W wieku 18-tu lat Valo zaczął pomagać ojcu w prowadzeniu rodzinnego interesu, którym był... sex shop. Koledzy zazdrościli mu tej fuchy, ale on sam wiedział, że nie zamierza spędzić reszty życia za ladą sklepu. Kochał muzykę, ale był rozczarowany dźwiękami, które słyszał wokół siebie. Jego zdaniem, brakowało im duszy, nie działały na jego wyobraźnię - uznał, że czas najwyższy to zmienić.
Marzył o stworzeniu
muzyki, która poruszy ludzkie dusze i serca, sprawi, że osoby jej
słuchająca będą płakały rzewnymi łzami, że każdy, kto ją pozna,
zapamięta ją na zawsze. Wkrótce od marzeń przeszedł do czynów. W 1995 r.
wraz z kolegami, z którymi łączyły go podobne upodobania muzyczne,
założył zespół. Razem mieli wizję nowej odmiany rocka, którą Ville
określił mianem "love metalu". Miał on w sobie łączyć dokonania Depeche Mode z Dimmu Borgir, w scenerii rodem z filmów Davida Lyncha.
Nowopowstała grupa zyskała nazwę HIM, a jej członkowie szybko rozszyfrowali ten skrót jako His Infernal Majesty
czyli Jego Piekielna Wysokość. Zespół podkreśla jednak, że nie ma to
nic wspólnego z jakąkolwiek religią czy ideologią. Zapewne wyszli z
założenia, że skoro wokalista ma mroczne spojrzenie i być może przodka
rodem z Transylwanii, to i zespół powinien mieć adekwatną nazwę. Z
drugiej strony, w wywiadzie dla niemieckiej telewizji powiedzieli, że
nazwa HIM nie oznacza absolutnie nic. Wybrali ją dlatego, że jest
banalnie prosta do zapamiętania i łatwa do wymówienia we wszystkich
językach. Poza tym nie kojarzy się z żadnym konkretnym gatunkiem
muzycznym, więc pod tym szyldem mogą grać cokolwiek tylko zechcą. Być
może prawda jest taka, że początkowo panowie nie przywiązywali znaczenia
do tłumaczenia skrótu HIM i rzeczywiście traktowali go jako żart, ale
kiedy zaczęli być z nim identyfikowani, zmienili zdanie.
Istotnym symbolem w twórczości kapeli są trzy szóstki, powszechnie
kojarzone z satanizmem - 666 to przecież numer bestii. Także w tym
przypadku zespół ma do tego zupełnie inny stosunek. Dla nich 666 to
symbol sprzeczności pomiędzy dobrem i złem w miłości. Miłości, która
jest ważniejsza od życia i przez to bliska śmierci. Zdaniem Valo 666
symbolizuje pewien rodzaj naszych pragnień, do których dążymy za wszelką
cenę, choć mamy świadomość, że w końcu nas zniszczą. Szóstki dość
często pojawiają się na debiutanckiej płycie HIM - a. Album nosił tytuł "Greatest Lovesongs vol. 666", a pierwszy utwór na tym krążku to "Your Sweet Six Six Six".
Kiedy włożymy kompakt do odtwarzacza to okaże się, że zawiera on ... 66
utworów. Z tego tylko pierwszych dziewięć to piosenki, potem następuje
cisza podzielona na 56 fragmentów i na koniec ostatnia, sześćdziesiąta
szósta część trwająca prawie osiem minut, w której dopiero po prawie
sześciu minutach ciszy pojawiają się pierwsze, dziwne odgłosy. Jak by
tego było mało, kiedy płyta ostatecznie się kończy, na wyświetlaczu
naszego odtwarzacza widnieją już tylko same szóstki.
Jeszcze jednym ważnym znakiem kojarzonym z zespołem jest tzw.
Heartagram. HIM traktuje go jako swój symbol graficzny. Stanowi on
połączenie serca i pentagramu. Znak ten zdaniem muzyków wiąże się przede
wszystkim z tekstami zespołu, które prezentują miłość od jej ciemnej,
beznadziejnej strony.
Ville HIM wydał jak do tej pory dwie płyty. Pierwsza to wspomniany już "Greatest Lovesongs vol. 666". Krążek, który ukazał się w 1997 r., zawiera dziewięć utworów, z czego dwa to covery - "Wicked Game" Chrisa Isaaka i "(Don't Fear) The Reaper" Blue Őyster Cult.
Ten pierwszy został wydany na singlu i zjednał grupie wielu fanów. Nie
tylko spodobał się w rodzimej Finlandii, ale także przyniósł zespołowi
sporą popularność u naszych zachodnich sąsiadów. Wersja HIMa jest
bardziej agresywna, dużą rolę odgrywa w niej ostra gra gitar, ale został
zachowany melancholijny klimat utworu. "(Don't Fear) The Reaper" jest
już nieco mniej znany, ale równie godny polecenia. Odwrotnie niż w
przypadku "Wicked Game", zespół postanowił nadać utworowi nieco
łagodniejszy charakter niż miał w oryginale.
Osiągnęli to między innymi
poprzez dodanie kobiecego wokalu. Inne ciekawe piosenki na płycie, to
otwierający album "You Sweet Six Six Six", "For You" - ponoć jeden z ulubionych kawałków Valo, chyba najostrzejszy na krążku "It's All Tears (Drown In This Love) i następująca tuż po nim ballada "When Love And Death Embrace", która podobnie jak "Wicked Game" cieszyła się sporą popularnością.
Na początku 2000 roku na półki sklepów trafiła druga płyta HIMa "Razorblade Romance", zawierająca jedenaście kompozycji - tym razem wszystkie są autorstwa Ville Valo. Album promował singiel "Join Me", który znalazł się także na ścieżce dźwiękowej nowego filmu Rolanda Emmericha - "13th Floor".
W oryginale utwór nazywa się "Join Me In Death" i taki tytuł widnieje
na okładce płyty. Na singlu zrezygnowano jednak z drugiej jego części,
ponoć z powodu cenzury. Sam utwór, zdaniem Valo, to współczesna wersja
historii Romea i Julii.
Utwór okazał się strzałem w dziesiątkę. Przez wiele tygodni okupował
szczyty list przebojów w wielu europejskich krajach. Szczególną
popularność zdobył rzecz jasna w rodzimej Finlandii, ale także w
Niemczech, gdzie zapanowała swoista HIMomania. "Razorblade Romance" już w
pierwszym tygodniu sprzedaży trafił na szczyt niemieckiej listy
przebojów i do tej pory nie opuszcza pierwszej dziesiątki. Bilety na
niemal wszystkie zaplanowane w tym kraju koncerty, rozeszły się w
okamgnieniu. Organizatorzy, aby umożliwić ich obejrzenie większej ilości
fanów, musieli przenosić je do większych sal.
Nieco mniejszy sukces komercyjny odniósł drugi singiel "Right Here In My Arms".
Trudno się jednak temu dziwić, biorąc pod uwagę fakt, że jest to
nagranie znacznie ostrzejsze od "Join Me" i skierowane raczej do
miłośników ostrego, gitarowego grania. A ci potrafili docenić kunszt
HIMa i zadbali o to, by długo utrzymywał się na szczycie rockowych list.
Ciekawostką związaną z tym utworem jest... nakręcony do niego teledysk.
Wystąpiła w nim bowiem ulubiona modelka Jeana Paula Gaultiera - Ninje.
Cała płyta jest dość zróżnicowana. Słychać na niej zarówno trochę
gitarowego grania, jak i słodkich ballad. Nie da się jednak ukryć, że od
czasu Greatest Lovesongs..." zespół nieco złagodniał. Można też
powiedzieć, że "Right Here In My Arms" i "Join Me" to dwa utwory, które
wyznaczają pewne muzyczne granice w jakich porusza się HIM. W klimacie
"Join Me" utrzymany jest np. "Gone With The Sin", który świetnie
nadaje się na kołysankę (kiedy grają ten utwór na koncertach, Valo
popisuje się swoją umiejętnością gry na dwunastostrunowej gitarze). Do
spokojniejszych kawałków można także zaliczyć "Poison Girl", "Heaven Tonight" czy "One Last Time".
Wielbiciele ostrzejszego grania mogą natomiast spokojnie sięgnąć po otwierający płytę "I Love You (Prelude To Death)", "Razorblade Kiss" w refrenie którego Valo próbuje naśladować manierę wokalną Ozzego Osbourne'a, czy "Death Is In Love With Us".
Muzycznych korzeni HIMa należy doszukiwać się przede wszystkim w hard
rocku lat osiemdziesiątych. Ville Valo, który odpowiada za całą
twórczość zespołu, przyznaje się do fascynacji takimi wykonawcami jak
Bon Jovi czy Billy Idol. Na koncertach można nawet usłyszeć w ich
wykonaniu znakomicie zagraną wersję "Rebel Yell" Idola. Z rzeczy starszych szczególnie ceni Black Sabbath.
Cała_paczka Najważniejszą postacią w zespole HIM jest jej założyciel,
lider i wokalista Ville Valo. To on tworzy całą muzykę grupy, to on
bierze udział niemal we wszystkich wywiadach, wreszcie to on przykuwa
uwagę swoim oryginalnym głosem i niezwykłym wyglądem. A prezentuje się
naprawdę ciekawie. Jeszcze do niedawna Valo na scenie porównywany był do
Jima Morrisona. Występował z butelką czerwonego wina w jednej ręce i z
nieodłącznym papierosem w drugiej. Teraz wino poszło nieco w odstawkę,
papierosy pozostały - Ville wypala ich niesamowite ilości. Nieważne, czy
jest właśnie w trakcie udzielania wywiadu, czy też występu na scenie,
pali jednego za drugim. Doszedł w tym już nawet do takiej perfekcji, że
potrafi śpiewać z papierosem w ustach. Jak sam mówi, jak na razie
jeszcze mu to nie szkodzi. Gdyby jednak okazało się, że palenie miałoby
zaszkodzić jego strunom głosowym, rzuciłby je natychmiast, bo śpiewanie
jest dla niego rzeczą najważniejszą. Inną oryginalną rzeczą w przypadku
wokalisty HIM - a jest jego makijaż. Najczęściej można go zobaczyć mocno
umalowanego, szczególnie zaś dotyczy to oczu. W ten sposób stara się
jeszcze bardziej podkreślić swoje mroczne spojrzenie. Nie stroni też od
szminki i czarnego lakieru do paznokci. Istotne w jego wyglądzie są
również tatuaże. Ma ich, jak sam kiedyś powiedział, "zaledwie" cztery,
ale za to ten, który widnieje na jego lewym ramieniu wystarczyłby za
dziesięć mniejszych. Całe jego ramię pokryte jest dosyć oryginalnym
ornamentem, podobno wykonanym przez kolegę. Zrobienie tak dużego tatuażu
zajęło kilka miesięcy i, jak sam przyznaje, było niezwykle bolesne.
Podobno zresztą, zgodził się na ten eksperyment, gdy trochę za dużo
wypił, a potem głupio było mu się wycofać. Drugą osobą w grupie, która
ma coś do powiedzenia i wraz z Valo często udziela wywiadów, jest
basista Mige "Amour" Paananen. Obaj panowie od początku są w zespole i
chyba doskonale się rozumieją, co można wywnioskować z ich zachowania
podczas koncertów i wspólnego udzielania wywiadów. Jednemu z niemieckich
dziennikarzy powiedzieli nawet, że w trakcie trasy koncertowej dzielą
ze sobą pokój. Mige, podobnie jak Valo, przyznaje się do fascynacji
muzyką lat osiemdziesiątych i końca siedemdziesiątych. Lubi Sisters Of
Mercy, Black Sabbath, Ozzego Osbourne'a, AC/DC, a z nieco nowszych
rzeczy - Monster Magnet. Swoją edukację muzyczną zaczynał od nauki gry
na bębnach, ale jak sam przyznaje wziął o kilka lekcji za mało, żeby
umieć się dobrze posługiwać tym instrumentem. Potem zaczął się uczyć gry
na basie i przy tym instrumencie pozostał.
Pozostali członkowie zespołu stanowią w zasadzie tło dla tej dwójki.
Praktycznie nie udzielają wywiadów, podczas koncertów stoją raczej z
boku, no może nie licząc gitarzysty, który niekiedy wychodzi ze swojego
kąta na scenie, żeby zaprezentować jakąś ostrą solówkę. W tej części
grupy doszło też do zmian. Perkusistę Pätkä'e zastąpił pochodzący ze
Szwecji Gas Lipstick, a klawiszowiec Zoltan Pluto doszedł do zespołu
przed nagraniem "Razorblade Romance".
Co_będzie? Jak na razie zapowiada się, że jeśli nie nastąpi niespodziewany kataklizm, HIM czeka pasmo sukcesów. Na wiosnę 2001 roku zapowiada się nowa płyta. Ville Valo jako człowiek niezwykle pomysłowy, potrafiący na poczekaniu wymyślić najbardziej oryginalną odpowiedź na najbardziej banalne pytanie, ma już plany nawet na bardzo odległą przyszłość. Jego zdaniem piąta płyta zespołu (przypomnijmy, że do tej pory wydali dwie) będzie przeznaczona specjalnie dla miłośników jazzu.
Natomiast absolutną bombą będzie ósmy album grupy. Wykorzystają na nim
etniczną muzykę plemion afrykańskich. Poza tym Valo twierdzi, że wcale
nie jest powiedziane, że któregoś dnia nie rzuci tego wszystkiego i nie
poprosi ojca o zatrudnienie go na pełnym etacie w jego sex shopie. Fani
dobrego rockowego grania zapewne nie przyjmują do wiadomości jego żartów
i wierzą, że Ville pozostanie wierny temu, co jak do tej pory
wychodziło mu najlepiej, czyli tworzeniu i wykonywaniu love metalu.
Zresztą, jak ktoś się dokładnie wczyta w to, co przy różnych okazjach
opowiadają Ville i Mige, szybko przekona się, że panowie niekiedy
wykazują brak konsekwencji w swoich słowach. Wynika to głównie z tego,
że na potrzeby maglujących ich dziennikarzy, mają przygotowanych 150
różnych wersji odpowiedzi na to samo pytanie, ale i zdarza im się też
wymyślić coś nowego na poczekaniu.
Albumy
| ||||||
Tytu³ | Wykonawca | Data wydania | UK | US | Wytwórnia [UK] |
Komentarz |
Wicked game/For you | HIM | 09.1998 | - | - | Supersonic SUPERSONIC 023 | [written by Chris Isaak][produced by Hiili] |
When Love And Death Embrace | HIM | 06.1997 | - | - | Terrier 74321 53088 2 [Fin] | [written by Ville Hermanni Valo ][produced by Hiili] |
Join Me In Death | HIM | 11.1999 | - | - | G.U.N. Supers 74321704542 | [written by Ville Hermanni Valo ][produced by John Fryer] |
Poison Girl | HIM | 07.2000 | - | - | GUN – 74321 96173 2/6 | [written by Ville Hermanni Valo ] |
Gone With The Sin | HIM | 10.2000 | - | - | Supersonic Records SUPERSONIC 063 | [written by Ville Hermanni Valo ][produced by John Fryer] |
In Joy And Sorrow/Again | HIM | 10.2001 | - | - | Supersonic 74321 891372 | [written by Ville Hermanni Valo ][produced by HIM , T. T. Oksala] |
Heartache Every Moment/Close To The Flame | HIM | 01.2002 | - | - | BMG Finland Oy 74321915572 | [written by Ville Hermanni Valo ][produced by HIM , T. T. Oksala, Kevin "Caveman" Shirley] |
Buried alive by love/When Love And Death Embrace | HIM | 05.2003 | 30[2] | - | RCA 82876523162 | [written by Ville Hermanni Valo ][produced by HIM ] |
The sacrament/Buried Alive By Love | HIM | 06.2003 | 23[2] | - | BMG 82876558802 | [written by Ville Hermanni Valo ][produced by HIM ] |
The funeral of hearts | HIM | 03.2003 | 15[4] | - | BMG 82876585792 | [written by Ville Hermanni Valo ][produced by HIM ] |
Solitary man/Please Don't Let It Go (Live) | HIM | 05.2004 | 9[5] | - | RCA 82876610652 | [written by Neil Diamond][produced by HIM ] |
Wings of a butterfly/Poison Heart | HIM | 09.2005 | 10[4] | 87 | Sire W 686CD2 | [written by Ville Hermanni Valo ][produced by HIM ] |
Killing Loneliness | HIM | 05.2006 | 26[4] | - | Sire 699 | [written by Ville Hermanni Valo ][produced by HIM ] |
The Kiss of Dawn | HIM | 09.2007 | 59[1] | - | Sire W 779 | [written by Ville Hermanni Valo ][produced by HIM ] |
Albumy | ||||||
Tytu³ | Wykonawca | Data wydania | UK | US | Wytwórnia [UK] |
Komentarz |
Greatest love songs Volume 666 | HIM | 08.1998 | - | - | RCA 74321 62348 2 | [produced by Hiili Hiilesmaa] |
Razorblade romance | HIM | 01.2000 | - | - | RCA 74321 75034 2 | [silver-UK][produced by John Fryer] |
Deep shadows and brilliant highlights | HIM | 08.2001 | - | 190[1] | RCA 74321 877492 | [produced by HIM,T,T. Oksala,Kevin Shirley] |
And love said no...1997-2004 | HIM | 03.2004 | 30[15] | - | RCA 82876606062 | [gold-UK][produced by Hiili Hiilesmaa John Fryer T.T. Oksala Kevin Shirley Tim Palmer] |
Love metal | HIM | 04.2003 | 55[5] | 117[1] | RCA 82876505012 | [gold-UK][produced by HIM,Hiili Hiilesmaa] |
Dark light | HIM | 09.2005 | 18[3] | 18[29] | WEA 9362494362 | [gold-UK][gold-US][produced by Tim Palmer] |
Uneasy Listening Vol. 1 | HIM | 11.2006 | - | 162 | RCA 88697011682 | [produced by Kevin Shirley, T.T. Oksala, John Fryer, Otto Donner] |
Venus Doom | HIM | 09.2007 | 31[2] | 12 | Sire 9362499890 | [produced by HIM,Hiili Hiilesmaa,Tim Palmer] |
Screamworks: Love in Theory and Practice | HIM | 02.2010 | 50[1] | 25 | Sire 9362496998 | [produced by Matt Squire] |
Tears on Tape | HIM | 04.2013 | - | 15 | We Love Music 06025 3732647 1 | [produced by Hiili Hiilesmaa] |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz