Niewielka miejscowość Nyack oddalona jest od Nowego Jorku o pół godziny drogi. Sanchez spotkał tam bratnią duszę, gitarzystę Travisa Stevera. Graliśmy ze sobą w tej czy innej konfiguracji od dwunastego roku życia - wspomina ten drugi. Zaczynaliśmy jako Dark Ecstasy, potem Toxic Parents, następnie Jumblehead i wreszcie Shabutie... Nazwy były coraz głupsze.
W 2000 roku Shabutie udało się opublikować dwie EP, ale trio nie przetrwało długo. Trzeci kolega szybko się wykruszył. Na jego miejsce wkroczył Mike Todd, którego namówili na przerzucenie się z gitary na bas. Ostatnim nabytkiem był perkusista Joshua Eppard. Najbardziej z nich doświadczony: w pobliskim Woodstock grał w kapeli Three. Gdy ta straciła kontrakt - zmienił barwy.
Jeśli wierzyć Sanchezowi, Shabutie grał udziwnioną mieszankę funku i metalu. Sam przyznaje, że nie pasował do tego jego wysoki śpiew (często porównywany do Geddy'ego Lee z Rush). Śpiewałem tak od zawsze. Przez moment miałem kłopoty ze swoim normalnym głosem i wychodził mi wysoki. Lubię Bjork czy Cindy Lauper. Gdy jako dzieciak jeździłem z mamą samochodem, ona słuchała Taylor Dayne, śpiewała, a ja się dołączałem. Myślę, że mama była moim nauczycielem śpiewu. Śpiewam jak ona.
Nowy skład postanowił zmienić kierunek muzyczny i nazwę. Użyczył jej akustyczno-elektroniczny projekt poboczny Sancheza... Moja była dziewczyna studiowała przez semestr w Paryżu. Odwiedziłem ją tam, ale często siedziała na zajęciach, więc miałem dużo wolnego czasu. Lubiła rysować tych małych dziwnych kosmitów. A ja zawsze byłem miłośnikiem science fiction. Zdecydowałem się nazwać te postaci i opisać ich losy. Zawsze podobało mi się imię Cambria. Coheed zobaczyłem gdzieś jako Cobeed, nie brzmiało to jednak dla mnie wystarczająco męsko Więc je zmieniłem.
Jaszcze bez kontraktu rozpoczęli nagrywanie materiału, który złożył się na płytę The second stage turbine blade(2002). Ukazała się w barwach wytwórni Equal Vision (własność hard-core-kiisznowców z niedocenionej formacji Shelter). Konotacje wydawcy sprawiły pewnte, że Coheed And Cambria wylądował w szufladce emo. Wyraźnie było jednak słychać wpływy progresywne. Nie zapominajmy wreszcie, że to concept album. Sanchez wziął przykład z Lucasa: obmyślił debiut jako drugą część sagi, do której zamierzał dopisać dwie kolejne i jeden pre-quel.
Płyta zwracała poza tym uwagę udziałem gościa, jaki
nieczęsto trafia się młodym kapelom.Dr. Know z Bad Brains! Doc i Darrell z Bad Brains mieszkają w Woodstock. Michael Bimbaum z Applehead Studios.który miksował naszą płytę,jest ich dobrym kumplem i z nimi pracował. Zadzwonił do Dr. Know i powiedział: "Lubisz tę kapelę, oni lubią ciebie, czemu by im nie pomóc i nie nagrać partii gitarowej?".
Rok później ukazał się kolejny album, In Keeping Secrets Of Silent Earth: 3. Nagrany w tym samym Applehead Studios. Michael Birnbaum i Chris Bittner to nasi przyjaciele. Mają wyśmienite studio i zapewnili nam komfort pracy. W czasie, gdy tam siedzieliśmy, tracili pieniądze. Nasz budżet nie pozwalał na nagrywanie w takim miejscu, ale między nami jest tyle miłości, że zdecydowali się poświęcić.
Tym razem artrockowe pasaże oparte na surowym brzmieniu zostały wzbogacone o naprawdę chwytliwe refreny. Jestem wielkim fanem klimatów pop z lat osiemdziesiątych - wyjaśnia Sanchez. Mogę też słuchać Justina Timberlake'a, 'nie ma problemu, nie ma wstydu. To naturalnie przenika do naszych piosenek, jest ich istotnym elementem. Słuchałem wielu progresywnych płyt, w których można się było zagubić, na zasadzie "nie chce się trwać do końca". Gdy piszemy długą i skomplikowaną kompozycję, myślimy o podtrzymaniu uwagi słuchacza.
Spokojnie, nie zapomnieli o inspiracjach klasycznych. Wszyscy mówią, że brzmimy jak Rush, nagraliśmy więc piosenkę pod tytułem "2113", która ma poważny związek z historią Coheed i Cambrii. Numer trwa prawie 10 minut. Według mnie brzmi jak Led Zeppelin i Jethro Tull, mieszanka wszystkich tych kapel... Jakbyśmy przybijali piątkę ludziom, których słuchaliśmy w młodości.
Single | ||||||
Tytuł | Wykonawca | Data wydania | UK | US | Wytwórnia [UK] |
Komentarz |
A Favor House Atlantic | Coheed & Cambria | 05.2004 | 77[2] | 13.Modern Rock Tracks | B-Unique BUN 076 | [written by Claudio Sanchez,Coheed And Cambria][produced by Michael Birnbaum, Chris Bittner] |
The Suffering | Coheed & Cambria | 02.2006 | 60[3] | 110 | Columbia 82876766672 | [written by Claudio Sanchez,Coheed And Cambria][produced by Michael Birnbaum, Chris Bittner,Coheed And Cambria] |
Albumy | ||||||
Tytuł | Wykonawca | Data wydania | UK | US | Wytwórnia [US] |
Komentarz |
In Keeping Secrets Of Silent Earth:3 | Coheed and Cambria | .2003 | - | 52[22] | Equal Vision 87 | [gold-US][Producers: Michael Birnbaum , Chris Bittner ] |
Good Apollo, I'm Burning Star IV, Volume One: From Fear Through the Eyes of Madness | Coheed and Cambria | 10.2005 | 92[5] | 7[18] | Equal Vision 97683 | [gold-US][Producers: Michael Birnbaum , Chris Bittner , Coheed & Cambria] |
The Second Stage Turbine Blade | Coheed and Cambria | 10.2005 | - | 44[1] | Equal Vision 114 | [Producers: Michael Birnbaum , Chris Bittner ] |
Good Apollo, I'm Burning Star IV, Volume Two: No World for Tomorrow | Coheed and Cambria | 10.2007 | 41[3] | 6 | Columbia 88697184062[UK] | [Producers: Nick Raskulinecz,Rick Rubin] |
Year of the Black Rainbow | Coheed and Cambria | 04.2010 | 35[2] | 5 | Roadrunner RR78182 [UK] | [Producers: Atticus Ross, Joe Barresi] |
The Afterman: Ascension. | Coheed and Cambria | 10.2012 | 46[1] | 5 | V2 VVR 717051 [UK] | [Producers: Michael Birnbaum , Chris Bittner , Coheed & Cambria] |
The Afterman: Descension | Coheed and Cambria | 02.2013 | 64[1] | 9 | V2 VVR 725553 [UK] | [Producers: Michael Birnbaum , Chris Bittner , Coheed & Cambria] |
The Color Before the Sun | Coheed and Cambria | 10.2015 | 55[1] | 10 | 300 Records 551277 [UK] | [Producers: Jay Joyce, Coheed & Cambria] |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz