poniedziałek, 6 stycznia 2025

Tim Buckley

Właśc. Timothy Charles Buckley III, ur. 14.02.1947 r. w Waszyngtonie, USA, zm. 29.06.1975 r. w Santa Monica w Kalifornii. Kariera tego promiennego talentu zaczęła się w klubach folkowych Los Angeles. Odkrył go tam menedżer Herb Cohen i zapewnił kontrakt nagraniowy w prestiżowej wytwórni Elektra. Album Tim Buckley dowodził talentu artysty, ale ten rozwinął się w pełni na drugim longplayu Goodbye And Hello. Choć zawarte tam aranżacje uznaje się dziś za nieco przerysowane, o jakości płyty stanowi nagranie „Morning Glory", jedna z najbardziej uduchowionych kompozycji Buckleya, oraz natarczywe i pulsujące ,,I Never Asked To Be Your Mountain", zapowiadające przyszłe muzyczne skłonności Tima. 

Na następnym albumie Happy  wokalista porzucił poetycką metaforę typową dla jego poprzednika tworząc muzykę bardziej subtelną i intymną. Zrezygnował z dalszych usług autora tekstów Larry'ego Becketta, a Lee Underwood (gitara) i David Friedman (wibrafon) stworzyli dla jego mocno osobistych i melancholijnych kompozycji odpowiednie tło muzyczne. Tim Buckley kontynuował ten kierunek na albumach Blue Afternoon i Lorca, ale podczas gdy pierwszy z nich zawierał głównie chwytliwe, melodyjne utwory folkowo-jazzowe, to drugi szedł w bardziej radykalnym i eksperymentalnym kierunku.

 Skłonność do improwizacji zainspirowała longplay Starsailor, swobodny w formie, bezkompromisowy, niemal atoniczny, na którym głos artysty spełniał w kilku awangardowych kompozycjach   rolę   dodatkowego   instrumentu. W zestawie tym znalazł się subtelny utwór „Song To The Siren", wznowiony z sukcesem w 1983 r. przez grupę This Mortal Coil. Utwory Buckleya uznano za niekomercyjne i niechodliwe, co spowodowało, że zawiedziony wykonawca musiał szukać innego zajęcia. Przez jakiś czas pracował na przykład jako szofer Sly Stone'a.

 Paradoksalnie jednak, płynący z duszy artysty rytmiczny funk wytrzymał tę próbę i gdy Buckley pojawił się ponownie z albumem Greetings From LA, trafił na okres nowej fascynacji współczesną czarną muzyką. Ten pulsujący i zmysłowy longplay odniósł spory sukces komercyjny, choć dwa jego wznowienia wywołały już tylko średnie zainteresowanie. 

Tim Buckley zmarł w czerwcu 1975 r. po zażyciu śmiertelnego koktajlu heroinowo-morfinowego. Z czasem znaczenie i pozycja Buckleya rosły, zwłaszcza po wydaniu archiwalnej kolekcji Dream Letter, złożonej z nagrań londyńskich występów artysty w 1968 r. Stanowi ona testament godny jego wielkiej pasji twórczej.  

Albumy
Tytuł WykonawcaData wydania UK US Wytwórnia
[US]
Komentarz
Goodbye and HelloTim Buckley11.1967-171[5]Elektra 74 018[produced by Jerry Yester, Jac Holzman]
Happy SadTim Buckley04.1969-81[12]Elektra 74 045[produced by Zal Yanovsky, Jerry Yester]
Blue AfternoonTim Buckley02.1970-192[2]Straight 1060[produced by Tim Buckley]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz