Na przykład o historii utworu "Xenophobia" mówi: "Zacząłem od sampla japońskiego śpiewu i pomyślałem, że powinienem go umieścić w kontekście japońskiej muzyki pentatonicznej. Jednak w końcu poddałem się - zwyciężyła ksenofobia".
Poza tym na jego debiutanckim albumie znaleźć można było raczej tradycyjne utwory ambientowe utrzymane w dziwnych, zwiewnych klimatach; stanowiły one coś więcej niż ukłon w stronę kompozytorów grających w stylu Steve'a Reicha.
Locust dał się zauważyć dzięki EP-ce Skyline. która w dużych ilościach importowana była do Anglii. Później podpisał kontrakt na sześć albumów z R&S; Apollo, filią belgijskiej wytwórni. Wywiązał się z niego dopiero w połowie. W odróżnieniu od innych muzyków z tego nurtu, Van Hoen nie ma ambicji remikserskich - koncentruje się na własnej twórczości (choć ma plany wystąpienia w roli producenta muzyki innych wykonawców spoza sceny techno).
Poza karierą solową realizuje się także w kilku innych projektach. Autocreation jest jego ambientowym zespołem razem z Tarą Paterson i Kevinem Hectorem. Obok doskonale przyjętego albumu Mettie dla wytwórni Inter-Modo, wydali później jeszcze dwa single dla firm Template ("Sauce"/"Grurf") i OP-ART ("Tide Of Filth" w 1996 r.). Z kolei Aurobindo to atmosferyczno-industrialny duet z Darrenem Seymourem (kiedyś Seefeel, dzisiaj Scala - ich debiutancki singel "VDT" wyprodukował Van Hoen.
Single | ||||||
Tytuł | Wykonawca | Data wydania | UK | US | Wytwórnia [UK] |
Komentarz |
No-one in the World | Locust | 06.1998 | 82[2] | - | Apollo APOLLO 035 | [written by G. Geld, M. Van Hoen, P. Udell][produced by Mark Van Hoen] |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz