Sylvian, Barbieri, Karn i Jansen od 1974 do 1982 współtworzyli zespół Japan (piątym muzykiem był gitarzysta Ron Dean).
W 1989 spotkali się znowu i postanowili nagrać razem jeszcze jedną
płytę (był to pomysł Karna, który bez trudu przekonał doń Barbieriego i
Jansena, a po długich oporach i wymianie wielu listów także Sylviana).
Założyli sobie, że jej repertuar będzie wynikiem grupowych improwizacji
w studiu. Sylvian zaproponował, aby dla uwypuklenia niekomercyjnego
charakteru owego przedsięwzięcia sygnowali je nie nazwą Japan, lecz nic
nikomu nie mówiącym sformułowaniem Rain Tree Crow. Tak też uczynili.
Między wrześniem 1989 a kwietniem 1990 spotykali się wielokrotnie w
różnych studiach na terenie całej Europy, np. w Miravel w Le Val na
południu Francji, w Condulmer w Zerman di Mogliano we Włoszech, w
Ropewalk w Dublinie w Irlandii, a także w Marcus, Air i Eel Pie w
Londynie. Niekiedy towarzyszyli im dodatkowi instrumentaliści, m.in. Michael BROOK g, perc, Bill Nelson g i Phil Palmer g. Gdy album Rain Tree Crow trafił w kwietniu 1991 na rynek, ich drogi dawno się już rozeszły. Pozostała niezwykła, ezoteryczna muzyka.
Elementami porządku były w niej jedynie nastrojowe partie wokalne
Sylviana i wyimprowizowane w studiu struktury rytmiczne. O wiele większe
znaczenie wydawały się w niej mieć jednak pozostałe pierwiastki,
przesądzające o jej kolażowym charakterze, np. szeroko rozlewające się,
intrygujące plamy brzmieniowe preparowanych instrumentów czy dochodzące
jakby z oddali odgłosy natury, szum radia tranzystorowego itp., np. Every Colour You Are, Red Earth, Pocket Full Of Change, Black Water, Cries And Whispers. Cechą tej muzyki było otwarcie na różne światy dźwiękowe, jak rock, jazz, funk, folklor afrykański, muzyka
eksperymentalna itp. Bez wątpienia ujawni pokrewieństwo duchowe z takimi twórcami jak Brian Eno, Holger Czukay, Ryuichi Sakamoto czy Robert Fripp
(Sylvian z większością z nich miał sposobność współpracować). Karn
liczył na to, że praca nad albumem zachęcała czwórkę do dalszych
wspólnych działań. Stało się inaczej. Podczas sesji odnowił się
konflikt, który przed laty doprowadził do rozbicia Japan, między
despotycznym Sylvianem a resztą, nawet jego bratem - Jansenem. Grupa
przestała istnieć.
Po rozwiązaniu Rain Tree Crow wszyscy czterej muzycy wrócili do pracy osobno, m.in Sylvian nagrywał razem z Sakamoto (singel Heartbeat- Tainai Kaiki II z 1992) i Frippem (album "The First Time" dla Virgin z 1993). Karn jako solista (album "Bestial Cluster" dla CMP z 1993), a Barbieri i Jansen razem (album "Stories Across Borders" dla Venture z 1991).
Jednakże w 1993 Karn znowu zaprosił Barbieriego i Jansena do współpracy. Płyta "Beginning To Melt" (Medium, 1994), sygnowana po prostu: Jansen/Barbieri/Karn, nie miała wszakże uroku debiutanckiego albumu. Podobały się jedynie kompozycje The Wilderness, o folkowym odcieniu, z partią wokalną w wykonaniu Suzanne J. Barbieri, oraz The Orange Asylum, nawiązująca do minimalistycznego rocka Briana Eno. Grupa postanowiła mimo wszystko kontynuować działalność. Rozszerzyła skład o gitarzystę Davida Zorna i przyjęła nazwę Mick Karn's Bestial Cluster. Entuzjastycznie została przyjęta w grudniu 1993 na koncertach w Japonii.
Single | ||||||
Tytuł | Wykonawca | Data wydania | UK | US | Wytwórnia [UK] |
Komentarz |
Blackwater/Rain Tree Crow | Rain Tree Crow | 03.1991 | 62[1] | - | Virgin VS 1340 | [written by Rain Tree Crow][produced by Rain Tree Crow] |
Albumy | ||||||
Tytuł | Wykonawca | Data wydania | UK | US | Wytwórnia [UK] |
Komentarz |
Rain Tree Crow | Rain Tree Crow | 04.1991 | 24[3] | - | Virgin V 2659 | [produced by Rain Tree Crow] |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz