Ashanti to amerykańska piosenkarka R&B, a także
producentka, modelka i aktorka, mająca na koncie role w m.in. filmie
"Resident Evil: Zagłada". Jej debiutancki longplay "Ashanti", w
pierwszym tygodniu w Stanach Zjednoczonych znalazł ponad pół miliona
nabywców, co było najlepszym wynikiem w historii dla debiutującej
artystki.
Do dzisiaj łączny nakład płyt wokalistki przekroczył na świecie 15 milionów egzemplarzy. Pod koniec sierpnia 2012 roku ukaże się jej piąty w dorobku longplay, "Braveheart".
- Moja mama odkąd tylko się urodziłam uważała, że będę gwiazdą - opowiadała wiele lat później artystka. - Myślę, że po prostu przeczuwała, że coś wielkiego się wydarzy. Matka, Tina Douglas rzeczywiście musiała być przekonana, że jej córka będzie kimś wyjątkowym - jej imię Ashanti (pełne nazwisko i imię brzmi Ashanti Shequoiya Douglas) zostało nadane na cześć pewnego plemienia żyjącego w Ghanie. - W wielu państwach kobiety są na dole drabiny społecznej, ale w tym plemieniu, kobiety są bardzo szanowane i to jest w tym najfajniejsze - tłumaczyła. Tina nazywając dziecko marzyła o tym, aby jej pociecha wyrosła na potężną i wpływową kobietę. W domu przyszłej gwiazdy zawsze słuchało się dużo muzyki - ojciec był kiedyś profesjonalnym wokalistą, matka natomiast uczyła tańca. Jak zapewnia artystka, nie to było jednak powodem, dla którego zapragnęła zająć się tą dziedziną sztuki. - Oczywiście, to gdzie się wychowywałam miało na mnie jakiś wpływ, jak i na moją późniejszą karierę, ale to nie było tak, że obudziłam się pewnego dnia i powiedziałam, "Hej, zostanę piosenkarką" - opowiadała. - To nie stało się tak. Moi rodzice zawsze byli blisko muzyki, ale to nie było dla mnie decydującym bodźcem. Co zatem nim było? - na pewno też nie kościelny chór, w którym udzielała się od 3 roku życia. Decyzja co do przyszłości zapadła, kiedy Ashanti miała dwanaście lat. Wracała właśnie z matką z zajęć tańca i w radiu usłyszała "I'm Goin' Down" Mary J. Blige. - To ona spowodowała, że chcę zajmować się muzyką - opowiadała magazynowi "Rolling Stone". - W piękny sposób połączyła hip-hop i R&B, otworzyła całkowicie nową ścieżkę w muzyce. Następnie zobaczyłam Aaliyah, która była jej młodszą wersją i powiedziałam sobie "Wow!, to naprawdę może się stać, przecież ona jest w moim wieku.
Oczywiście państwo Douglas od początku wspierali córkę. - Nigdy nie zapomnę momentu, kiedy usłyszałam jak śpiewała "Reminisce" Mary J. Blige - opowiadała Matka podczas wywiadu dla MTV. - To było coś niesamowitego. Z miejsca zaczęłam posyłać ją na konkursy talentów. Ponieważ rodzice przyszłej gwiazdy nie za bardzo mogli pozwolić sobie na opłacenie studia i zarejestrowania profesjonalnej kasety demo, Ashanti musiała występować na specjalnie organizowanych przesłuchaniach przed pracownikami wytwórni płytowych. Na szczęście, zainteresowanie było spore, co nie oznacza wcale, że od tamtej pory wszystko poszło gładko. O artystkę upomniał się m.in. label Diddy'ego, Bad Boy Records. Kontrakt, który został jej zaoferowany nie był jednak do końca satysfakcjonujący. W 1994 roku, następne w kolejce ustawiło się Jive Records. Umowa została podpisana, jednak współpraca w dłuższej perspektywie po prostu nie wypaliła. - Z tego co pamiętam mieli w swoim katalogu Backstreet Boys i Britney Spears i byli bardzo zorientowani na pop - mówiła. - A w moim sercu grało R&B i nie miałam ochoty iść popową ścieżką. Ashanti postanowiła więc zająć się na dobre szkołą - w ogólniaku chwytała się różnych rzeczy - próbowała pisać wiersze (już wtedy tworzyła też swoje pierwsze kompozycje), zagrała także kilka ról na deskach szkolnego teatru, była cheerleaderką. Co pewien czas występowała w klubach w okolicach Nowego Jorku, w 1998 roku ponownie podpisała kontrakt - tym razem z Epic Records. Tutaj sprawa była poważniejsza - artystka pomimo wciąż młodego wieku (miała wtedy 17 lat) przeprowadziła się sama do Atlanty, gdzie miała ją czekać wielka kariera. Z czasem jednak zrezygnowała. - Wdziałam wielu artystów, których mieli w katalogu, a którzy radzili sobie bardzo słabo - tłumaczyła. - Mieli zespół męski, jakąś obiecującą raperkę, kilka innych grup, ale ich albumy przechodziły bez żadnego echa. Pomyślałam więc sobie "Nie chcę aby to przytrafiło się mi". Wróciłam więc do domu.
Przełom nastąpił w 2001 roku, kiedy zwrócił na nią uwagę Irv Gotti, szef wytwórni Murder Inc. (obecnie The Inc. Records). Artystka zapytała go, czy nie zechciałby wyprodukować jej kilku kawałków, tak aby mogła się nimi pochwalić przez wytwórniami. Gotti miał wobec niej jednak zupełnie inne plany - namówił ją, aby nagrała duety z paroma topowymi artystami. Najpierw nagrała dodatkowe wokale do utworu "How We Roll" rapera kryjącego się pod pseudonimem Big Pun. Choć singel nie okazał się przebojem - dwa kolejne już tak - "Always on Time" Ja Rule'a i "What's Luv?" Fat Joe (w którym także pojawił się Ja Rule) - dotarły kolejno do 1 i 2 miejsca amerykańskich zestawień. - Pamiętam, że jak pierwszy raz spotkałam się z szefem wytwórni zapytałam, dlaczego nazwał ją "Murder"? - wspominała matka wokalistki. - Powiedział mi "Ponieważ chcemy zabijać ludzi naszą muzyką". Bardzo spodobało mi się w jaki sposób mi to wytłumaczył, bo tak zawsze chciałam, aby ludzie postrzegali moją córkę. Coś na zasadzie "Ona naprawdę zabija, jest gorąca".
Ogromny sukces nagrań otworzył jej wrota do kariery na własny rachunek - artystka mogła zabrać się za wykańczanie swojego debiutanckiego longplaya (sama napisała 12 z 17 kompozycji). Najpierw, na początku 2002 roku na rynku pojawił się zwiastujący dzieło singel, "Foolish", który bez żadnych problemów zdobył szczyt notowania "Billboardu". Następnie, w kwietniu do sklepów trafił imienny album, o którym wystarczy powiedzieć, że w samych tylko Stanach Zjednoczonych znalazł ponad 3 miliony nabywców, a świetnie radził sobie także w Australii, Kanadzie czy Wielkiej Brytanii. - Nigdy nawet nie marzyłam, że do czegoś takiego dojdzie - opowiadała. - Myślałam sobie jedynie, że fajnie będzie jak kiedyś uda mi się zamieścić piosenkę na "Billboardzie". To przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Oczywiście wszyscy życzyli mi powodzenia z tym albumem i ja także byłam przekonana, że odwaliliśmy kawał dobrej roboty. Nie sądziłam, że będzie to najgorszy album na świecie, ale nigdy bym nie pomyślała, że będzie on tak pozytywnie odebrany. A sukcesom nie było końca. Bo na początku 2003 roku Ashanti zdobyła pierwszą nagrodę Grammy, w kategorii Best Contemporary R&B album. Otrzymała także klucz do Glen Cove, jej rodzinnego miasta, a dzień w którym to się stało otrzymał nazwę Dnia Ashanti. Prasa okrzyknęła ją natomiast mianem księżniczki hip-hopu i R&B. - To jest coś, co po prostu się stało, patrzę na to jako oznakę pewnego uznania, ale nie jestem arogancką osobą - wyznała dziennikarzowi Edgenewyork.com. - Czuje się dobrze będąc po prostu Ashanti.
W latach 2003 i 2004 ukazały się kolejne dwa albumy wokalistki: "Chapter II" i "Concrete Rose", które przyniosły jej porcje kolejnych przebojów, z "Rock wit U (Awww Baby)", "Rain on Me" i "Only U" na czele (pierwsze dwa dotarły w USA do Top 10). Kariera Amerykanki nie ograniczała się jednak jedynie do muzyki. Od pewnego czasu równolegle próbowała sił w aktorstwie. Pojawiła się w m.in. serialach "Sabrina, nastoletnia czarownica" czy "Buffy: Postrach wampirów". W 2005 roku zaliczyła także debiut na dużym ekranie - wystąpiła u boku Samuela L. Jacksona w filmie "Coach Carter", w którym wcieliła się w nastoletnią matkę. - To było dla mnie wspaniałe doświadczenie - opowiadała gwiazda serwisowi Blackfilm.com. - Myślę, że przede wszystkim było tak przez to, że z całą obsadą dogadywaliśmy się perfekcyjnie. Niektórzy ludzie często wstydzą się ciebie i uciekają ponieważ jesteś gwiazdą, piosenkarzem lub kimkolwiek. A tym razem było wspaniale. Aktorstwo spodobało się jej chyba na dobre, bo w następnych latach pojawiała się regularnie - zarówno w kinie (m.in. "John Tucker Must Die" czy "Resident Evil: Zagłada"), jak i telewizji (m.in. serialu "Las Vegas").
W 2009 roku pojawiła się także na deskach teatru, w musicalu "The Wiz". Jej aktorska kariera nie oznaczała jednak, że muzyka zeszła na dalszy plan - w czerwcu 2008 roku przypomniała o sobie z czwartym albumem studyjnym, który otrzymał tytuł "The Declaration". Na tle poprzednich dokonań artystki krążek spotkał się jednak ze znacznie mniejszym zainteresowaniem, podobnie jak promujące go single. Nie pomogły nawet gościnne udziały takich gwiazd jak Nelly czy Akon. Słabsza sprzedaż płyty doprowadziła w 2009 roku do rozstania z Murder Inc. - Wszystko, co trzeba w tym biznesie to chemia - a my jesteśmy teraz w dwóch różnych miejscach - powiedział Gotti w oficjalnym oświadczeniu. - Moje poglądy i filozofia kompletnie różnią się od jej. Rozstanie raczej nie odbyło się w najzdrowszej atmosferze, bo Gotti i Ashanti zerwali ze sobą kontakty. Od tamtej pory gwiazda postanowiła sama zadbać o wydawanie własnych płyt - w tym samym roku powołała do życia label, który otrzymał nazwę Written Entertainment.
W obecnej dekadzie wokalistka nie zwalnia tempa. W marcu 2012 roku potwierdziła, że pojawi się w kolejnych dwóch produkcjach filmowych: "I Love Cinema", a także w sequelu "Coach Carter". Na schyłek lata 2012 roku zapowiedziała natomiast wydanie piątej płyty, "Braveheart", nad którą pracuje od początku 2011 roku.
Do dzisiaj łączny nakład płyt wokalistki przekroczył na świecie 15 milionów egzemplarzy. Pod koniec sierpnia 2012 roku ukaże się jej piąty w dorobku longplay, "Braveheart".
- Moja mama odkąd tylko się urodziłam uważała, że będę gwiazdą - opowiadała wiele lat później artystka. - Myślę, że po prostu przeczuwała, że coś wielkiego się wydarzy. Matka, Tina Douglas rzeczywiście musiała być przekonana, że jej córka będzie kimś wyjątkowym - jej imię Ashanti (pełne nazwisko i imię brzmi Ashanti Shequoiya Douglas) zostało nadane na cześć pewnego plemienia żyjącego w Ghanie. - W wielu państwach kobiety są na dole drabiny społecznej, ale w tym plemieniu, kobiety są bardzo szanowane i to jest w tym najfajniejsze - tłumaczyła. Tina nazywając dziecko marzyła o tym, aby jej pociecha wyrosła na potężną i wpływową kobietę. W domu przyszłej gwiazdy zawsze słuchało się dużo muzyki - ojciec był kiedyś profesjonalnym wokalistą, matka natomiast uczyła tańca. Jak zapewnia artystka, nie to było jednak powodem, dla którego zapragnęła zająć się tą dziedziną sztuki. - Oczywiście, to gdzie się wychowywałam miało na mnie jakiś wpływ, jak i na moją późniejszą karierę, ale to nie było tak, że obudziłam się pewnego dnia i powiedziałam, "Hej, zostanę piosenkarką" - opowiadała. - To nie stało się tak. Moi rodzice zawsze byli blisko muzyki, ale to nie było dla mnie decydującym bodźcem. Co zatem nim było? - na pewno też nie kościelny chór, w którym udzielała się od 3 roku życia. Decyzja co do przyszłości zapadła, kiedy Ashanti miała dwanaście lat. Wracała właśnie z matką z zajęć tańca i w radiu usłyszała "I'm Goin' Down" Mary J. Blige. - To ona spowodowała, że chcę zajmować się muzyką - opowiadała magazynowi "Rolling Stone". - W piękny sposób połączyła hip-hop i R&B, otworzyła całkowicie nową ścieżkę w muzyce. Następnie zobaczyłam Aaliyah, która była jej młodszą wersją i powiedziałam sobie "Wow!, to naprawdę może się stać, przecież ona jest w moim wieku.
Oczywiście państwo Douglas od początku wspierali córkę. - Nigdy nie zapomnę momentu, kiedy usłyszałam jak śpiewała "Reminisce" Mary J. Blige - opowiadała Matka podczas wywiadu dla MTV. - To było coś niesamowitego. Z miejsca zaczęłam posyłać ją na konkursy talentów. Ponieważ rodzice przyszłej gwiazdy nie za bardzo mogli pozwolić sobie na opłacenie studia i zarejestrowania profesjonalnej kasety demo, Ashanti musiała występować na specjalnie organizowanych przesłuchaniach przed pracownikami wytwórni płytowych. Na szczęście, zainteresowanie było spore, co nie oznacza wcale, że od tamtej pory wszystko poszło gładko. O artystkę upomniał się m.in. label Diddy'ego, Bad Boy Records. Kontrakt, który został jej zaoferowany nie był jednak do końca satysfakcjonujący. W 1994 roku, następne w kolejce ustawiło się Jive Records. Umowa została podpisana, jednak współpraca w dłuższej perspektywie po prostu nie wypaliła. - Z tego co pamiętam mieli w swoim katalogu Backstreet Boys i Britney Spears i byli bardzo zorientowani na pop - mówiła. - A w moim sercu grało R&B i nie miałam ochoty iść popową ścieżką. Ashanti postanowiła więc zająć się na dobre szkołą - w ogólniaku chwytała się różnych rzeczy - próbowała pisać wiersze (już wtedy tworzyła też swoje pierwsze kompozycje), zagrała także kilka ról na deskach szkolnego teatru, była cheerleaderką. Co pewien czas występowała w klubach w okolicach Nowego Jorku, w 1998 roku ponownie podpisała kontrakt - tym razem z Epic Records. Tutaj sprawa była poważniejsza - artystka pomimo wciąż młodego wieku (miała wtedy 17 lat) przeprowadziła się sama do Atlanty, gdzie miała ją czekać wielka kariera. Z czasem jednak zrezygnowała. - Wdziałam wielu artystów, których mieli w katalogu, a którzy radzili sobie bardzo słabo - tłumaczyła. - Mieli zespół męski, jakąś obiecującą raperkę, kilka innych grup, ale ich albumy przechodziły bez żadnego echa. Pomyślałam więc sobie "Nie chcę aby to przytrafiło się mi". Wróciłam więc do domu.
Przełom nastąpił w 2001 roku, kiedy zwrócił na nią uwagę Irv Gotti, szef wytwórni Murder Inc. (obecnie The Inc. Records). Artystka zapytała go, czy nie zechciałby wyprodukować jej kilku kawałków, tak aby mogła się nimi pochwalić przez wytwórniami. Gotti miał wobec niej jednak zupełnie inne plany - namówił ją, aby nagrała duety z paroma topowymi artystami. Najpierw nagrała dodatkowe wokale do utworu "How We Roll" rapera kryjącego się pod pseudonimem Big Pun. Choć singel nie okazał się przebojem - dwa kolejne już tak - "Always on Time" Ja Rule'a i "What's Luv?" Fat Joe (w którym także pojawił się Ja Rule) - dotarły kolejno do 1 i 2 miejsca amerykańskich zestawień. - Pamiętam, że jak pierwszy raz spotkałam się z szefem wytwórni zapytałam, dlaczego nazwał ją "Murder"? - wspominała matka wokalistki. - Powiedział mi "Ponieważ chcemy zabijać ludzi naszą muzyką". Bardzo spodobało mi się w jaki sposób mi to wytłumaczył, bo tak zawsze chciałam, aby ludzie postrzegali moją córkę. Coś na zasadzie "Ona naprawdę zabija, jest gorąca".
Ogromny sukces nagrań otworzył jej wrota do kariery na własny rachunek - artystka mogła zabrać się za wykańczanie swojego debiutanckiego longplaya (sama napisała 12 z 17 kompozycji). Najpierw, na początku 2002 roku na rynku pojawił się zwiastujący dzieło singel, "Foolish", który bez żadnych problemów zdobył szczyt notowania "Billboardu". Następnie, w kwietniu do sklepów trafił imienny album, o którym wystarczy powiedzieć, że w samych tylko Stanach Zjednoczonych znalazł ponad 3 miliony nabywców, a świetnie radził sobie także w Australii, Kanadzie czy Wielkiej Brytanii. - Nigdy nawet nie marzyłam, że do czegoś takiego dojdzie - opowiadała. - Myślałam sobie jedynie, że fajnie będzie jak kiedyś uda mi się zamieścić piosenkę na "Billboardzie". To przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Oczywiście wszyscy życzyli mi powodzenia z tym albumem i ja także byłam przekonana, że odwaliliśmy kawał dobrej roboty. Nie sądziłam, że będzie to najgorszy album na świecie, ale nigdy bym nie pomyślała, że będzie on tak pozytywnie odebrany. A sukcesom nie było końca. Bo na początku 2003 roku Ashanti zdobyła pierwszą nagrodę Grammy, w kategorii Best Contemporary R&B album. Otrzymała także klucz do Glen Cove, jej rodzinnego miasta, a dzień w którym to się stało otrzymał nazwę Dnia Ashanti. Prasa okrzyknęła ją natomiast mianem księżniczki hip-hopu i R&B. - To jest coś, co po prostu się stało, patrzę na to jako oznakę pewnego uznania, ale nie jestem arogancką osobą - wyznała dziennikarzowi Edgenewyork.com. - Czuje się dobrze będąc po prostu Ashanti.
W latach 2003 i 2004 ukazały się kolejne dwa albumy wokalistki: "Chapter II" i "Concrete Rose", które przyniosły jej porcje kolejnych przebojów, z "Rock wit U (Awww Baby)", "Rain on Me" i "Only U" na czele (pierwsze dwa dotarły w USA do Top 10). Kariera Amerykanki nie ograniczała się jednak jedynie do muzyki. Od pewnego czasu równolegle próbowała sił w aktorstwie. Pojawiła się w m.in. serialach "Sabrina, nastoletnia czarownica" czy "Buffy: Postrach wampirów". W 2005 roku zaliczyła także debiut na dużym ekranie - wystąpiła u boku Samuela L. Jacksona w filmie "Coach Carter", w którym wcieliła się w nastoletnią matkę. - To było dla mnie wspaniałe doświadczenie - opowiadała gwiazda serwisowi Blackfilm.com. - Myślę, że przede wszystkim było tak przez to, że z całą obsadą dogadywaliśmy się perfekcyjnie. Niektórzy ludzie często wstydzą się ciebie i uciekają ponieważ jesteś gwiazdą, piosenkarzem lub kimkolwiek. A tym razem było wspaniale. Aktorstwo spodobało się jej chyba na dobre, bo w następnych latach pojawiała się regularnie - zarówno w kinie (m.in. "John Tucker Must Die" czy "Resident Evil: Zagłada"), jak i telewizji (m.in. serialu "Las Vegas").
W 2009 roku pojawiła się także na deskach teatru, w musicalu "The Wiz". Jej aktorska kariera nie oznaczała jednak, że muzyka zeszła na dalszy plan - w czerwcu 2008 roku przypomniała o sobie z czwartym albumem studyjnym, który otrzymał tytuł "The Declaration". Na tle poprzednich dokonań artystki krążek spotkał się jednak ze znacznie mniejszym zainteresowaniem, podobnie jak promujące go single. Nie pomogły nawet gościnne udziały takich gwiazd jak Nelly czy Akon. Słabsza sprzedaż płyty doprowadziła w 2009 roku do rozstania z Murder Inc. - Wszystko, co trzeba w tym biznesie to chemia - a my jesteśmy teraz w dwóch różnych miejscach - powiedział Gotti w oficjalnym oświadczeniu. - Moje poglądy i filozofia kompletnie różnią się od jej. Rozstanie raczej nie odbyło się w najzdrowszej atmosferze, bo Gotti i Ashanti zerwali ze sobą kontakty. Od tamtej pory gwiazda postanowiła sama zadbać o wydawanie własnych płyt - w tym samym roku powołała do życia label, który otrzymał nazwę Written Entertainment.
W obecnej dekadzie wokalistka nie zwalnia tempa. W marcu 2012 roku potwierdziła, że pojawi się w kolejnych dwóch produkcjach filmowych: "I Love Cinema", a także w sequelu "Coach Carter". Na schyłek lata 2012 roku zapowiedziała natomiast wydanie piątej płyty, "Braveheart", nad którą pracuje od początku 2011 roku.
Single | ||||||
Tytuł | Wykonawca | Data wydania | UK | US | Wytwórnia [UK] |
Komentarz |
How We Roll | Big Pun featuring Ashanti | 04.2001 | - | - | Loud 1979 | [53[14].R&B; Chart] |
Always on time | Ja Rule feat Ashanti | 11.2001 | 6[13][02.2002] | 1[2][27] | Def Jam 5889462 | [platinum-UK][written by Marcus "7 Aurelius" Vest/Jeffrey "Ja Rule" Atkins/Irving "Irv Gotti" Lorenzo][produced by Gotti][1[8][29].R&B; Chart] |
Foolish | Ashanti | 02.2002 | 4[13] | 1[10][32] | Mercury 5829362 | [platinum-UK][2x-platinum-US][written by Irving Lorenzo,Anslem Douglas,Etterlene Jordan,Mark DeBarge][produced by Gotti][1[10][41].R&B; Chart][sample z "Stay with me"-DeBarge] |
What' s luv | Fat Joe featuring Ashanti and Ja Rule | 02.2002 | 4[8] | 2[28] | Atlantic AT 0128CD | [platinum-UK][written by Irving Lorenzo,Jeffrey Atkins,Joe Cartagena,Andre Parker,C. Rios][produced by Irv Gotti,Andre Parker][3[25].R&B; Chart] |
Happy/Call | Ashanti feat Ja Rule | 06.2002 | 13[8] | 8[23] | Murder Inc /Mercury 0639282 | [written by Ashanti Douglas, Raymond Calhouh, Andre Parker, Irving Lorenzo][produced by Chink Santana, Irv Gotti][sample z "Outstanding"-Gap Band][16[25].R&B; Chart] |
Down 4 U | Irv Gotti presents The Inc. Feat Ja Rule,Ashanti,Charli Baltimore & Vita | 06.2002 | 4[10] | 6[20] | Murder Inc 0639001 [UK] | [written by Jeffrey Atkins, Ashanti Douglas, Tiffany Lane, Irving Lorenzo, Roger Troutman][produced by Irv Gotti] |
Baby | Ashanti feat Crooked I | 07.2002 | - | 15[22] | Murder Inc 063851 [US] | [written by Irving Lorenzo, Ashanti Douglas, Andre Parker, Brad Jordan, Mike Dean, Seven Aurelius][produced by Irv Gotti, 7 Aurelius][sample z "Mary Jane"-Scarface][7[34].R&B; Chart] |
Mesmerize | Ja Rule feat Ashanti | 12.2002 | 12[8] | 2[20] | Murder Inc/Mercury 0779582 | [silver-UK][written by Linda Creed,Irving Lorenzo,Jeffrey Atkins,Anslem Douglas,Andre Parker,Thom Bell][produced by Irv Gotti,Chink Santana][sample z "Stop,look,listen"-Stylistics][5[20].R&B; Chart] |
Rock with U [Awww baby] | Ashanti | 06.2003 | 7[10] | 2[21] | Murder Inc/Mercury 9808432 | [silver-UK][written by Ashanti Douglas, Irving Lorenzo, Andre Parker][produced by Irv Gotti,Chink Santana][4[20].R&B; Chart] |
Into You | Fabolous featuring Ashanti | 06.2003 | - | 4[26] | Desert Storm 67452 [US] | [silver-UK][written by Tamia Washington, Tim Kelley, Bob Robinson, Lionel Richie, Ronald LaPread][produced by Tim & Bob][6[26].R&B; Chart] |
Rain on me | Ashanti | 08.2003 | 19[4] | 7[20] | Murder Inc/Mercury 9813176 | [written by Ashanti Douglas, Irving Lorenzo, Andre Parker, Burt Bacharach, Hal David][produced by Irv Gotti,Chink Santana][2[29].R&B; Chart][sample z "The look of love"-Isaac Hayes] |
Breakup 2 Makeup | Ashanti featuring Black Child | 04.2004 | - | - | The Inc. 002227 | [written by Ashanti Douglas, Parker, I. Lorenzo][produced by Irv Gotti][76[5].R&B; Chart] |
Southside | Lloyd featuring Ashanti | 05.2004 | - | 24[20] | The Inc. | [written by T. Hale, W. Morris, Tab][produced by Jimi Kendrix][13[20].R&B; Chart] |
Jimmy Choo | Shyne featuring Ashanti | 08.2004 | - | - | Gangland 003369 | [55[9].R&B; Chart] |
Wonderful | Ja Rule feat R.Kelly & Ashanti | 11.2004 | 1[1][10] | 5[20] | Def Jam 9864605 | [gold-US][silver-UK][written by R. Kelly,Ja Rule,Irv Gotti,Jimi Kendrix][produced by Jimi Kendrix, Irv Gotti][3[23].R&B; Chart] |
Only U | Ashanti | 02.2005 | 2[22] | 13[19] | Mercury/The Inc. 2103785 | [gold-US][silver-UK][written by Irving Lorenzo,Anslem Douglas,Seven Aurelius][produced by Seven Aurelius][10[20].R&B; Chart] |
Don't Let Them | Ashanti | 06.2005 | 38[7] | - | Mercury/The Inc. 9882725 | [written by Ashanti, Irv Gotti, McGhee, Mitchell, Willie Mitchell, Randle, Seymour][produced by Demi-Doc] |
Still On It | Ashanti Featuring Paul Wall And Method Man | 12.2005 | - | 115[3] | The Inc. | [written by Ashanti Douglas, Irving Lorenzo, M McGregor, Clifford Smith, Paul Slayton, Andre Brown, Eric McIntosh, Tyrone Kelse][produced by Arizona Slim, Irv Gotti][55[9].R&B; Chart] |
Pac's Life | 2Pac featuring Ashanti and T.I. | 12.2006 | 21[7] | 119 | Interscope 1723503 | [written by Tupac Shakur, Clifford Harris, Ashanti Douglas][produced by L. T. Hutton][81[5].R&B; Chart] |
Put a Little Umph in It | Jagged Edge featuring Ashanti | 07.2007 | - | 113 | So So Def | [written by Jermaine Dupri][produced by Jermaine Dupri, Manuel Seal][49[20].R&B; Chart] |
Hey baby [After The Club] | Ashanti | 10.2007 | - | - | The Inc. | [written by Ashanti Douglas, Jack Knight, Quiana Space, Marcus Vest, Mario Winans][produced by Mario Winans][87[9].R&B; Chart] |
The Way That I Love You | Ashanti | 03.2008 | - | 37[18] | The Inc. | [written by Ashanti Douglas, Lenton Hutton][produced by L. T. Hutton][2[24].R&B; Chart] |
Body on Me | Ashanti with Nelly and Akon | 06.2008 | 17[9] | 42[15] | Universal 1781914 | [written by Cornell Haynes Jr., Akon, Ashanti, Giorgio Tuinfort][produced by Akon, Giorgio Tuinfort][69[20].R&B; Chart] |
Good Good | Ashanti | 07.2008 | - | - | The Inc. | [written by Ashanti Douglas, Cornell Haynes, Manuel Seal, Jermaine Dupri][produced by Jermaine Dupri][30[20].R&B; Chart] |
Want It, Need It | Plies featuring Ashanti | 01.2009 | - | 96[1] | Slip n Slide 517671[US] | [written by D. Bristol, K. Edmonds, S. Johnson, A. Washington, J. Rotem][produced by J.R. Rotem][21[16].R&B; Chart] |
Nasty | DaBaby featuring Ashanti and Megan Thee Stallion | 05.2020 | - | 50[2] | South Coast / Interscope | [gold-US] |
Baby | Ashanti with Aitch | 03.2022 | 2[24] | - | Capitol GBUM 72201110 | [platinum-UK][written by Harrison Armstrong, Fred Gibson ,Berwyn du Bois, Ashanti Douglas, Irving Lorenzo ,Andre Parker, Benjy Gibson, Crooza][produced by Fred Again ,Berwyn, Benjy Gibson ,Crooza] |
Albumy | ||||||
Tytuł | Wykonawca | Data wydania | UK | US | Wytwórnia [US] |
Komentarz |
Ashanti | Ashanti | 04.2002 | 3[67] | 1[3][55] | Murder Inc 586 830 | [3x-platinum-US][platinum-UK][produced by Eivan "Ricco" Bj (exec.), Irv Gotti, Chink Santana, 7 Aurelius, Jared Thomas, Reggie Wright][Grammy 2002-Best Contemporary R&B; Album] |
7 series sampler-Ashanti | Ashanti | 05.2003 | - | 142[6] | Murder Inc 0000494 | [produced by Irv Gotti, Chink Santana, 7 Aurelius, Jared Thomas, Reggie Wright] |
Chapter II | Ashanti | 07.2003 | 5[24] | 1[2][30] | Murder Inc 0000143 | [platinium-US][gold-UK][produced by Irv Gotti, Chink Santana, Ashanti Douglas] |
Ashanti' s Christmas | Ashanti | 11.2003 | - | 160[5] | The Inc. 0001612 | [produced by Irv Gotti, Chink Santana, Demi McGhee] |
Concrete rose | Ashanti | 12.2004 | 25[16] | 7[20] | The Inc. 0003409 | [platinium-US][gold-UK][produced by Ashanti Douglas,Selan Lerner,Irv Gotti,Chink Santana,7 Aurelius,Malcolm Flythe,Jimi Kendrix,Demetrius McGhee] |
Collectables By Ashanti | Ashanti | 12.2005 | - | 59[5] | The Inc. 005924 | |
The Declaration | Ashanti | 06.2008 | 119[1] | 6[11] | The Inc. | [produced by Ashanti, L. T. Hutton, Jermaine Dupri, Darkchild, Akon, Babyface, Channel 7, Keith Ross, Stengaard, Mario Winans, Chad Beatz (Tastemaker Music), Neff-U] |
BraveHeart | Ashanti | 03.2014 | - | 10[3] | Written | [produced by Yusuf Sef Millz Alexander, Ashanti , Timothy Bullock ,Jaramye Daniels, Detail, DJ Clue, Drone, E-Bass, Fresh, Mista Raja Greene, L.T. Hutton, Rico Love, Pierre Medor, Kevin Randolph, Reefa, 12Keyz, Teetimus, Mansur Zafr] |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz