Określenia
Termin "New Romantic" został użyty po raz pierwszy w 1981 roku przez Richarda Jamesa Burgess`a (były producent płyt Spandau Ballet; późniejszy pałkarz na ich albumie "Strip"),
termin ten podchwycony został szybko przez prasę muzyczną i media -
jako hasło oznaczał grupy z początku lat 80-tych prezentujące
charakterystyczny styl ubioru oraz obowiązkowy makijaż.
Później termin new romantic zaczęto przypisywać scenie muzycznej, która wyłoniła się z jednego z klubów zachodnich przedmieść Londynu, gdzie od 1978 roku, raz w tygodniu Steve Strange, Rusty Egan oraz Chris Sullivan organizowali imprezę pod nazwą "Bowie Night". Odbywała się ona w środku tygodnia, w celu uniknięcia tłumów klubowiczów. Podstawową dyrektywą klubu było preferowanie "glamowego", ekstremalnego stylu ubioru im bardziej ekstrawagancko i oburzająco ktoś wyglądał, tym szybciej pokonywał szczeble kariery. DJ Rusty Egan grał muzykę Davida Bowie, Roxy Music, Kraftwerk, Chic oraz rozmaitą elektroniczną muzykę taneczną. Również Gary Numan został ulubieńcem klubowej publiczności, po tym jak już w 1979 roku uzyskał status gwiazdy. Związany z Gossips był też George O`Dowd (czyli później Boy George), który pracował w szatni klubu Strange`a (dopóki nie został zwolniony za podkradanie pieniędzy z torebek).
Gdy "Bowie Night" stało się zbyt duże na Gossips, Egan i Strange przenieśli imprezę do większego klubu "Blitz" [dawna winiarnia na ulicy Great Queen, blisko stacji Holborn Tube] udekorowanego plakatami i malowidłami ściennymi z okresu Drugiej Wojny Światowej, ukazującymi m.in. płonącą katedrę Św. Pawła i przelatujące nad nią bombowce. Mimo wystroju wnętrza miejsce to przyciągało wielkie kolejki dziwacznego towarzystwa, wszyscy z nadzieją oczekujący, że Steve Strange, który stróżował u drzwi jak św. Piotr, wpuści ich do środka. Strange przysporzył sobie w ten sposób złej sławy, gdyż odmawiał wstępu każdemu kogo wygląd i zachowanie nie spełniało norm przytrafiło się to nawet takiej sławie jak Mick Jagger. Zrodziło to falę wrogości wobec Strange`a i jego "elitystycznego" nastawienia. On jednak bronił się twierdząc, iż eliminował każdego kto przychodził tylko po to, aby pogapić się na klubowiczów.
Mniej więcej w końcu 1979 roku grupy związane z tą sceną zaczęły wypływać na szerokie wody. Przykładowo, Steve Strange oraz Rusty Egan, skrzyknąwszy kilku muzyków z grup Magazine i Ultravox wraz z Midge`em Ure`em , utworzyli Visage, których Fade To Grey osiągnął pierwszą dziesiątkę list przebojów, w tym samym czasie, gdy Spandau Ballet dopiero zaczynał regularnie grać na deskach klubu. Przy końcu 1980 roku istniało już w Londynie kilka podobnych, konkurencyjnych klubów.
W między czasie grupa Adam & The Ants uważana za przedstawiciela nurtu punk, dzięki swojemu "piracko-wojowniczemu" wizerunkowi (podobnie jak inspirowane piratami stroje Bow Wow Wow) zaczęła kreować nowe trendy w modzie. Kiedy Adam & The Ants zrzucili z barków punkowe pozostałości, a to za sprawą umieszczenia na listach przebojów swojego pierwszego hitu, i gdy Bow Wow Wow nie dało się już określić mianem punkowców, prasa muzyczna nie miała pomysłów jak zaklasyfikować obie te grupy, jedną - szybko stającą się najbardziej popularną grupą w kraju, drugą - dobrze zapowiadającą się nową gwiazdę.
Prasa miała również problem jak określić scenę klubową "The Blitz". Przez długi czas znana była po prostu jako "The Blitz Scene" lub "Blitz Kids", jednak niewłaściwość tego określenia szybko się uwidoczniła, gdy kilka innych klubów, gromadzących podobną publikę, otworzyło swoje podwoje również w inne dni tygodnia. Sytuacja zmieniła się w chwili, gdy Jon Savage opublikował artykuł w magazynie "The Face" zatytułowany "Kult bez nazwy" ("The Cult With No Name"), w którym to połączył scenę Blitz z zespołami Adam & The Ants i BWW. Romantyczne, historyczne kostiumy stały się szczególnie popularne wśród bywalców klubu Blitz, i mniej więcej w tym samym czasie co przełom w karierze Adam & The Ants, Spandau Ballet wylansowali hit "To Cut A Long Story Short". Na teledysku członkowie zespołu pokazali się w męskich, szkockich spódniczkach, czyli prezentując dawny image Adam & The Ants. Końcowym rezultatem całego zamieszania okazało się to, iż scena Blitz oraz Ants i BWW zostały przez prasę wrzucone do jednego worka czyli uznane za jedno i to samo.. Po tym jak Richard James Burgess użył terminu New Romantic, aby opisać nowy styl i ruch muzyczny, nazwa się przyjęła, i o ile chodzi o prasę, problem jak zaklasyfikować The Ants, BWW oraz scenę Blitz, został rozwiązany. Wszyscy byli Nowymi Romantykami.
Po tym zdarzeniu, każda wykazująca odrobinę artystycznego zacięcia, niemniej jednak należąca do głównego nurtu, grupa pop, prezentująca ekstrawagancki ubiór, makijaż i/lub grająca synth pop od razu zaliczana była do tej kategorii. The Human League, Soft Cell, Japan, Abc, Ultravox wszystkie te grupy jak i wiele innych zostały określone mianem new romantic. Później kategoria ta, nabierając szerszego znaczenia włączyła też ex szatniarza klubu Blitz oraz krótko członka BWW Boy`a George`a i jego grupę Culture Club, jak również Duran Duran, który to zespół zaczynał jako grupa punkowa, skłaniając się jednak w kierunku muzyki pop z wpływem muzyki dance.
Wkrótce ludzie zaczęli ubierać się zgodnie z modą new romantic, nie tylko podczas imprez klubowych, ale również wychodząc po prostu na ulicę. Na wielu płaszczyznach styl new romantic był ważny i definiujący lata osiemdziesiąte, w podobnym stopniu istotny jak Glam Rock dla lat siedemdziesiątych. Frazesy utożsamiane z erą neoromantyzmu to migotliwe, krzykliwe teledyski, "syntezatorowy" pop, wszechobecny makijaż na twarzach czy szkockie spódniczki itp.
Styl stopniowo zanikał około 1984/85 roku, a później tracił znaczenie i opisywany był w prasie muzycznej jako przeciwieństwo wszystkiego tego co dobre w muzyce: bez smaku, niegustowny, wywołujący tylko dużo szumu itp. Dzisiaj wiele osób skłania się w kierunku alternatywnej wizji tejże epoki, portretującej wczesne lata osiemdziesiąte jak też ogólnie lata osiemdziesiąte jako naprawdę złota era dla muzyki pop. W rzeczy samej, dziś na początku XXI wieku, Nowi Romantycy są już coraz bliżej uzyskania całkowitej rehabilitacji.
Pod koniec lat siedemdziesiątych punk rock powoli zaczął tracić swoją siłę napędową. Punkowcy przestali szokować, i przynajmniej w Wielkiej Brytanii, gdy wulgarny, najdziwaczniejszy wygląd przestał być czymś niezwykłym, media musiały zwrócić się w kierunku czegoś nowego. Poszukiwani, nowi ulubieńcy prasy, nie tylko muzycznej, też mogliby prowokować, ale nie angażując się politycznie nie powodowaliby większego zamieszania.
Od najwcześniejszych dni kiedy pojawił się punk w jego ramach zawsze istnieli punkowi samozwańcy, bardziej zainteresowani ubiorem i uczęszczaniem do klubów niż formułowaniem ideologii anarchistycznej rewolucji. Kluczowi członkowie tejże grupy: Philip Sallon, George O`Dowd, Steve Strange oraz Chris Sullivan wraz z całym aparatem zdarzeń, jaki bezpośrednio lub pośrednio dzięki nim nastąpił później, stali się idealnym "materiałem zastępczym". Nad wyraz zadowolone były więc media, bo nareszcie znalazło się coś co skutecznie zdystansowało punk. Tak więc estetyka syntezatorowa zaczęła powoli wypierać punkowe zgrzyty i hałasy. Pierwszy po syntezator odważył się sięgnąć Gary Webb, znany jako Gary Numan, a wówczas kryjący się pod szyldem Tubeway Army. Mniej więcej w tym samym czasie pewien absolwent Akademii Sztuk Pięknych, Dennis Leigh, założył grupę Ultravox, której począł liderować pod pseudonimem John Foxx.
Ultravox początkowo był zespołem "punkującym" inspirowanym glam rockiem i kraftwerkowskim electro. W 1978 roku Foxx zdecydował się na karierę solową i zaczął tworzyć w prawdziwym duchu new romantic. Rolę wokalisty w Ultravox objął Midge Ure, a pierwszy album z jego udziałem Vienna (1980), dzięki tytułowemu singlowi odniósł prawdziwy sukces i uczynił prąd new romantic powszechnie obowiązującym. Wkrótce potem szeregi nowych romantyków zaczęły poszerzać się o grupy nawiązujące do tej stylistyki: Duran Duran, OMD, Soft Cell (Marc Almond i David Ball), Depeche Mode, Human League czy Bronski Beat (Jimmy`ego Sommerville`a).
Styl stworzony przez nowofalowych użytkowników syntezatorów ochrzczono mianem "new romantic" głównie dlatego, że ci stosunkowo młodzi wykonawcy dość zabawnie łączyli taneczny hedonizm z dekadencją spod znaku "no future". Częste i charakterystyczne dla neoromantyzmu są więc hymny, serenady i liryczne zawodzenia:
Z jednej strony dużo było w tej muzyce emocji, wzruszeń, wręcz cierpiętniczych klimatów... a z drugiej niektórzy piewcy "new romantic" z powodzeniem pełnili rolę efektownych wieszaków na kolorowe ciuchy, przez co stali się dyktatorami mody (vide Duran Duran). Niektórym jednak udało się stworzyć swoiste arcydzieła.
Ultravox - Lament
Dyskotekowy sukces płyty Dare grupy Human League przyczynił się do ostatecznego zniknięcia aury tajemniczości, a główny katalizator całego zamieszania - Gary Numan - podsumował na wydanym jesienią 1981 roku albumie Dance: Ci nowi romantycy są tacy nudni...
Czym tak naprawdę był new romantic? Wydaje się, że wyłącznie muzyką zorientowaną w kierunku list przebojów, nastawioną na komercyjny sukces (debiutanckie single Spandau Ballet i Duran Duran trafiły od razu na listy przebojów). Nie należy jednak zapominać, że trend ten zrodził się z eksperymentu muzycznego i stanowił istotny etap w ewolucji muzyki elektronicznej i popularnej. Wśród nowych romantyków były setki utalentowanych projektantów mody, muzyków i właścicieli klubów, dzięki którym udało się w sposób bezbolesny dokonać połączenia między kulturą klubową, uliczną oraz muzyką popularną, co w efekcie funkcjonuje aż do dzisiejszego dnia.
Żródło:http://new-romantic-rules.republika.pl/new_romantic_wstep.htm [Octoberon]
Ten szalenie popularny trend w muzyce, modzie i sztuce, pojawił się w Anglii w końcu lat 70- tych, a więc w okresie dość wyraźnych przeobrażeń jakie dokonywały się wówczas w punk rocku i nowej fali. Zastanawiając się nad istotą "new romantic", warto zwrócić uwagę na fakt iż współtwórcami tego kierunku byli młodzi brytyjscy artyści, mający powiązania z ruchem punk's, a jednocześnie obracający się w wielu wypadkach w środowisku plastycznym. Trudno zgodzić się w tej sytuacji z opinią, że NR stał się jakby zaprzeczeniem programowej brutalności punków. Zarówno romantycy jak i punk's wyszli z working class (klas robotniczych), choć nie zawsze ów swoisty bunt jednych i drugich rozumieć należy jako wyraz tęsknoty za lepszym, mądrzejszym, ale i bogatszym stylem życia. Romantycy przeciwstawili się agrafkom wpinanym w uszy, łańcuchom, żyletkom i postawionym na sztorc włosom , pełną elegancją, starannymi fryzurami oraz fantazyjnymi strojami. Uznali być może, że tą drogą łatwiej dojdą do celu.
Jednym z pionierów "new romantic" był młody muzyk, oraz projektant mody i właściciel londyńskich klubów- "Blitz" i "Hell" Steve Strange. Już jako wokalista pierwszej neoromantycznej grupy Visage, Strange zaczął lansować nową modę, narzucając styl noszenia się tysiącom brytyjskich nastolatków. Hasło " jeśli uważasz, że twoje ciuchy są zbyt krzykliwe to jesteś po prostu za stary" - przyjęło się nie tylko na Wyspach. Trend stworzony przez nowofalowych użytkowników syntezatorów ochrzczono mianem "new romantic", głównie dlatego, że ci stosunkowo młodzi wykonawcy dość zabawnie łączyli taneczny hedonizm z dekadencją spod znaku "no future". Z jednej strony dużo było w tej muzyce emocji, wzruszeń, wręcz cierpiętniczych klimatów... a z drugiej niektórzy piewcy "new romantic" z powodzeniem pełnili rolę efektownych wieszaków na kolorowe ubrania, przez co stali się dyktatorami mody ( vide Duran Duran ). Niektórym jednak udało się stworzyć muzyczne arcydzieła. Koncerty czołowych zespołów nie ograniczały się jedynie do prezentacji muzyki, będąc czymś w rodzaju kostiumowego spektaklu, swoistej rewii, czy widowiska typu "światło, dźwięk, show".
Ruch "new romantic" określany też czasem jako blitz kids lub post punk blank poseures narodził się w tanich klubach, a z czasem zadomowił się także w ekskluzywnych night clubach. Obok Steve'a Strange'a do grupy pionierów new futuristic cult ( nowy przyszłościowy kult ), bo takie określenie pojawiło się w prasie brytyjskiej, zaliczono m.in.: Rusty Egana. Ten z kolei występował w grupie The Skids i był kolegą Strange'a w Rich Kids, a następnie grał na perkusji w Visage. Kiedy na swoim muzykowaniu dorobił się klubu "Billy's" wymyślił w nim cotygodniowe imprezy "Bowie Nights". Polegały one na prezentacji kompozycji "mistrza", ale jednocześnie inspirowały młodych twórców do tworzenia nowej muzyki. Czy "new romantic" był kolejną tylko unowocześnioną formą disco? Trudno doszukać się w tej muzyce rock'n'rollowego szaleństwa, a drobne akcenty punk rockowe są praktycznie niedostrzegalne . Ważne jest, że "new romantic", grany przez autentycznych przedstawicieli tego nurtu, nie poddał się dehumanizacji. Jego siłą były nierzadko przemyślane i rozbudowane aranżacje, atrakcyjna linia melodyczna, a także to co nazywamy klimatem utworu. W przypadku elektronicznego "new romantic" cał nowość opierała się na zasadzie kontrastu.
Zderzenie najnowszego katalogu sprzętu elektronicznego z opasłym atlasem dziejów mody- traktowanym z ogromną dowolnością i nonszalancją - stworzyło około 1980 roku całkowicie nową wartość audio- wizualno- kulturową, której przyklejano najrozmaitsze etykietki. Ta nowa subkultura, sprowadzająca się do zabawy, tańca i kostiumu, wydała oryginalną europejską odmianę muzyki dyskotekowej i określiła jak gdyby atmosferę rozpoczynającej się dekady lat osiemdziesiątych. Choć "new romantic" był już w 1983 r. właściwie martwym terminem to skutki towarzyszącego mu technologiczno-muzycznego przewrotu trwają do dziś i widoczne są w działalności setek wykonawców.
[http://www.electr-on.pl/modules.php?name=Content&pa;=showpage&pid;=50]
Później termin new romantic zaczęto przypisywać scenie muzycznej, która wyłoniła się z jednego z klubów zachodnich przedmieść Londynu, gdzie od 1978 roku, raz w tygodniu Steve Strange, Rusty Egan oraz Chris Sullivan organizowali imprezę pod nazwą "Bowie Night". Odbywała się ona w środku tygodnia, w celu uniknięcia tłumów klubowiczów. Podstawową dyrektywą klubu było preferowanie "glamowego", ekstremalnego stylu ubioru im bardziej ekstrawagancko i oburzająco ktoś wyglądał, tym szybciej pokonywał szczeble kariery. DJ Rusty Egan grał muzykę Davida Bowie, Roxy Music, Kraftwerk, Chic oraz rozmaitą elektroniczną muzykę taneczną. Również Gary Numan został ulubieńcem klubowej publiczności, po tym jak już w 1979 roku uzyskał status gwiazdy. Związany z Gossips był też George O`Dowd (czyli później Boy George), który pracował w szatni klubu Strange`a (dopóki nie został zwolniony za podkradanie pieniędzy z torebek).
Gdy "Bowie Night" stało się zbyt duże na Gossips, Egan i Strange przenieśli imprezę do większego klubu "Blitz" [dawna winiarnia na ulicy Great Queen, blisko stacji Holborn Tube] udekorowanego plakatami i malowidłami ściennymi z okresu Drugiej Wojny Światowej, ukazującymi m.in. płonącą katedrę Św. Pawła i przelatujące nad nią bombowce. Mimo wystroju wnętrza miejsce to przyciągało wielkie kolejki dziwacznego towarzystwa, wszyscy z nadzieją oczekujący, że Steve Strange, który stróżował u drzwi jak św. Piotr, wpuści ich do środka. Strange przysporzył sobie w ten sposób złej sławy, gdyż odmawiał wstępu każdemu kogo wygląd i zachowanie nie spełniało norm przytrafiło się to nawet takiej sławie jak Mick Jagger. Zrodziło to falę wrogości wobec Strange`a i jego "elitystycznego" nastawienia. On jednak bronił się twierdząc, iż eliminował każdego kto przychodził tylko po to, aby pogapić się na klubowiczów.
Mniej więcej w końcu 1979 roku grupy związane z tą sceną zaczęły wypływać na szerokie wody. Przykładowo, Steve Strange oraz Rusty Egan, skrzyknąwszy kilku muzyków z grup Magazine i Ultravox wraz z Midge`em Ure`em , utworzyli Visage, których Fade To Grey osiągnął pierwszą dziesiątkę list przebojów, w tym samym czasie, gdy Spandau Ballet dopiero zaczynał regularnie grać na deskach klubu. Przy końcu 1980 roku istniało już w Londynie kilka podobnych, konkurencyjnych klubów.
W między czasie grupa Adam & The Ants uważana za przedstawiciela nurtu punk, dzięki swojemu "piracko-wojowniczemu" wizerunkowi (podobnie jak inspirowane piratami stroje Bow Wow Wow) zaczęła kreować nowe trendy w modzie. Kiedy Adam & The Ants zrzucili z barków punkowe pozostałości, a to za sprawą umieszczenia na listach przebojów swojego pierwszego hitu, i gdy Bow Wow Wow nie dało się już określić mianem punkowców, prasa muzyczna nie miała pomysłów jak zaklasyfikować obie te grupy, jedną - szybko stającą się najbardziej popularną grupą w kraju, drugą - dobrze zapowiadającą się nową gwiazdę.
Prasa miała również problem jak określić scenę klubową "The Blitz". Przez długi czas znana była po prostu jako "The Blitz Scene" lub "Blitz Kids", jednak niewłaściwość tego określenia szybko się uwidoczniła, gdy kilka innych klubów, gromadzących podobną publikę, otworzyło swoje podwoje również w inne dni tygodnia. Sytuacja zmieniła się w chwili, gdy Jon Savage opublikował artykuł w magazynie "The Face" zatytułowany "Kult bez nazwy" ("The Cult With No Name"), w którym to połączył scenę Blitz z zespołami Adam & The Ants i BWW. Romantyczne, historyczne kostiumy stały się szczególnie popularne wśród bywalców klubu Blitz, i mniej więcej w tym samym czasie co przełom w karierze Adam & The Ants, Spandau Ballet wylansowali hit "To Cut A Long Story Short". Na teledysku członkowie zespołu pokazali się w męskich, szkockich spódniczkach, czyli prezentując dawny image Adam & The Ants. Końcowym rezultatem całego zamieszania okazało się to, iż scena Blitz oraz Ants i BWW zostały przez prasę wrzucone do jednego worka czyli uznane za jedno i to samo.. Po tym jak Richard James Burgess użył terminu New Romantic, aby opisać nowy styl i ruch muzyczny, nazwa się przyjęła, i o ile chodzi o prasę, problem jak zaklasyfikować The Ants, BWW oraz scenę Blitz, został rozwiązany. Wszyscy byli Nowymi Romantykami.
Po tym zdarzeniu, każda wykazująca odrobinę artystycznego zacięcia, niemniej jednak należąca do głównego nurtu, grupa pop, prezentująca ekstrawagancki ubiór, makijaż i/lub grająca synth pop od razu zaliczana była do tej kategorii. The Human League, Soft Cell, Japan, Abc, Ultravox wszystkie te grupy jak i wiele innych zostały określone mianem new romantic. Później kategoria ta, nabierając szerszego znaczenia włączyła też ex szatniarza klubu Blitz oraz krótko członka BWW Boy`a George`a i jego grupę Culture Club, jak również Duran Duran, który to zespół zaczynał jako grupa punkowa, skłaniając się jednak w kierunku muzyki pop z wpływem muzyki dance.
Wkrótce ludzie zaczęli ubierać się zgodnie z modą new romantic, nie tylko podczas imprez klubowych, ale również wychodząc po prostu na ulicę. Na wielu płaszczyznach styl new romantic był ważny i definiujący lata osiemdziesiąte, w podobnym stopniu istotny jak Glam Rock dla lat siedemdziesiątych. Frazesy utożsamiane z erą neoromantyzmu to migotliwe, krzykliwe teledyski, "syntezatorowy" pop, wszechobecny makijaż na twarzach czy szkockie spódniczki itp.
Styl stopniowo zanikał około 1984/85 roku, a później tracił znaczenie i opisywany był w prasie muzycznej jako przeciwieństwo wszystkiego tego co dobre w muzyce: bez smaku, niegustowny, wywołujący tylko dużo szumu itp. Dzisiaj wiele osób skłania się w kierunku alternatywnej wizji tejże epoki, portretującej wczesne lata osiemdziesiąte jak też ogólnie lata osiemdziesiąte jako naprawdę złota era dla muzyki pop. W rzeczy samej, dziś na początku XXI wieku, Nowi Romantycy są już coraz bliżej uzyskania całkowitej rehabilitacji.
Pod koniec lat siedemdziesiątych punk rock powoli zaczął tracić swoją siłę napędową. Punkowcy przestali szokować, i przynajmniej w Wielkiej Brytanii, gdy wulgarny, najdziwaczniejszy wygląd przestał być czymś niezwykłym, media musiały zwrócić się w kierunku czegoś nowego. Poszukiwani, nowi ulubieńcy prasy, nie tylko muzycznej, też mogliby prowokować, ale nie angażując się politycznie nie powodowaliby większego zamieszania.
Od najwcześniejszych dni kiedy pojawił się punk w jego ramach zawsze istnieli punkowi samozwańcy, bardziej zainteresowani ubiorem i uczęszczaniem do klubów niż formułowaniem ideologii anarchistycznej rewolucji. Kluczowi członkowie tejże grupy: Philip Sallon, George O`Dowd, Steve Strange oraz Chris Sullivan wraz z całym aparatem zdarzeń, jaki bezpośrednio lub pośrednio dzięki nim nastąpił później, stali się idealnym "materiałem zastępczym". Nad wyraz zadowolone były więc media, bo nareszcie znalazło się coś co skutecznie zdystansowało punk. Tak więc estetyka syntezatorowa zaczęła powoli wypierać punkowe zgrzyty i hałasy. Pierwszy po syntezator odważył się sięgnąć Gary Webb, znany jako Gary Numan, a wówczas kryjący się pod szyldem Tubeway Army. Mniej więcej w tym samym czasie pewien absolwent Akademii Sztuk Pięknych, Dennis Leigh, założył grupę Ultravox, której począł liderować pod pseudonimem John Foxx.
Ultravox początkowo był zespołem "punkującym" inspirowanym glam rockiem i kraftwerkowskim electro. W 1978 roku Foxx zdecydował się na karierę solową i zaczął tworzyć w prawdziwym duchu new romantic. Rolę wokalisty w Ultravox objął Midge Ure, a pierwszy album z jego udziałem Vienna (1980), dzięki tytułowemu singlowi odniósł prawdziwy sukces i uczynił prąd new romantic powszechnie obowiązującym. Wkrótce potem szeregi nowych romantyków zaczęły poszerzać się o grupy nawiązujące do tej stylistyki: Duran Duran, OMD, Soft Cell (Marc Almond i David Ball), Depeche Mode, Human League czy Bronski Beat (Jimmy`ego Sommerville`a).
Styl stworzony przez nowofalowych użytkowników syntezatorów ochrzczono mianem "new romantic" głównie dlatego, że ci stosunkowo młodzi wykonawcy dość zabawnie łączyli taneczny hedonizm z dekadencją spod znaku "no future". Częste i charakterystyczne dla neoromantyzmu są więc hymny, serenady i liryczne zawodzenia:
"W tańcu ze łzami w oczach płaczę wspominając dawne dni mego życia Raz jeszcze żyję wspomnieniem miłości, która umarła. Jest 5 godzina, jadę do domu Aż trudno mi uwierzyć, że to już ostatni raz. Skończyło się Jest już późno Jestem sam z moją ukochaną Tańczymy, aby zapomnieć o zbliżającej się burzy Kochamy się przy naszej ulubionej melodii tańcząc ze łzami w oczach Gdy nadchodzi ta chwila trzymamy siebie w ramionach To już, ale nas to nie obchodzi"Ultravox - Dancing With Tears In My Eyes
Z jednej strony dużo było w tej muzyce emocji, wzruszeń, wręcz cierpiętniczych klimatów... a z drugiej niektórzy piewcy "new romantic" z powodzeniem pełnili rolę efektownych wieszaków na kolorowe ciuchy, przez co stali się dyktatorami mody (vide Duran Duran). Niektórym jednak udało się stworzyć swoiste arcydzieła.
"Gdy mija ból i moje oczy znowu widzą A rany mego życia zarastają Po to tylko, aby znów się otworzyć W ciszy i smutku powraca ten cicho łkający lament I gdy po bólu powraca uśmiech A ogień płonący w środku gaśnie Po to tylko, aby znowu sparzyć W chwilach szaleństwa powraca ten cicho łkający lament"
Ultravox - Lament
Dyskotekowy sukces płyty Dare grupy Human League przyczynił się do ostatecznego zniknięcia aury tajemniczości, a główny katalizator całego zamieszania - Gary Numan - podsumował na wydanym jesienią 1981 roku albumie Dance: Ci nowi romantycy są tacy nudni...
Czym tak naprawdę był new romantic? Wydaje się, że wyłącznie muzyką zorientowaną w kierunku list przebojów, nastawioną na komercyjny sukces (debiutanckie single Spandau Ballet i Duran Duran trafiły od razu na listy przebojów). Nie należy jednak zapominać, że trend ten zrodził się z eksperymentu muzycznego i stanowił istotny etap w ewolucji muzyki elektronicznej i popularnej. Wśród nowych romantyków były setki utalentowanych projektantów mody, muzyków i właścicieli klubów, dzięki którym udało się w sposób bezbolesny dokonać połączenia między kulturą klubową, uliczną oraz muzyką popularną, co w efekcie funkcjonuje aż do dzisiejszego dnia.
"Wznieśliśmy szklanki i wypiliśmy za stare, dobre czasy Które już nigdy nie wrócą Obrazy z przeszłości będą nas jednak nawiedzać I pozostaną z nami..."Ultravox - I Remember (death in the afternoon)
Żródło:http://new-romantic-rules.republika.pl/new_romantic_wstep.htm [Octoberon]
Ten szalenie popularny trend w muzyce, modzie i sztuce, pojawił się w Anglii w końcu lat 70- tych, a więc w okresie dość wyraźnych przeobrażeń jakie dokonywały się wówczas w punk rocku i nowej fali. Zastanawiając się nad istotą "new romantic", warto zwrócić uwagę na fakt iż współtwórcami tego kierunku byli młodzi brytyjscy artyści, mający powiązania z ruchem punk's, a jednocześnie obracający się w wielu wypadkach w środowisku plastycznym. Trudno zgodzić się w tej sytuacji z opinią, że NR stał się jakby zaprzeczeniem programowej brutalności punków. Zarówno romantycy jak i punk's wyszli z working class (klas robotniczych), choć nie zawsze ów swoisty bunt jednych i drugich rozumieć należy jako wyraz tęsknoty za lepszym, mądrzejszym, ale i bogatszym stylem życia. Romantycy przeciwstawili się agrafkom wpinanym w uszy, łańcuchom, żyletkom i postawionym na sztorc włosom , pełną elegancją, starannymi fryzurami oraz fantazyjnymi strojami. Uznali być może, że tą drogą łatwiej dojdą do celu.
Jednym z pionierów "new romantic" był młody muzyk, oraz projektant mody i właściciel londyńskich klubów- "Blitz" i "Hell" Steve Strange. Już jako wokalista pierwszej neoromantycznej grupy Visage, Strange zaczął lansować nową modę, narzucając styl noszenia się tysiącom brytyjskich nastolatków. Hasło " jeśli uważasz, że twoje ciuchy są zbyt krzykliwe to jesteś po prostu za stary" - przyjęło się nie tylko na Wyspach. Trend stworzony przez nowofalowych użytkowników syntezatorów ochrzczono mianem "new romantic", głównie dlatego, że ci stosunkowo młodzi wykonawcy dość zabawnie łączyli taneczny hedonizm z dekadencją spod znaku "no future". Z jednej strony dużo było w tej muzyce emocji, wzruszeń, wręcz cierpiętniczych klimatów... a z drugiej niektórzy piewcy "new romantic" z powodzeniem pełnili rolę efektownych wieszaków na kolorowe ubrania, przez co stali się dyktatorami mody ( vide Duran Duran ). Niektórym jednak udało się stworzyć muzyczne arcydzieła. Koncerty czołowych zespołów nie ograniczały się jedynie do prezentacji muzyki, będąc czymś w rodzaju kostiumowego spektaklu, swoistej rewii, czy widowiska typu "światło, dźwięk, show".
Ruch "new romantic" określany też czasem jako blitz kids lub post punk blank poseures narodził się w tanich klubach, a z czasem zadomowił się także w ekskluzywnych night clubach. Obok Steve'a Strange'a do grupy pionierów new futuristic cult ( nowy przyszłościowy kult ), bo takie określenie pojawiło się w prasie brytyjskiej, zaliczono m.in.: Rusty Egana. Ten z kolei występował w grupie The Skids i był kolegą Strange'a w Rich Kids, a następnie grał na perkusji w Visage. Kiedy na swoim muzykowaniu dorobił się klubu "Billy's" wymyślił w nim cotygodniowe imprezy "Bowie Nights". Polegały one na prezentacji kompozycji "mistrza", ale jednocześnie inspirowały młodych twórców do tworzenia nowej muzyki. Czy "new romantic" był kolejną tylko unowocześnioną formą disco? Trudno doszukać się w tej muzyce rock'n'rollowego szaleństwa, a drobne akcenty punk rockowe są praktycznie niedostrzegalne . Ważne jest, że "new romantic", grany przez autentycznych przedstawicieli tego nurtu, nie poddał się dehumanizacji. Jego siłą były nierzadko przemyślane i rozbudowane aranżacje, atrakcyjna linia melodyczna, a także to co nazywamy klimatem utworu. W przypadku elektronicznego "new romantic" cał nowość opierała się na zasadzie kontrastu.
Zderzenie najnowszego katalogu sprzętu elektronicznego z opasłym atlasem dziejów mody- traktowanym z ogromną dowolnością i nonszalancją - stworzyło około 1980 roku całkowicie nową wartość audio- wizualno- kulturową, której przyklejano najrozmaitsze etykietki. Ta nowa subkultura, sprowadzająca się do zabawy, tańca i kostiumu, wydała oryginalną europejską odmianę muzyki dyskotekowej i określiła jak gdyby atmosferę rozpoczynającej się dekady lat osiemdziesiątych. Choć "new romantic" był już w 1983 r. właściwie martwym terminem to skutki towarzyszącego mu technologiczno-muzycznego przewrotu trwają do dziś i widoczne są w działalności setek wykonawców.
[http://www.electr-on.pl/modules.php?name=Content&pa;=showpage&pid;=50]
Reprezantywni artyści
ABC , Duran Duran, A Flock of Seagulls, The Human League , Japan, Orchestral Manoeuvres in the Dark, Soft Cell, Spandau Ballet, Visage , Marc Almond , Associates , The Blow Monkeys, Heaven 17 , Naked Eyes , Gary Numan , Talk Talk, Ultravox , Furniture , Kajagoogoo , Limahl, Orlando , Real Life |
Reprezentatywne płyty
A Flock of Seagulls A Flock of Seagulls 1982 Orchestral Manoeuvres in the Dark Architecture & Morality 1981 Ultravox Dancing with Tears in My Eyes [Disky] 1997 The Human League Dare! 1981 Duran Duran Duran Duran [First] 1981 Visage Fade to Grey: The Singles Collection 1994 Soft Cell Non-Stop Erotic Cabaret 1981 Naked Eyes Promises, Promises: The Very Best of Naked Eyes 1994 Duran Duran Rio 1982 ABC The Lexicon of Love 1982 Gary Numan The Pleasure Principle 1979
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz