Web Analytics Z archiwum...rocka : Sneaker Pimps

poniedziałek, 15 listopada 2021

Sneaker Pimps

 Podczas gdy w pierwszej połowie lat 90-tych zachodnią półkulę zdominowali ubrani we flanele brodaci cierpiętnicy, pewien otoczony wodą kawałek lądu na wschodzie planety właśnie zachłystywał się madchesterem i powoli przygotowywał na nadejście britpopowych kudłaczy. Ale w tym samym czasie w tej części Starego Kontynentu narodziła się inna stylistyka, dużo ambitniejsza i świeższa od milionowych kopii pewnej czwórki z Liverpoolu czy kolejnych utyskiwań Morrisseya. Oprócz breakbeatu, rave’u, drum’n’bassu (i wielu innych nowych brzmień), Anglii zawdzięczamy również trip-hop. Nurt wypuścił nie tylko tuzów takich jak Massive Attack, Portishead, Tricky czy Morcheeba, ale też kilku mniej znanych artystów, za to nierzadko dorównujących swoim sławnym kolegom i koleżankom po fachu. Na przykład Sneaker Pimps.

 

Skład formacji (jej nazwę wzięto z artykułu napisanego przez członków Beastie Boys) uformował się w ulokowanym na północy kraju mieście Reading, w okresie gdy trip-hop święcił największe triumfy. Kapelę założyli wówczas nastoletni Chris Corner i Liam Howe; ten pierwszy został gitarzystą, drugi zaś zajął się instrumentami klawiszowymi, samplerem i komputerem. Jak mówił sam Corner, "Basically it was me, Liam and bedroom", Howe zaś dodaje: "When we started we were determined not to be Britpop and that was quite a crucial thing (…)".
 

Skład uzupełnili basista Joe Wilson i perkusista David Westlake. Przydział instrumentów nie był jednak stały – członkowie grupy wykazywali bowiem talenty multiinstrumentalne. Ale za mikrofonem stała już jedna osoba i tylko ona śpiewała, ona miała być też znakiem, a raczej głosem rozpoznawczym grupy. Funkcję śpiewającej maskotki otrzymała Kelli Dayton, obdarzona orientalną urodą i pięknym głosem, swobodnie dryfującym od spokoju do drapieżności, głosem do złudzenia przypominającym barwę wokalu... Skye Edwards z Morcheeby.
 

Ale to właśnie dzięki Kelli Pimpsi zdobyli rozgłos – zmysłowo zaśpiewany przez nią singiel "Six Undergroud" stał się sporym przebojem, wykorzystanym w kinowej przeróbce "Świętego" (soundtrack był zresztą jednym z nielicznych mocnych punktów filmu), utorował też drogę longplayowi. Ten ukazał się w 1996 roku pod tytułem "Becoming X" i był bardzo udanym mariażem subtelnej elektroniki i "żywego" grania. Otrzymując pozytywne noty od wybrednych zazwyczaj krytyków, sprzedawał się na tyle nieźle, że doczekał się nie tylko zremiksowanej wersji, ale też wyprawił Sneaker Pimps w osiemnastomiesięczną trasę koncertową, długą i zapewne wyczerpującą, ale owocną – właśnie podczas tournee w głowach muzyków rodziły się koncepcje na drugi album. Jedna z nich zakładała, że następca debiutu musi być zupełnie inny od swojego poprzednika. Aby to osiągnąć, męska część zespołu podjęła najbardziej radykalny krok: usunęła ze swoich szeregów Kelli Dayton. Od tej pory za śpiewać miał Chris Corner, wyrastający powoli na lidera Sneaker Pimps. 

Z komercyjnego punktu widzenia ta decyzja zakrawała na samobójstwo, ale Corner i spółka prawdopodobnie nie chcieli zamykać się w ciasnej szufladce bristol soundu, a tym bardziej używać Kelli, by podnieść swoje statystyki w rankingach sprzedaży. Może było w tym też trochę zazdrości? W końcu to wokalistka była w centrum zainteresowań prasy i fanów (jak to zwykle bywa ze śpiewakami obojga płci). A może po prostu Pimpsi przeczuwali, że konwencja trip-hopu powoli zatacza koło i trzeba wybiec poza nią.
 

Można tylko zgadywać, bo sesja nagraniowa drugiej płyty okryta jest mgiełką tajemnicy. Wiadomo tylko, że odbyła się w londyńskim studio Line Of Flight i trwała prawie rok. Sneaker Pimps, teraz już jako kwartet, sami zajęli się produkcją całości, a przy tworzeniu materiału wspomagał ich tylko Ian Pickering, nieoficjalny, "piąty" członek kolektywu. Atmosfera musiała być niebywale twórcza, nie gorsza od tej, jaka towarzyszyła Beatlesom podczas nagrywania "Sierżanta Pieprza": opatrzony tytułem "Splinter" (1999 r.) owoc rocznej pracy jest tak oszałamiająco bogaty, że nawet będąc z nim doskonale obeznanym, można odkryć coś nowego, coś, co wcześniej umknęło. Doprawdy rewelacyjny, bezbłędny album, zupełnie nieskazitelny i doskonały w każdym calu. Moim zdaniem jeden z najlepszych krążków ubiegłego wieku, choć niedoceniany i trochę zapomniany.

 Kontynuując tradycję wydawnia płyty w odstępie trzech lat, trzecia – i jak dotąd ostatnia – ukazała się w roku 2002. Corner, Howe, Wilson i Westlake ponownie dokonali wolty gatunkowej: album "Bloodsport" był inny niż dwa poprzednie, ale jednocześnie mieścił się w obrębie oryginalnego, eklektycznego stylu Sneaker Pimps i świetnie się weń wpisywał. Czyli zamiast rewolucji, dojrzała ewolucja. "Bloodsport" jest mniej spójny niż "Splinter", ale bardziej dynamiczny, odznacza się też większym rozmachem. Muzycznie stanowi duży krok w innym, nowym kierunku (wyraźne inspiracje tak różnymi wykonawcami jak Nick Drake, Kraftwerk czy późne Depeche Mode). Podtrzymując dobrą artystyczną passę, kwartet przystąpił do realizacji kolejnej płyty. Ale nagrany materiał musiał wzbudzić nieufność niebieskich kołnierzyków zasiadających w zarządzie wytwórni: został odrzucony zanim nadano mu tytuł, a Pimpsi jako zespół nigdy już do niego nie wrócili.
 

Od tamtej pory zespół milczy, raz na jakiś czas informując fanów, że jest w trakcie nagrywania premierowych kawałków na czwarty krążek (lub piąty, zależnie od perspektywy). Członkowie Sneaker Pimps jednak nie próżnują – angażują się w rozmaite projekty poboczne, z których niewątpliwie największy sukces odniósł I Am X, czyli solowa strona Chrisa Cornera. Tworzenie w ramach I Am X (dwie płyty: "Kiss And Swallow" z 2004 i "The Alternative" z 2006 r., na tej pierwszej wykorzystano kilka piosenek z sesji do czwartego LP Pimpsów) powoli staje się dla Cornera zajęciem centralnym, co sprawia, że produkcja kolejnej płyty SP nieustannie się przeciąga. 

Zespół wszedł do studia w Berlinie ponad dwa lata temu, album miał pojawić się w ciągu kolejnych dwunastu miesięcy, a tymczasem data premiery, tytuł i większość szczegółów nadal pozostaje sekretem. Nie wiadomo nawet, czy Corner uczestniczył w sesji – powtarzane w sieci rewelacje, że wokal znów będzie damski, okazały się prawdą: na kilka tygodni przed końcem 2006 roku do Internetu wypłynęły wersje demo nowych piosenek, w których rzeczywiście śpiewa kobieta. Czyli znowu coś nowego. Pozostaje zatem czekać, mając nadzieję, że album dorówna pozostałym w dyskografii Sneaker Pimps, i że tym razem wytwórnia powie "tak".

Single
Tytuł WykonawcaData wydania UK US Wytwórnia
[UK]
Komentarz
6 UndergroundSneaker Pimps10.199615[7]45[22]Clean Up CUP 023[ written by John Barry,Chris Corner,Liam Howe,Ian D. Pickering][produced by Jim Abbiss,Line of Flight]
Spin Spin SugarSneaker Pimps03.199721[9]87[13]Clean Up CUP 033[ written by Chris Corner,Liam Howe,Ian D. Pickering][produced by Jim Abbiss,Line of Flight]
Six Underground [remix]Sneaker Pimps06.19979[12]-Clean Up CUP 036[piosenka z filmu "The Saint"]
Post Modern SleazeSneaker Pimps08.199722[6]-Clean Up CUP 038[ written by Chris Corner,Liam Howe,Ian D. Pickering][produced by Jim Abbiss,Line of Flight]
Spin Spin Sugar [remix]Sneaker Pimps02.199846[9]-Clean Up CUP 037[remix by Armand Van Helden]
Low FiveSneaker Pimps08.199939[4]-Clean Up CUP 052[ written by Chris Corner,Liam Howe,Ian D. Pickering][produced by Line of Flight]
Ten To TwentySneaker Pimps10.199956[3]-Clean Up CUP 054[ written by Chris Corner,Liam Howe,Ian D. Pickering][produced by Line of Flight]
7th HighDouble 99 feat. The Sneaker Pimps09.2001114[2]-Arista 870361[ written by Chris Corner,Omar Adimora, Tim Deluxe][produced by Tim Deluxe]
SickSneaker Pimps04.2002100[2]-Tommy Boy SP 004CD[ written by Chris Corner,Liam Howe,Ian D. Pickering][produced by Line of Flight, Jim Abbiss]

Albumy
Tytuł WykonawcaData wydania UK US Wytwórnia
[UK]
Komentarz
Becoming XSneaker Pimps08.199627[61]111[23]Clean Up CUP 020[gold-US][produced by Jim Abbiss, Line of Flight, Peter Collins, Flood]
SplinterSneaker Pimps04.200280[2]-Clean Up CUP 040[produced by Sneaker Pimps]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz