Carrie to brytyjski zespół wykonujący muzykę rockową, w skład którego wchodzą były wokalista i gitarzysta Levitation i Some Have Fins Steve Ludwin, były basista EMF Zac Foley, gitarzysta Dennis Dicker i australijski perkusista Bruce Pawsey. Ich brzmienie charakteryzowało się zestawieniem błyszczącej produkcji i wielowarstwowych harmonii z często mrocznym materiałem lirycznym.
Nazwa zespołu pochodzi od aktorki z Gwiezdnych Wojen, Carrie Fisher.
Zespół wyewoluował z innego zespołu z północnego Londynu o nazwie Pura Vida, z Johnem Plunkettem jako gitarzystą, Simonem Daviesem (dawniej z Manchesteru The High) jako basistą i klawiszowcem Sammie Cannonem. Pod tą nazwą wydali dwie EP-ki w finansowanej przez EMI wytwórni Org Records około 1996 roku - „Sister Was Sick” i „Vivien”. Po ograniczonym sukcesie Pura Vida rozpadła się, a Pawsey i Ludwin przekształcili się w Carrie, a Foley zastąpił Daviesa na basie i Max La Via, a następnie Dennis Dicker na gitarze.
Zespół podpisał kontrakt z Island Records w 1997 roku, ale niezależnie wydał swój debiutancki singiel „Birds”. Najwyraźniej Cannon został w tym okresie wyrzucony z zespołu.
Carrie wydała kilka singli, w tym „Birds”, „Molly”, „Breathe Underwater” i niewielki hit „California Screamin”, z których wszystkie ukazały się na albumie Fear of Sound z 1998 roku.
Pomimo intensywnych tras koncertowych w Wielkiej Brytanii i Europie w 1998 r., koniec zespołu nastąpił pod koniec 1999 r., kiedy został usunięty przez Island Records i EMI Publishing.W 2001 r. Foley powrócił do zreformowanego EMF, , a Ludwin i Dicker odeszli, aby założyć Little Hell.
Single | ||||||
Tytuł | Wykonawca | Data wydania | UK | US | Wytwórnia [UK] |
Komentarz |
Breathe Underwater | Carrie | 10.1997 | 99[1] | - | Island CID 665 | [written by Robert White,Steve Ludwin][produced by Ted Niceley] |
Molly | Carrie | 03.1998 | 56[2] | - | Island CID 687 | [written by Steve Ludwin][produced by Ted Niceley] |
California Screamin' | Carrie | 05.1998 | 55[1] | - | Island CID 694 | [written by Steve Ludwin][produced by Ted Niceley] |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz