Web Analytics Z archiwum...rocka : Of Montreal

środa, 9 maja 2018

Of Montreal

Na koncertach, które słyną ze swojej widowiskowości, Of Montreal wyglądają jak gwiazdy glam rocka, a frontmanowi zdarza się przywdziewać garderobę fikuśną, zwiewną i nieodpowiednią dla swojej płci. Muzyka Of Montreal jest na tyle różnorodna, że porównuje się ją zarówno do The Beatles, jak i Queen czy Blur.


Zespół zdążył już jednak wyrobić sobie własną markę i nazwa Of Montreal zapuściła korzenie w świadomości fanów gitarowej alternatywy. Mówi się o nich, że są instytucją w świecie muzyki indie i nie sposób się z tym nie zgodzić.

Na czele grupy stoi Kevin Barnes, typ wizjonera i ekscentryka, kompozytor wszystkich utworów grupy i nietuzinkowy tekściarz obdarzony bogatą wyobraźnią. Urodził się 30 maja 1974 roku w miejscowości Rocky River, w stanie Ohio, w Stanach Zjednoczonych. Muzyka, a w szczególności instrumenty muzyczne, interesowały go odkąd sięga pamięcią. Artystyczne ambicje podzielał z bratem Davidem Barnesem, który później jako grafik, projektował okładki grupy Of Montreal, poczynając od ich trzeciego wydawnictwa "The Gay Parade". Kevin po ukończeniu szkoły średniej spróbował swoich sił w college'u. Pociągał go intelektualizm i filozofia, ale w szkole wyższej wytrzymał tylko trzy dni. Na tym postanowił zakończyć edukację i oddał się innym zajęciom.

Od dziecka uwielbiał różnego typu wyprawy, poza dzielnicę w której mieszkał, poza miasto, poza stan, wreszcie poza granicę Stanów. Już jako młodzieńca ciągnęło go do eksplorowania nieznanych mu terytoriów. Będąc pod wrażeniem opowiadań o Kanadzie, postanowił opuścić ojczyznę i zamieszkać właśnie tam. Konkretniej rzecz ujmując, zamieszkał w Montrealu. Pobyt nie trwał długo. W urokliwym kanadyjskim mieście przeżył romantyczną przygodę z lokalną dziewczyną, lecz niestety historia nie miała happy endu. Po rozczarowaniu, jakiego doznał, zebrał swoje manatki i wrócił na Florydę. Tam oddał się pracy twórczej, nadal przeżywając zawód miłosny. Nagrał kilka taśm demo, którym przewrotnie nadał nazwę Of Montreal. Po jakimś czasie stwierdził, że są one na tyle dobre, iż można by nimi zainteresować wytwórnie fonograficzne. Na jego celowniku znalazły się małe wytwórnie, porozrzucane po całych Stanach Zjednoczonych.

Udało mu się podpisać kontrakt płytowy z jedną z nich. Pojawił się jednak pewien problem. Kevin był multiinstrumentalistą, ale do grania potrzebował innych muzyków. W tym celu wyruszył kolejno do Cleveland, Minneapolis, aż w końcu w miejscowości Athens, w stanie Ohio, gdzie triumf święciła wtedy niezależna wytwórnia indie, The Elephant Six. Udało mu się znaleźć basistę i perkusistę. W takim właśnie podstawowym składzie, w roku 1997, nagrana została debiutancka płyta Of Montreal - "Cherry Peel".

- Of Montreal daje mi możliwość przeżywania romantycznego życia - zacytowany został Kevin Barnes w oficjalnej biografii dołączonej do materiałów promocyjnych płyty. - Przez moje piosenki dodaję do swojego życia piękno i tajemniczość, i szczęście i nowe krajobrazy, i smutek i śmiech. Dodaję je do życia, które same w sobie nie jest takie interesujące. Moje życie przenosi się w lepsze miejsce właśnie dzięki moim piosenkom.

Tego zdania nie podzielał z pewnością basista grupy, który postanowił porzucić Of Montreal na rzecz swojej macierzystej formacji Elf Power. Ta zmiana wywołała pierwszą ewolucję składu. Został on bowiem poszerzony o keyboardzistkę, Dottie Alexander. Mimo cementującego się składu Of Montreal, Kevin Barnes praktycznie sam nagrał drugie wydawnictwo "The Bedside Drama: A Petite Tragedy". Album w jego odczuciu był połączeniem "The White Album" The Beatles i "Pet Sounds" Briana Wilsona, skojarzenia muzyki Of Montreal z tymi wykonawcami stały się później normą dla recenzentów muzycznych.

Wydany w 1999 roku koncept album "The Gay Parade", był bardzo ciepło przyjęty przez krytyków. Płytę okrzyknięto "Sierżantem Pieprzem indie popu" i do dzisiaj pozostaje ona jednym z najjaśniejszych punktów kariery zespołu. W jej nagraniu wzięło udział wielu muzyków, między innymi postacie związane z wytwórnią The Elephant Six. Wykorzystano również szerokie instrumentarium, m.in. pianino, harmonijkę, akordeon, ksylofon i instrumenty dęte.

Płytą "The Gay Parade" grupa Of Montreal zdobyła uznanie na całym świecie. Kolejne wydawnictwa ugruntowywały ich pozycję na alternatywnej scenie indie pop. W 2004 roku Kevin Barnes zaczął eksperymentować z brzmieniem, przez co skojarzenia prasy z The Beatles i The Beach Boys zaczynały ustępować zachwytom recenzentów nowym kierunkiem artystycznym.

- Wcześniej narzucałem sobie pewne schematy sądząc, że jest to fajne, ale doszedłem do wniosku, że tak nie jest - wyznał portalowi Aversion.com. - Posiadasz wiele płaszczyzn swojej osobowości i dobrze jest eksplorować je wszystkie. Chciałem zrobić coś, co brzmiałoby jak wyprodukowany przez Briana Eno album Prince'a.

Pod wpływem inspiracji folktroniką, hip-hopem i dubem wydany został w 2004 roku krążek "Satanic Panic In The Attic". Kolejne ważne dzieło w historii grupy, dzięki któremu Kevin Barnes zaczął być postrzegany jako muzyczny geniusz. Nigdy jednak nie odbiła mu z tego powodu palma.

- Nie mamy jakiegoś wyraźnego celu, po prostu staramy się robić muzykę, która usatysfakcjonuje nas artystycznie - powiedział portalowi eMusic.com. - Nie zastanawiamy się, czy ta muzyka spodoba się ludziom, czy nie. Robimy to, co czujemy się w obowiązku robić.

Longplay "Satanic Panic In The Attic" był tak naprawdę dziełem jedynie Kevina. Powstawał w ważnym dla niego okresie. W tamtym czasie jego życie nabrało tempa. W 2003 roku poślubił Ninę Aimee Grøttland, basistkę i wokalistkę norweskiej grupy Ethnobabes, a zarazem artystę grafika. Rok później urodziła im się córeczka Alabee. Obie często towarzyszą mu podczas występów, a Nina stała się nawet oficjalnym członkiem ekipy koncertowej Of Montreal. Alabee, jak przystało na córkę piosenkarza, śpiewała teksty swojego taty zaraz po tym, jak nauczyła się mówić. Nie są one co prawda wolne od wulgaryzmów, ale w domu państwa Barnes nie przywiązuje się do tego wielkiej wagi.

Świeżo upieczony tatuś nie przerwał na szczęście swojej kariery muzycznej. Of Montreal nadal aktywnie koncertują i wydają płyty, a w 2008 roku odwiedzili Polskę w ramach mysłowickiego OFF Festivalu.

Albumy
Tytuł WykonawcaData wydania UK US Wytwórnia
[US]
Komentarz
Hissing Fauna, Are You the Destroyer?Of Montreal02.2007-72[3]Polyvinyl 124[produced by Kevin Barnes]
Skeletal LampingOf Montreal11.2008-38[3]Polyvinyl 160[produced by Kevin Barnes]
False PriestOf Montreal10.2010-34[2]Polyvinyl 200[produced by Kevin Barnes, Jon Brion]
Paralytic StalksOf Montreal02.2012-121[1]Polyvinyl 233[produced by Kevin Barnes]
Lousy with SylvianbriarOf Montreal10.2013-115[1]Polyvinyl 268[produced by Kevin Barnes]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz