]
You got it [Keep it outta my face]/Burn it clean/NeedMudhoney06.1989--Sub Pop SP 33[written by M. Arm, S. Turner, D. Peters, M. Lukin]
This gift/Baby help me forget/RevolutionMudhoney10.1989--Sub Pop SP 44[written by Mudhoney][produced by Jack Endino]
You' re gone/Thorn/You make me dieMudhoney06.1990--Sub Pop SP 63[written by Mudhoney]
Let it slide/Ounce of deceptionMudhoney07.199160[1]-Sub Pop SP 95[written by Mudhoney]
You stupid assholeMudhoney.1991--Empty MT 166[written by M. Saunders]
Suck you dry/Deception passMudhoney10.199265[1]-Warner W 0137 [UK][written by Mudhoney][produced by Conrad Uno, Mudhoney]
Bliding sun/Deception pass/King sandbox/Baby o babyMudhoney01.1993--Reprise 4074[written by Mudhoney][produced by Conrad Uno, Mudhoney]
Into your schtik/You give me the creepsMudhoney04.1995--Super Electro SE 708[written by Mudhoney]
Generation spokesmodel/Not going down that road againMudhoney05.1995161[1]-Reprise W 0292
Butterfly Stroke/Editions Of YouMudhoney11.1999--Sub Pop SP 484[written by Mudhoney]
Sonic Infusion/Long Way To GoMudhoney09.2002--Sub Pop SP 603[written by Mudhoney]
It Is Us/Dig Those TrenchesMudhoney05.2006--Sub Pop SP 716

Albumy
Tytuł WykonawcaData wydania UK US Wytwórnia
[US]
Komentarz
MudhoneyMudhoney10.1989--Sub Pop SP 44[produced by Mudhoney]
Every good boy deservesMudhoney08.199134[2]-Sub Pop SP 160[produced by Conrad Uno]
Piece of cakeMudhoney10.199239[2]189[1]Reprise 9362450902 [UK][produced by Conrad Uno]
My brother the cowMudhoney03.199570[2]-Reprise 9362458402 [UK][produced by Jack Endino,Mudhoney]

wtorek, 11 października 2016

Mother Love Bone

Mother Love Bone – amerykański zespół grunge'owy z Seattle aktywny od 1988 do 1990. Grupa Mother Love Bone zapisała się w dziejach muzyki głównie dzięki osobowości i kompozycjom lidera, Andrew Wooda. Przed wydaniem pierwszej płyty Wood zmarł z powodu przedawkowania heroiny.


- Zmywanie naczyń było piekłem, a często to robiłem - opowiadał Steve'owi Blushowi o oczekiwaniach wobec Mother Love Bone wokalista zespołu, Andrew Wood. - Dlatego już nigdy nie chciałbym szukać pracy. Mam nadzieję, że jesteśmy w stanie sprzedawać wiele płyt, poradzić sobie w tym biznesie i stać się samowystarczalni. Wszystko zależy od tego, czy ludzie są gotowi na przyjęcie naszej muzyki. Może jest ona zbyt nowoczesna jak na te czasy? Lecz w naszej muzyce jest przecież sporo dobrze przez wielu pamiętanego rocka lat siedemdziesiątych, dlatego mamy nadzieję i zamiar jechać tym pociągiem ku sławie i fortunie.

Niestety, pociąg Andy'ego się wykoleił, nim miał okazję przekonać się, czy Mother Love Bone odniesie sukces.

Aby poznać historię Mother Love Bone, trzeba cofnąć się do lat 80. i raczkującej wówczas rockowej sceny Seattle. - Gdzieś tam w górnym rogu mapy był taki kąt, w którym odbywało się totalne kazirodztwo i wszyscy ściągali od siebie pomysły - wyjaśniał w jednym z wywiadów Jonathan Poneman, współzałożyciel lokalnej, a później słynnej na cały świat wytwórni Sub Pop. - Wszyscy ci ludzie wzajemnie ściągali od siebie pomysły. To jest mała społeczność i gdy ktoś zaczął słuchać Scratch Acid, wszyscy słuchali Scratch Acid. Gdy ktoś słuchał Black Flag, wszyscy słuchali Black Flag.

Jak przekonywał Chris Cornell z Soundgarden, scena Seattle zaczęła się od 4 zespołów - Green River, Melvins, Malfunkshun i Soundgarden. W powstaniu Mother Love Bone kluczowe znaczenie miały grupy Green River i Malfunkshun. Pierwsza z nich powstała około 1983-1984 roku. W jej skład wchodzili m.in. wokalista Mark Arm, basista Jeff Ament oraz gitarzysta Stone Gossard. - EP-ka "Come on Down" (1985) Green River była pierwszym krążkiem wydanym przez kapelę z Seattle - wspominał Cornell na łamach magazynu "RIP". W 1987 roku zaczęły się jednak kłopoty. Ament chciał się związać z dużą wytwórnią, podczas gdy Arm absolutnie się na to nie zgadzał. Ponieważ nie udało się dojść do porozumienia, w Halloween Green River zakończyło działalność. Frontman założył Mudhoney, a basista z gitarzystą szukali nowego zajęcia.

Równolegle funkcjonowała grupa Malfunkshun. - Kapela ta zdobyła rozgłos głównie za sprawą ekscentrycznego wokalisty Andy'ego Wooda, osobnika przedstawiającego się jako L'Andrew Love Child lub Andrew Dog Wood - pisała w książce "Roślina" Małgorzata Taklińska. - Wood vel Love Child vel Dog Wood zwykle paradował w srebrnym garniturze, białym makijażu tudzież motocyklowych butach z dołączonymi doń platformami. Dla osób, które go znały, był najprawdziwszą gwiazdą, i to jeszcze wtedy, kiedy nikt nie wiedział o jego muzyce.

- Nie fascynował go punk, nie pociągało go również ciężkie granie w stylu Black Sabbath - pisał Robert Sankowski na stronach "Tylko Rocka". - Andrew czuł się na poły hippisem, na poły glamrockowcem. Jego pierwsza grupa, Malfunkshun, pozostawała pod wpływem Kiss. Na wzór muzyków z tego zespołu, przed każdym koncertem Andrew skrywał twarz pod starannym makijażem.

Sam Andy określał się jako hybrydę Queen (jak zapewniał jego ulubionej kapeli), Kiss i Eltona Johna.

Żywot Malfunkshun - podobnie jak Green River - również był krótki i za czasu swej działalności grupa nie doczekała się żadnego wydawnictwa (longplay "Return to Olympus" ukazał się dopiero w 1995 roku).

- Kiedy rozpadło się Green River, chcieliśmy ściągnąć Jeffa i Stoneya do Malfunkshun - opowiadał w rozmowie z "Full in Bloom" starszy brat Wooda, gitarzysta Kevin. - Wyszło jednak zupełnie inaczej i zostałem na boku.

Kevin został na boku, ponieważ Ament, Gossard i Andy Wood, po kilku piwach, postanowili powołać do życia Mother Love Bone. Skład uzupełnili gitarzysta Bruce Fairweather, perkusista Regan Hagar z Malfunkshun, którego wkrótce zastąpił Greg Gilmore (wcześniej Ten Minute Warning).

Grupa początkowo przyjęła nazwę The Lords of Wasteland, wkrótce zmieniła ją jednak na Mother Love Bone. Były to słowa z piosenki "Capricorn Sister", jednej z pierwszych, jakie napisali Wood i Gossard.

Jak to bywa w rockowym świecie, kariera zespołu zaczęła się od koncertów. Występy w lokalnych klubach szybko rozsławiły Mother Love Bone. Nadworny producent wytwórni Sub Pop, Jack Endino, uznał wokalistę za "jedynego frontmana-komika sceny Seattle". To jednak nie lokalna firma wydawnicza, ale znacznie większy gracz na rynku - PolyGram, a dokładniej jego odział Mercury Records - podpisał umowę z Mother Love Bone. Była to jedna z pierwszych kapel ze Seattle, której udało się zawrzeć kontrakt z dużą wytwórnią.

- To wszystko zdarzyło się tak szybko, a istniejemy dopiero piętnaście miesięcy - wspominał Wood w rozmowie ze Steve'em Blushem. - Wysłaliśmy nasze demo do Los Angeles, Geffen był nim przez chwilę zainteresowany, ale właśnie tylko przez chwilę... Potem spotkaliśmy Michaela Goldsteina z PolyGramu, który usunął wszelkie przeszkody. To niesamowite - wszystko poszło tak gładko. Naprawdę niesamowite... Tu w Seattle ludzie myślą, że jesteśmy milionerami, ale te pogłoski są zwariowane.

Rzeczywiście były to zwariowane pogłoski, kontrakt opiewał bowiem na ćwierć miliona dolarów.

Chociaż band jest uważany za prekursorów stylu grunge, nie wszyscy mieli taką opinię o zespole. - Guns N' Roses byli wtedy wielkimi gwiazdami i Mother Love Bone próbowali się ubierać tak jak oni i grać podobną muzykę, ale Andy zawsze był też oryginalny - wspominał jego starszy brat, Kevin. - Moim zdaniem, często próbował ich naśladować, ale w końcu wracał do tego, w czym był najlepszy - czyli bycia oryginalnym. Faktem jest jednak, że Mother Love Bone usiłowało być trochę jak Guns N' Roses i nigdy nie rozumiałem, czemu ich zaklasyfikowano jako grunge.

Pierwszym wydawnictwem formacji była EP-ka "Shine", która powstała 5 dni. Zestaw ukazał się w marcu 1989 roku. Materiał został dobrze przyjęty, co zachęciło zespół do dalszych prac.

Wood nie doczekał longplaya. Niedługo przed planowaną premierą zmarł na skutek kompilacji po przedawkowaniu heroiny. Była to pierwsza działka, jaką wziął po odwyku i po 116 dniach czystości.

Ówczesna dziewczyna muzyka, Xana LaFuente, znalazła go 16 marca 1990 roku około 10.30 nieprzytomnego na łóżku. Wokalista szybko został przetransportowany do szpitala. Przeżył, ale zapadł w śpiączkę. Kiedy lekarze podali mu leki, mające na celu wybudzenie, jego stan niespodziewanie się pogorszył, doprowadzając do śmierci. Reżyser filmu o artyście ("Malfunkshun: The Andrew Wood Story"), Scot Barbour, twierdzi, że śmierć Andy'ego była wynikiem reakcji alergicznej na jeden z leków. Po trzech dniach Wood został odłączony od aparatury podtrzymującej życie.

- Staliśmy tam i patrzyliśmy - wspominał Kevin Wood w rozmowie z "Full in Bloom". - Było jak w telewizji. Maszyna pokazywała pracę serca, która stawała się coraz wolniejsza i wolniejsza, aż pojawiła się płaska linią. I to był koniec.

Andrew Wood zmarł 19 marca 1990 roku. Miał 24 lata.

Longplay "Apple" ukazał się w późniejszym terminie, 19 lipca 1990 roku. W międzyczasie pozostali muzycy postanowili zakończyć działalność pod szyldem Mother Love Bone.

- Andy był istotą tego zespołu - wyjaśniał już po śmierci kolegi, ale jeszcze przed wydaniem płyty Gossard. - Wizerunek, teksty i barwny styl, tworzyły jedną całość. Uznaliśmy, że nie byłoby w porządku, kontynuować i po prostu znaleźć jakiegoś długowłosego rockmana, który by śpiewał.

Bezpośrednią reakcją na śmierć Wooda, było powołanie jednorazowego projektu Temple of The Dog, którzy stworzyli Ament, Gossard, a także dwóch członków ich nowego zespołu Pearl Jam - wokalista Eddie Vedder i gitarzysta Mike McCready oraz przyjaciel i współlokator Andy'ego, Chris Cornell oraz perkusista Soundgarden, Matt Cameron.

- Kiedy Andy umarł, poczułem się bardzo samotny - wyznał frontman Soundgarden na łamach magazynu "RIP". - Wcześniej próbowałem mu pomóc, jak umiałem. Długo nie wiedziałem, że zażywa narkotyki. Gdy wyszedł z detoxu, zaproponowałem mu wspólne mieszkanie. Potem miał zamiar przenieść się na wyspę do rodziców, gdzie się wychował. Pomyślałem jednak, że byłoby to zbyt trudne, zbyt ciężkie dla niego. Obserwowałem go jak walczy ze sobą przed wzięciem strzykawki, przed piciem. Nie widziałem wtedy jego wielkości, widziałem ból.

By jakoś poradzić sobie ze stratą, Cornell napisał utwory "Reach Down" i "Say Hello 2 Heaven". Materiał na całą płytę Temple of the Dog był gotowy w 1990 roku. Imienny longplay światło dzienne ujrzał nieco ponad rok po śmierci Wooda - 16 kwietnia 1991 roku.

We wrześniu 1992 roku ukazał się zestaw "Mother Love Bone" - kompilacja składająca się z EP-ki "Shine" oraz albumu "Apple", wzbogacona o niepublikowany wcześniej numer "Lady Godiva Blues".

Ament i Gossard kontynuowali muzyczną działalność z zespołem Pearl Jam i to oni odnieśli największy sukces. Fairweather związał się z kapelą Love Battery, a Gilmore grywał m.in. z Chubby Children.

14 kwietnia żyjący członkowie formacji połączyli siły po raz pierwszy od rozpadu, w ramach imprezy Brad and Friends w klubie Showbox w Seattle. Wykonali "Stardog Champion", "Holy Roller", "Gentle Groove" oraz cover "Hold Your Head Up".

Singles
Tytuł WykonawcaData wydania UK US Wytwórnia
[US]
Komentarz
Shine EP.Mother Love Bone03.1989--Stardog 839 011-2[produced by Shine]
This Is ShangrilaMother Love Bone.1990--PolyGram ‎PRO-900 [written by A. Wood, Mother Love Bone, Gossard][produced by Mother Love Bone,Terry Date]
Stardog ChampionMother Love Bone.1990--PolyGram CDP 244[written by Mother Love Bone, Gossard][produced by Mother Love Bone,Terry Date]
Hold Your Head UpMother Love Bone11.2014--Stardog B0022082-21[written by C. White, R. Argent][produced by Terry Date]


Albumy

Tytuł WykonawcaData wydania UK US Wytwórnia
[US]
Komentarz
Mother Love BoneMother Love Bone10.1992-77[12]Stardog 512 884[produced by Bruce Calder, Terry Date, Mark Dearnley, Mother Love Bone]

poniedziałek, 15 lutego 2016

Love Battery

LOVE BATTERY, grupa amerykańska. Powstała w 1988r w Seattle. Z początku tworzyli ją Ron Nine (właśc. Ronald Rudzitis) —voc,g, KevinWhitworth-g, Bruce Fairweather- b, Jason Finn - dr.
 Wcześniej wszyscy występowali w innych miejscowych zespołach - Ron w Room Nine, Kevin w Rodeo,
Crisis Party, Crotch Rockets i On The Rocks, Bruce w Green River, Jason w Rodeo, Skin Yard, Feast, Vexed i Helios Creed.
Niebawem Fairweathera, który odszedł do Mother Love Bone, zastąpił Tommy Bonehead - b z Crisis Party, a w 1990r jego z kolei Jim Tillman - b z U-Men. W 1993r na miejsce Tillmana wrócił Fairweather.

Nazwę wzięła z utworu zespołu Buzzcocks. Po podpisaniu kontraktu z Sub Pop zadebiutowała w sierpniu 1989r singlem Between The Eyes. Dla tej samej firmy zrealizowała w 1990 minialbum Between The Eyes, w 1991r czwórkę „Out Of Focus", w 1992r pierwszy właściwy album- Dayglo, a rok później następny -Far Gone.
Przedstawiła własną odmianę stylu grunge, wywodzącego się z Seattle, a spopularyzowanego przede wszystkim przez Nirvanę. Podobnie jak inni przedstawiciele nurtu przetrawiła różne elementy muzyki lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych, przede wszystkim rocka psychodelicznego, ale też blues rocka
czy punk rocka. Inspirowała się wprost nagraniami takich artystów, jak Jimi Hendrix, MC5, Blue Cheer czy Pink Floyd (na Between The Eyes przedstawiła przeróbkę piosenki Ibiza Bar tego zespołu).

 Umiejętnie połączyła atrakcyjne, dość chwytliwe melodie z hałaśliwym, brudnym, niepokojącym  brzmieniem, np. w Between The Eyes, Before I Crawl i Orange z Between The Eyes, Dayglo, Sometimes, Foot, Damaged i Side (With You) z Dayglo, Head Of Ringo i Rust Belt z Far Gone.

Single
Tytuł WykonawcaData wydania UK US Wytwórnia
[US]
Komentarz
Between the Eyes/EasterLove Battery10.1989--Sub Pop SP 45 [written by J. Finn, K. Whitworth, R. Nine, T. Bonehead]
Foot/Mr. SoulLove Battery11.1991--Sub Pop SP 135 [written by J. Finn, K. Whitworth, R. Nine, T. Bonehead]
Out Of Focus EP.Love Battery.1991--Sub Pop -
Nehru Jacket EP.Love Battery.1994--Atlas 69712 4034 2 [produced by Bruce Calder, Love Battery]
Snipe HuntLove Battery03.1998--Let Down Records LD 103-
Albumy
Tytuł WykonawcaData wydania UK US Wytwórnia
[US]
Komentarz
Between the EyesLove Battery02.1992--Sub Pop SP 69b [produced by Jack Endino, Steve Fisk, Conrad Uno, Jon Auer]
DaygloLove Battery01.1992--Sub Pop SP 131b [produced by Conrad Uno and John Auer]
Far GoneLove Battery.1993--Sub Pop SP 208b [produced by Michael Beinhorn]
Straight Freak TicketLove Battery02.1995--Atlas 31452 7152 2 [produced by Bruce Calder, Love Battery]
Confusion Au Go GoLove Battery.1999--C/Z CZ092 -