
Ur. 18.10.1961 w Nowym Orleanie w stanie Luizjana (USA). "Wszyscy młodzi
trębacze - rekomendował Miles Davis - kopiują najczęściej Clifforda
Browna, Fatsa Navarro albo Gillespiego, ale
Wynton Marsalis gra
siebie". Autorytet jazzowej trąbki w ten sposób dystansował się do
muzyki i gry błyskotliwego debiutanta, symbolicznego wręcz artysty jazzu
lat 80-tych.
Wytwórnia
Columbia Records zaniepokojona
wieloletnim muzycznym milczeniem Milesa Davisa pomogła w wykreowaniu
nowej gwiazdy. Wybór Wyntona Marsalisa nie był przypadkowy: w corocznej
(1981) ankiecie miesięcznika "Down Beat" młody trębacz okrzyknięty
został talentem zasługującym na szczególne uznanie. Basista Ron Carter
nazwał wtedy Wyntona "autentycznym muzykiem jazzowym, który niezwykle
szybko potrafi zjednać sobie wielu słuchaczy". Krytyk Leonard Feather
nazywał go "wspaniałym solistą, symbolem nowej dekady jazzu", pismo
"People" widziało w Marsalisie "najjaśniejszą perspektywę dla jazzu
nadchodzących lat". Marsalis nie jest muzykiem, który pojawił się w
świecie muzycznym nagle i niespodziewanie. Jego kariera ma co prawda
błyskotliwy przebieg, jednak złożyły się na nią nie tylko sprzyjające
układy, ale przede wszystkim intensywna i konsekwentna droga, jaką sobie
wyznaczył.
Urodził się w Nowym Orleanie, mieście, które zaznaczyło swe muzyczne
piętno nie tylko na Wyntonie, jako jednym z sześciu synów pianisty i
kompozytora
Ellisa Marsalisa. W Wyntonie oraz Branfordzie zaczął
ojciec pokładać swe nie spełnione jazzowe ambicje. "Miałem szczęście -
wspomina Wynton - być uczniem Johna Longo, Berta Branda oraz ojca,
którzy stosowali taką dyscyplinę, że chcąc nie chcąc, musiałem iść do
przodu. Słuchaliśmy wspólnie wielu płyt i to oni wyjaśniali mi masę
spraw. Gdy słyszałem Parkera i Browna, zwracałem baczną uwagę na
frazowanie, na zamysł improwizacji. Ojciec wskazywał mi elementy emocji.
Był to dość spójny proces mojej muzycznej edukacji: proces śledzenia,
rozgryzania, absorbowania, eliminowania, przyswajania i rozumienia
muzyki".
Wynton podjął naukę gry na trąbce jako dziecko w wieku sześciu lat, a
regularną naukę muzyki rozpoczął, zanim jeszcze wkroczył w drugą dekadę
życia, rozwijając równocześnie swe zainteresowania jazzowe. Zakresem
swych zainteresowań Marsalis obejmował zarówno granie w nowoorleańskich
orkiestrach marszowych prowadzonych przez
Danny'ego Barkera, jak i wykonywanie klasycznych koncertów na trąbkę z
New Orleans Philharmonic Orchestra.
Równocześnie pogłębiał swą wiedzę w dwóch najbardziej prestiżowych
amerykańskich uczelniach: Berkshire Music Center w Tanglewood i Julliard
School of Musie w Nowym Jorku. Mając 17 lat, Wynton Marsalis przenosi
się do Nowego Jorku, gdzie podejmuje pracę w zespole towarzyszącym
broadwayowskiemu musicalowi
"Sweeny Todd".
"Grałem dziwne rzeczy - wspomina po latach - które nie bardzo czułem.
Musiałem jednak konsekwentnie trzymać się partytury. Gdy, któregoś
wieczoru dość swobodnie potraktowałem temat jednej piosenki, wiedziałem,
że są to moje ostatnie chwile na Broadwayu. Wyrzucono mnie z teatru, a
całe zajście obserwował
Art Blakey. To było niezwykłe,
powiedział, a ja tą muzyczną wpadką znalazłem się w kręgu zainteresowań
tego wybitnego jazzmana". Po kilku miesiącach współpracy z
Art Blakey's Jazz Messengers i nagraniu kilku płyt (z rewelacyjnie przyjętym koncertowym
"Straight Ahead") Wynton Marsalis zajmuje miejsce
Freddiego Hubbarda w rozpadającej się grupie
VSOP Herbiego Hancocka. W nowym kwartecie (z perkusistą
Tonym Williamsem i basistą
Ronem Carterem) odbywa Marsalis trasę koncertową w USA i Japonii, by wrócić do Nowego Jorku w jazzowej glorii. Nagrany wkrótce dla
CBS Records album
Wynton Marsalis staje się wydarzeniem artystycznymj dużej miary. Wkrótce okrzyknięty zostaje jazzowym Albumem Roku.
Z taką przepustką Wynton Marsalis coraz odważniej wypływa na jazzowe wody. Albumem
Quartet
potwierdza opinie o jaśniejącej
gwieżdzie. Obok coraz częściej rejestrowanych płyt jazzowych Marsalis
realizuje także nagranie z klasycznym, poważnym repertuarem. Takie
podejście do muzyki stawia go w ciekawej sytuacji: jazzman grający
Mozarta jest jakby stylistycznym przekłamaniem, choć Wynton Marsalis tak
z jednej, jak i drugiej roli wywiązuje się doskonale (nagrywał m.in.
koncerty Haydna, Hummla i Leopolda Mozarta z London National
Philharmonic Orchestra). Ten epizod z muzyką klasyczną przyniósł mu nie
mające precedensu w historii jazzu, równoczesne Nagrody Grammy za album
jazzowy i klasyczny. Błyskawicznie stał się gwiazdą jazzu.
W 1991, mając ledwie 30 lat, był już jedną z najbardziej znanych
postaci na międzynarodowej scenie muzycznej. Jeśli wziąć pod uwagę
dorobek Marsalisa na terenie klasyki, jest on najwyższej próby. Jego
dokonania jazzowe, dzięki wysokiej sprawności technicznej, stawiają go
także na najwyższym poziomie. Wirtuozowskie opanowanie instrumentu ani
przez chwilę nie trąci technicznym efekciarstwem. Gra jest perfekcyjna,
artykulacja dźwięku czysta i wyrazista. Równocześnie w muzyce Marsalisa
jest dużo autentyzmu i komunikatywności, gra nowocześnie, swingowo i
szuka odniesień bluesowych. Muzyka Marsalisa jest więc jakby
perfekcyjnym systemem wtapiającym w brzmienie to wszystko, co najlepsze i
najciekawsze w jazzie ostatnich lat. Dowodem uznania dla artysty było
przyznanie Nagrody Pulitzera za album
Blood On The Fields oraz prestiżowa funkcja dyrektora Lincoln Jazz Orchestra.
|
Albumy |
| Tytuł |
Wykonawca | Data wydania |
UK |
US |
Wytwórnia
[US] |
Komentarz |
| Wynton Marsalis | Wynton Marsalis | 03.1982 | - | 165[5] | Columbia 37 574 | [produced by Herbie Hancock] |
| Think of One | Wynton Marsalis | 07.1983 | - | 102[27] | Columbia 38 641 | [produced by Dr. George Butler,Wynton Marsalis] |
| Hot House Flowers | Wynton Marsalis | 10.1984 | - | 90[39] | Columbia 39 530 | [gold] |
| Black Codes (From the Underground) | Wynton Marsalis | 10.1985 | - | 118[10] | Columbia 40 009 | [produced by Steve Epstein] |
| J Mood | Wynton Marsalis | 11.1986 | - | 185[4] | Columbia 40 308 | - |
| Marsalis Standard Time, Vol. I | Wynton Marsalis | 09.1987 | - | 153[5] | Columbia 40 461 | [gold][produced by Steve Epstein] |
| Crescent City Christmas Card | Wynton Marsalis | 12.1989 | - | 26[3].Christmas Chart | Columbia 45 287 | [produced by Steve Epstein] |
| Standard Time, Vol. 3: The Resolution of Romance | Wynton Marsalis | 07.1990 | - | 101[16] | Columbia 46 143 | - |
| Standard Time, Vol. 2: Intimacy Calling | Wynton Marsalis | 04.1991 | - | 112[6] | Columbia 47 346 | - |
| Two men with the blues | Willie Nelson Wynton Marsalis | 07.2008 | - | 20[7] | Blue Note 50999 5 04454 2 4 | [produced by Delfeayo Marsalis] |
| Christmas Jazz Jam | Wynton Marsalis | 01.2010 | - | 125[2] | Somerset 79023 | [produced by Jeff Jones] |
| Play The Blues-Live from jazz at Lincoln Centre | Wynton Marsalis & Eric Clapton | 09.2011 | 40[3] | 31[3] | Rhino 8122 79759 1 | [produced by Eric Clapton/Wynton Marsalis/James Pluta/Ashley Schiff Ramos ] |