Mark Morrison to jeden z najbardziej popularnych wykonawców na Wyspach z gatunku R&B drugiej połowy lat 90-tych ubiegłego wieku. Mark Morrison na świat przyszedł 3 maja 1972 roku w Hanowerze w Niemczech, jednak dorastał w angielskiej miejscowości Leicester, a także w Palm Beach na Florydzie.
Paradoksalnie, w latach młodzieńczych nigdy nie marzył o tym, żeby w przyszłości zostać profesjonalnym piosenkarzem. O tym, że w tym kierunku potoczą się jego losy, zadecydował dopiero w 1995 roku, podczas odbywania trzymiesięcznej kary pozbawienia wolności w więzieniu mieszczącym się we wspomnianym brytyjskim mieście (trafił do niego po tym, jak narozrabiał w jednym z miejscowych nocnych klubów).
Po jego opuszczeniu nagrał pierwszy kawałek, "Crazy", który na wiosnę 1995 roku, ukazał się na jego debiutanckim singlu. Mała płytka z miejsca znalazła się w Top 20 i uzyskała status sporego przeboju. Mimo, że kolejna, "Let's Get Down", nie cieszyła się zbytnim powodzeniem, wydana na wiosnę następnego roku kompozycja "Return of the Mack" okazała się komercyjnym strzałem w dziesiątkę. W ojczyźnie utwór wdrapał się na sam szczyt zestawień (Mark był pierwszym czarnoskórym artystą, który dokonał tego w latach 90-tych), a w odległych Stanach Zjednoczonych poradził sobie niewiele gorzej - zajmując wysoką, 2. pozycję na liście Billboardu, co jest bardzo dużym osiągnięciem, biorąc pod uwagę to, że Amerykanie nie zawsze z entuzjazmem przyjmują gwiazdy z Wysp (ostatecznie singel pokrył się w USA platyną, co oznacza sprzedaż ponad miliona egzemplarzy).
Pełen krążek ukazał się już w kwietniu, a zatytułowany był tak samo jak omawiany wyżej hit i dotarł do 4. miejsca najlepiej sprzedających się albumów w Anglii. Sukces przypieczętowany został w następnych miesiącach, kiedy to na muzyka posypał się istny deszcz nominacji, między innymi do Mercury Prize, MTV Europe Music Awards czy MOBO Awards - zdobył on ostatecznie tylko ostatnią z wymienionych statuetek (w kategorii najlepsze wykonanie R&B).
Mimo, że kariera Morrisona przysparzała mu wiele powodów do radości, w życiu prywatnym często pakował się w kłopoty - jak już zostało zasygnalizowane, Mark nie należał do najgrzeczniejszych osób w przemyśle muzycznym. Jeszcze w pierwszej połowie 1997 roku trafił ponownie do więzienia, tym razem, za zaatakowanie policjanta pistoletem gazowym. W następnych latach wielokrotnie popadał w konflikty z prawem i nie raz stawał przed sądem - był między innymi oskarżony o nielegalne posiadanie broni, kradzież samochodu, dopuścił się także ucieczki z aresztu - wymienione przypadki stanowią jednak tylko przysłowiowy wierzchołek góry lodowej. Co ironiczne, artysta słynął wręcz z deklarowania własnej niewinności, często określał siebie jako "innocent man" (niewinny człowiek).
Gdy w 1997 roku wystąpił podczas ceremonii wręczenia Brit Awards, czarnoskóry muzyk miał na sobie koszulkę z napisem "Only God Can Judge Me", co oznacza "tylko Bóg może mnie osądzać". Warto powiedzieć, że niewiele później ukazała się tak samo zatytułowana EP-ka, na którą trafiło aż 9 utworów, w tym kilka kompletnie premierowych kompozycji (między innymi "Who's The Mack", który został następnie wydany na singlu i dotarł do wysokiego 13. miejsca brytyjskiego Top 20), a także parę w wersjach koncertowych.
Wracając do tematu stricte muzycznego, w 1999 roku pojawił się po raz drugi na rozdaniu nagród Brit, podczas którego ogłosił powrót do show-businessu. W tym samym roku podpisał lukratywny kontrakt wydawniczy z amerykańską wytwórnią Death Row na trzy kolejne albumy, opiewający na okrągła sumę jednego miliona funtów (przy ówczesnym kursie było to około 1,8 miliona dolarów). Morrison był pierwszym brytyjskim artystą w tej stajni, a warto powiedzieć, że nagrywały dla niej takie gwiazdy, jak Snoop Dogg, Dr. Dre czy Tupac Shakur, można, więc powiedzieć, że znalazł się on w doborowym towarzystwie. Jeszcze przed końcem roku, Mark rozpoczął nagrywanie następcy "Return of the Mack". Niestety, w niedalekiej przyszłości aresztowano szefa koncernu, Mariona Knighta, przez co istnienie firmy stanęło pod znakiem zapytania. W efekcie, żadna ze stworzonych przez muzyka kompozycji nie ukazała się nakładem Death Row.
Przez następne lata muzyk był wolnym strzelcem, nie mając podpisanej umowy z żadną wytwórnią. Na jesieni 2001 roku, artysta zapowiedział, że jego drugi pełnoprawny album będzie nosić tytuł "MacLife" i ukaże się w 2002 roku, niemniej nigdy do tego nie doszło. Wydanie nowego dzieła zaczęło być realne, kiedy w 2004 roku, zainteresowała się Markiem firma 2 Wikid Records, dowodzona przez piłkarza Kevina Campbella. Zaproponowano mu wydanie dwóch następnych krążków. Wykonawca ponownie zaczął nagrywać płytę i niestety, po raz kolejny miał pecha. Oficyna została rozwiązana i zabrała ze sobą do grobu nowe utwory muzyka. Na tym jeszcze jednak nie koniec - jak okazało się później, jej szefostwo nielegalnie rozprowadzało niedokończone piosenki - przez co sprawa trafiła do sądu. Rozprawa została zakończona pomyślnie dla artysty, który odzyskał przede wszystkim stworzony przez siebie materiał. I tak wydawnictwo artysty pojawiło się dopiero w 2006 roku, a zatytułowane zostało "Innocent Man". Ukazało się ono sumptem dowodzonej przez Marka Mack Life Records - niestety tylko w ściśle limitowanym nakładzie w Wielkiej Brytanii. Jak mówi się w kręgach dobrze poinformowanych, ma ono zostać wznowione w bliżej nieznanym terminie.
Obecnie artysta pracuje nad nowym albumem. Według zapowiedzi Morrisona, ma to być najbardziej dojrzałe i osobiste jego dokonanie. Materiał roboczo zatytułowany "I Am What I Am" ma trafić na rynek we wrześniu 2009 roku, a pierwszym singlem pilotującym będzie kompozycja "My Life". Po jego ukazaniu się na rynku, muzyk ma ruszyć w pierwszą od kilkunastu lat trasę koncertową po Europie i Wielkiej Brytanii.
Paradoksalnie, w latach młodzieńczych nigdy nie marzył o tym, żeby w przyszłości zostać profesjonalnym piosenkarzem. O tym, że w tym kierunku potoczą się jego losy, zadecydował dopiero w 1995 roku, podczas odbywania trzymiesięcznej kary pozbawienia wolności w więzieniu mieszczącym się we wspomnianym brytyjskim mieście (trafił do niego po tym, jak narozrabiał w jednym z miejscowych nocnych klubów).
Po jego opuszczeniu nagrał pierwszy kawałek, "Crazy", który na wiosnę 1995 roku, ukazał się na jego debiutanckim singlu. Mała płytka z miejsca znalazła się w Top 20 i uzyskała status sporego przeboju. Mimo, że kolejna, "Let's Get Down", nie cieszyła się zbytnim powodzeniem, wydana na wiosnę następnego roku kompozycja "Return of the Mack" okazała się komercyjnym strzałem w dziesiątkę. W ojczyźnie utwór wdrapał się na sam szczyt zestawień (Mark był pierwszym czarnoskórym artystą, który dokonał tego w latach 90-tych), a w odległych Stanach Zjednoczonych poradził sobie niewiele gorzej - zajmując wysoką, 2. pozycję na liście Billboardu, co jest bardzo dużym osiągnięciem, biorąc pod uwagę to, że Amerykanie nie zawsze z entuzjazmem przyjmują gwiazdy z Wysp (ostatecznie singel pokrył się w USA platyną, co oznacza sprzedaż ponad miliona egzemplarzy).
Pełen krążek ukazał się już w kwietniu, a zatytułowany był tak samo jak omawiany wyżej hit i dotarł do 4. miejsca najlepiej sprzedających się albumów w Anglii. Sukces przypieczętowany został w następnych miesiącach, kiedy to na muzyka posypał się istny deszcz nominacji, między innymi do Mercury Prize, MTV Europe Music Awards czy MOBO Awards - zdobył on ostatecznie tylko ostatnią z wymienionych statuetek (w kategorii najlepsze wykonanie R&B).
Mimo, że kariera Morrisona przysparzała mu wiele powodów do radości, w życiu prywatnym często pakował się w kłopoty - jak już zostało zasygnalizowane, Mark nie należał do najgrzeczniejszych osób w przemyśle muzycznym. Jeszcze w pierwszej połowie 1997 roku trafił ponownie do więzienia, tym razem, za zaatakowanie policjanta pistoletem gazowym. W następnych latach wielokrotnie popadał w konflikty z prawem i nie raz stawał przed sądem - był między innymi oskarżony o nielegalne posiadanie broni, kradzież samochodu, dopuścił się także ucieczki z aresztu - wymienione przypadki stanowią jednak tylko przysłowiowy wierzchołek góry lodowej. Co ironiczne, artysta słynął wręcz z deklarowania własnej niewinności, często określał siebie jako "innocent man" (niewinny człowiek).
Gdy w 1997 roku wystąpił podczas ceremonii wręczenia Brit Awards, czarnoskóry muzyk miał na sobie koszulkę z napisem "Only God Can Judge Me", co oznacza "tylko Bóg może mnie osądzać". Warto powiedzieć, że niewiele później ukazała się tak samo zatytułowana EP-ka, na którą trafiło aż 9 utworów, w tym kilka kompletnie premierowych kompozycji (między innymi "Who's The Mack", który został następnie wydany na singlu i dotarł do wysokiego 13. miejsca brytyjskiego Top 20), a także parę w wersjach koncertowych.
Wracając do tematu stricte muzycznego, w 1999 roku pojawił się po raz drugi na rozdaniu nagród Brit, podczas którego ogłosił powrót do show-businessu. W tym samym roku podpisał lukratywny kontrakt wydawniczy z amerykańską wytwórnią Death Row na trzy kolejne albumy, opiewający na okrągła sumę jednego miliona funtów (przy ówczesnym kursie było to około 1,8 miliona dolarów). Morrison był pierwszym brytyjskim artystą w tej stajni, a warto powiedzieć, że nagrywały dla niej takie gwiazdy, jak Snoop Dogg, Dr. Dre czy Tupac Shakur, można, więc powiedzieć, że znalazł się on w doborowym towarzystwie. Jeszcze przed końcem roku, Mark rozpoczął nagrywanie następcy "Return of the Mack". Niestety, w niedalekiej przyszłości aresztowano szefa koncernu, Mariona Knighta, przez co istnienie firmy stanęło pod znakiem zapytania. W efekcie, żadna ze stworzonych przez muzyka kompozycji nie ukazała się nakładem Death Row.
Przez następne lata muzyk był wolnym strzelcem, nie mając podpisanej umowy z żadną wytwórnią. Na jesieni 2001 roku, artysta zapowiedział, że jego drugi pełnoprawny album będzie nosić tytuł "MacLife" i ukaże się w 2002 roku, niemniej nigdy do tego nie doszło. Wydanie nowego dzieła zaczęło być realne, kiedy w 2004 roku, zainteresowała się Markiem firma 2 Wikid Records, dowodzona przez piłkarza Kevina Campbella. Zaproponowano mu wydanie dwóch następnych krążków. Wykonawca ponownie zaczął nagrywać płytę i niestety, po raz kolejny miał pecha. Oficyna została rozwiązana i zabrała ze sobą do grobu nowe utwory muzyka. Na tym jeszcze jednak nie koniec - jak okazało się później, jej szefostwo nielegalnie rozprowadzało niedokończone piosenki - przez co sprawa trafiła do sądu. Rozprawa została zakończona pomyślnie dla artysty, który odzyskał przede wszystkim stworzony przez siebie materiał. I tak wydawnictwo artysty pojawiło się dopiero w 2006 roku, a zatytułowane zostało "Innocent Man". Ukazało się ono sumptem dowodzonej przez Marka Mack Life Records - niestety tylko w ściśle limitowanym nakładzie w Wielkiej Brytanii. Jak mówi się w kręgach dobrze poinformowanych, ma ono zostać wznowione w bliżej nieznanym terminie.
Obecnie artysta pracuje nad nowym albumem. Według zapowiedzi Morrisona, ma to być najbardziej dojrzałe i osobiste jego dokonanie. Materiał roboczo zatytułowany "I Am What I Am" ma trafić na rynek we wrześniu 2009 roku, a pierwszym singlem pilotującym będzie kompozycja "My Life". Po jego ukazaniu się na rynku, muzyk ma ruszyć w pierwszą od kilkunastu lat trasę koncertową po Europie i Wielkiej Brytanii.
Single | ||||||
Tytuł | Wykonawca | Data wydania | UK | US | Wytwórnia [UK] | Komentarz |
Crazy | Mark Morrison | 04.1995 | 6[24] | 102[10] | WEA YZ 907 | [written by Mark Morrison/Mykaell Riley][produced by Mykaell Riley/Phil Chill] |
Let's Get Down | Mark Morrison | 09.1995 | 39[6] | - | WEA WEA 001 | [written by Pocket][produced by Pocket] |
Return of the Mack | Mark Morrison | 03.1996 | 1[2][29] | 2[40] | WEA WEA 040 | [platinum-US][platinum-UK][written by Mark Morrison][produced by Mark Morrison/Phil Chill] |
Trippin' | Mark Morrison | 10.1996 | 8[15] | - | WEA WEA 079 | [written by Mark Morrison/Phil Chill][produced by Mark Morrison/Phil Chill] |
Horny | Mark Morrison Feat. Q-Tee | 12.1996 | 5[18] | - | WEA WEA 090 | [silver-UK][written by Mark Morrison][produced by Mark Morrison/Phil Chill] |
Moan & Groan | Mark Morrison | 03.1997 | 7[12] | 76[7] | WEA WEA 096 | [written by Mark Morrison/Moss][produced by Mark Morrison/Phil Chill] |
Who's the Mack | Mark Morrison | 09.1997 | 13[10] | - | WEA WEA 128 | [written by Mark Morrison/Blake][produced by Mark Morrison] |
Best Friend | Mark Morrison & Conner Reeves | 09.1999 | 23[9] | - | WEA WEA 221 | [written by Heron/Mark Morrison][produced by David Wolinski/Rod Gammons/Mark Morrison] |
Just a Man/Backstabbers | Mark Morrison | 08.2004 | 48[2] | - | 2 Wikid WKDCD 007 | [written by Powell/Mark Morrison][produced by Jay/Mark Morrison] |
Innocent Man | Mark Morrison Feat. DMX | 04.2006 | 46[4] | - | Mona MONASP 5 | [written by Mark Morrison/Shaun Bailey/Simmons][produced by Mark Morrison/Shaun Bailey] |
The Mack | Nevada featuring Mark Morrison & Fetty Wap | 11.2016 | 14[20] | - | Capitol GBUM 71604725 | [written by William Maxwell,Mark Morrison,Pyramids in Paris,Jonathan White][produced by Nevada] |
Albumy | ||||||
Tytuł | Wykonawca | Data wydania | UK | US | Wytwórnia [UK] | Komentarz |
Return of the Mack | Mark Morrison | 05.1996 | 4[61] | 76[24] | WEA 0630145862 | [gold-UK][produced by Brockpocket/D'Influence/Mark Morrison/Mark Taylor/Phil Chill/R. Felly] |
Only God Can Judge Me | Mark Morrison | 09.1997 | 50[2] | - | WEA 0630195392 | [produced by Mark Morrison] |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz