Brytyjska grupa The Human League należy do pionierów synthpopu i muzyki nowofalowej. Choć formacja działa do dziś, największe triumfy święciła w latach 80-tych, kiedy wylansowała przeboje "Don't You Want Me" czy "Mirror Man". The Human League wywarło wpływ na kolejne pokolenie artystów, wliczając w to Pet Shop Boys, Madonnę czy George'a Michaela.
Na przestrzeni lat, skład formacji wielokrotnie ulegał zmianom - jedynym członkiem obecnym we wszystkich jej wcieleniach jest wokalista Philip Oakey. Historia The Human League zaczyna się w 1977 roku w angielskiej miejscowości Sheffield. Wtedy właśnie po raz pierwszy spotkali się Martyn Ware oraz Ian Craig Marsh, dwaj komputerowcy, których łączyła wspólna pasja, jaką była muzyka elektroniczna (ze szczególnym uwzględnieniem twórczości Niemców z Kraftwerk). Pod koniec lat 70-tych ceny sprzętu elektronicznego spadły do przystępnego poziomu, dzięki czemu po zsumowaniu oszczędności panowie mogli pozwolić sobie na zakup syntezatora marki KORG 700s. Co ciekawe, w tamtym okresie nie mieli jeszcze pojęcia jak grać na instrumencie. Kiedy rozpracowali nową zabawkę, postanowili zaprezentować się przed publicznością. Po raz pierwszy zagrali na 21. urodzinach pewnego kumpla. Na potrzeby występu przyjęli nawet nazwę, The Dead Daughters.
Po kilku pomniejszych koncertach, artyści postanowili zająć się muzyką na poważne. Zmienili szyld na The Future i dokooptowali nowego członka, w osobie Adiego Newtona, a także załatwili kolejny syntezator. Kapela nagrała kilka kaset demo, które wypełniła całkowicie instrumentalna muzyka elektroniczna. Formacja nie miała jednak długiego żywota, bo Newton podziękował za współpracę. Zarówno Ware, jaki i Marsh zdawali sobie sprawę, że jeśli chcą odnieść sukces i zwrócić uwagę wytwórni płytowych, muszą zacząć tworzyć muzykę o bardziej komercyjnym potencjale. Najlepszym sposobem, aby to osiągnąć było zatrudnienie wokalisty, który uatrakcyjniłby brzmienie kapeli. Był jednak jeszcze jeden powód podjęcia takiej decyzji - artystów zwyczajnie nie było stać na zakup trzeciego syntezatora. Początkowo, chcieli żeby funkcję obsadził ich kumpel Glenn Gregory, ten jednak zajęty był już innym projektem. Tak też doszło do zaproszenia innego znajomego, Philipa Oakeya. - Chodziłem z nim do tej samej szkoły od szesnastego roku życia - wspominał Martyn. - Odkąd pamiętam wyglądał jak prawdziwa gwiazda popu. Jedynym problemem był to, że Oakey nie miał żadnego doświadczenia - nigdy nie występował przed publicznością, nie potrafił także grać nad jakimkolwiek instrumencie. Niemniej po tym, jak dostarczył tekst do utworu "Being Boiled", pozostała dwójka wiedziała, że dokonała trafnego wyboru. Wraz z obsadzeniem fotela frontmana doszło także do zmiany nazwy, na którą obrano The Human League. Szyld został zaczerpnięty z popularnej w latach 70-tych gry planszowej science-fiction "Starforce: Alpha Centauri".
W 1978 roku, już jako The Human League artyści zarejestrowali kolejne kasety demo, a także, co istotniejsze, wydali również debiutancki singel z "Being Boiled" (pojawił się w czerwcu). Nagranie, choć nie zawojowało list przebojów, zapisało się w historii jako najprawdopodobniej pierwsze wydawnictwo w Wielkiej Brytanii zawierające całkowicie elektroniczną odmianę popu. - Widzieliśmy ludzi pokroju Donny Summer, która odniosła spory sukces, a prezentowała coś zupełnie innego, niż było wtedy w modzie - opowiadał Philip gazecie "Sunday Sun". - Syntezatory stały się dostępne dla przeciętnych ludzi i pomyśleliśmy, że możemy wydobyć z nich całkiem ciekawe brzmienie.
Mniej więcej w tym samym czasie grupa zagrała pierwszy koncert w knajpie w Sheffield. Ponieważ występ miał dosyć statyczny charakter, muzycy postanowili zaprosić do grupy dodatkowego członka, Philipa Adriana Wrighta, który poza graniem na klawiszach zajął się także wizualnym aspektem koncertów. - Powiedzieli do mnie: "Słyszeliśmy, że masz całkiem fajną kolekcję slajdów...jesteśmy strasznie nudni na scenie, nie mógłbyś wykorzystać swojego projektora aby trochę nas uatrakcyjnić?" - wyznał Wright. Tak narodził się klasyczny, czteroosobowy skład The Human League.
W czerwcu 1979 roku grupa udała się na trasę u boku Iggy'ego Popa, a trzy miesiące później w sprzedaży pojawił się w końcu album, zatytułowany "Reproduction". Krążek, podobnie jak wybrany na pierwszy singel "Empire State Human" nie wzbudził zainteresowania. Na tyle nie spodobało się to ówczesnej wytwórni zespołu (Virgin), że ta odwołała zaplanowane na grudzień koncerty. O wiele lepiej poradził sobie wydany niecały rok później longplay "Travelogue", który na brytyjskich zestawieniach dotarł do 16. pozycji. Wraz z pierwszym poważniejszym sukcesem, wewnątrz grupy zaczęły pojawiać się konflikty. Główną ich osią był artystyczny kierunek rozwoju kapeli - Oakey był bardziej zainteresowany popowym brzmieniem, natomiast Ware chciał skupić się na elektronicznych elementach. Sytuacja stała się na tyle nieznośna, że muzycy rozważali nawet założenie dwóch kapel. Ostatecznie stanęło na tym, że od tamtej pory Philipowi i Wrightowi pozwolono kontynuowanie działalność jako The Human League, natomiast Martyn i Ian powołali wspólnie formację Heaven 17 (frontman zobowiązał się jednak wypłacić im 1 procent zysków z kolejnego albumu grupy). - Byłem bardziej skłonny ku komercyjnej odmianie muzyki, być może, dlatego iż dorastałem z trzema starszymi braćmi, którzy słuchali głównie popu - opowiadał Phil serwisowi Thisisnottingham.co.uk. - Wychowałem się na muzyce popowej i naprawdę ją kocham. Kolesie z The Heaven 17 mieli bardziej filozoficzne i głębsze podejście do tworzenia. Ja zawsze chciałem być w popowej kapeli, zależało mi na tym, aby moja twarz pojawiała się na okładkach gazet.
Oakey z Wrightem po odejściu kolegów wcale nie mieli łatwo. Magazyn "New Musical Express" napisał, że formację opuściło dwóch najbardziej utalentowanych muzyków, a za kilka dni miała rozpocząć się trasa, co było o tyle problematyczne, iż nie mieli skompletowanego składu. Szybko rozpoczęli poszukiwania nowych członków - tak dołączyły Susanne Sulley i Joanne Catherall, które zostały dodatkowymi wokalistkami (obydwie nie miały jeszcze wtedy 20 lat) oraz klawiszowiec Ian Burden. Tournée nie okazało się wielkim sukcesem, podobnie jak pierwszy materiał nowej inkarnacji The Human League, w postaci singla "Boys and Girls". Sytuacja zmieniła się wraz z wydaniem kolejnej małej płytki, z utworem "The Sound of the Crowd", która dotarła do 12. pozycji brytyjskich zestawień. Wytwórnia Virgin postanowiła szybko wysłać zespół do studia, aby zarejestrował pełen album. Efektem prac był wydany w październiku longplay "Dare", który wypełniła znacznie komercyjna, synthpopowa muzyka. Krążek okazał się szczytowym osiągnięciem komercyjnym w karierze bandu. W Wielkiej Brytanii uzyskał status potrójnej platyny, a pochodząca z niego piosenka "Don't You Want Me" stała się numerem jeden po obu stronach Atlantyku i do dzisiaj jest największym przebojem z katalogu The Human League. Na Wyspach rozeszło się blisko półtora miliona egzemplarzy singla, co plasuje go wśród najlepiej rozchodzących się w historii tamtejszej fonografii. W utworze, poza elektroniką pojawiły się także partie zagrane na gitarze, które zostały w rzeczywistości dodane bez wiedzy Oakeya. - Byłem przekonany o tym, że powinniśmy używać wyłącznie syntezatorów - wspominał wokalista. - Po nagraniu piosenki wziąłem kilka dni wolnego, kiedy wróciłem do studia zauważyłem, że ktoś dodał do niej małe partie gitarowe. Myliłem się i jestem bardzo szczęśliwy, przyznając to.
Choć grupie nigdy nie udało się przebić sukcesu "Dare", jej kolejne dwa albumy "Hysteria" (1984) oraz "Crash" (1986) nadal cieszyły się powodzeniem (obydwa w Wielkiej Brytanii pokryły się złotem). W międzyczasie, frontmanowi grupy udało się do współpracy zaprosić Giorgio Morodera, który był jego największym idolem. Na początku we dwójkę zrealizowali singel "Together in Electric Dreams" (powstał do filmu "Electric Dreams"), ostatecznie skończyło się na pełnej płycie, zatytułowanej po prostu "Philip Oakey & Giorgio Moroder". W 1986 roku niezadowolony ze współpracy z resztą składu, z grupą postanowił rozstać się Adrian, rok później w jego ślady poszedł Burden (ich miejsce w kolejnych latach zajmowali różni dodatkowi muzycy).
Pod koniec lat 80-tych Oakey zbudował w rodzimym Sheffield domowe studio, aby ograniczyć koszty związane z nagrywaniem płyt. W 1990 roku zespół zarejestrował w nim materiał na kolejny album "Romantic?", którego premiera odbyła się w październiku. Na tle poprzednich wydawnictw grupy, sprzedawał się on znacznie gorzej, a wydane do jego promocji single "Heart Like a Wheel" i "Soundtrack to a Generation" okazały się klapami komercyjnymi. Choć pierwszy z nich załapał się do Top 30, drugi uplasował się dopiero na 77. pozycji zestawień. W efekcie w 1992 roku wytwórnia Virgin postanowiła zerwać kontrakt z grupą. W połowie lat 90-tych rękę do kapeli wyciągnął label East West, dzięki czemu w 1995 roku ukazała się nowa płyta zespołu, pod tytułem "Octopus". Grupie udało się powrócić na listy przebojów, niemniej po tym jak kilka lat później uległ zmianie zarząd wytwórni, znowu została ona pozbawiona wydawcy.
W nowym stuleciu działalność grupy ograniczała się niemal wyłącznie do koncertów (w pierwszej dekadzie do rąk fanów trafił tylko jeden album, "Secrets", w 2001 roku), które nadal gromadziły spore tłumy. W 2008 roku formacja ruszyła we wspólną trasę z Heaven 17. Było to pierwsze spotkanie od 1980 roku oryginalnych trzech muzyków The Human League. Oakey, Sulley i Catherall zadeklarowali wówczas, że nie mają zamiaru przechodzić na muzyczną emeryturę. - Dopóki ludzie przychodzą na nasze koncerty i chcą słuchać naszej muzyki będziemy dla nich grać - zapewniali artyści. W 2010 roku band poinformował, że zaczął prace nad pierwszym od dziesięciu lat albumem. Krążek został zatytułowany "Credo", a jego premierę wyznaczono na marzec 2011 roku.
Na przestrzeni lat, skład formacji wielokrotnie ulegał zmianom - jedynym członkiem obecnym we wszystkich jej wcieleniach jest wokalista Philip Oakey. Historia The Human League zaczyna się w 1977 roku w angielskiej miejscowości Sheffield. Wtedy właśnie po raz pierwszy spotkali się Martyn Ware oraz Ian Craig Marsh, dwaj komputerowcy, których łączyła wspólna pasja, jaką była muzyka elektroniczna (ze szczególnym uwzględnieniem twórczości Niemców z Kraftwerk). Pod koniec lat 70-tych ceny sprzętu elektronicznego spadły do przystępnego poziomu, dzięki czemu po zsumowaniu oszczędności panowie mogli pozwolić sobie na zakup syntezatora marki KORG 700s. Co ciekawe, w tamtym okresie nie mieli jeszcze pojęcia jak grać na instrumencie. Kiedy rozpracowali nową zabawkę, postanowili zaprezentować się przed publicznością. Po raz pierwszy zagrali na 21. urodzinach pewnego kumpla. Na potrzeby występu przyjęli nawet nazwę, The Dead Daughters.
Po kilku pomniejszych koncertach, artyści postanowili zająć się muzyką na poważne. Zmienili szyld na The Future i dokooptowali nowego członka, w osobie Adiego Newtona, a także załatwili kolejny syntezator. Kapela nagrała kilka kaset demo, które wypełniła całkowicie instrumentalna muzyka elektroniczna. Formacja nie miała jednak długiego żywota, bo Newton podziękował za współpracę. Zarówno Ware, jaki i Marsh zdawali sobie sprawę, że jeśli chcą odnieść sukces i zwrócić uwagę wytwórni płytowych, muszą zacząć tworzyć muzykę o bardziej komercyjnym potencjale. Najlepszym sposobem, aby to osiągnąć było zatrudnienie wokalisty, który uatrakcyjniłby brzmienie kapeli. Był jednak jeszcze jeden powód podjęcia takiej decyzji - artystów zwyczajnie nie było stać na zakup trzeciego syntezatora. Początkowo, chcieli żeby funkcję obsadził ich kumpel Glenn Gregory, ten jednak zajęty był już innym projektem. Tak też doszło do zaproszenia innego znajomego, Philipa Oakeya. - Chodziłem z nim do tej samej szkoły od szesnastego roku życia - wspominał Martyn. - Odkąd pamiętam wyglądał jak prawdziwa gwiazda popu. Jedynym problemem był to, że Oakey nie miał żadnego doświadczenia - nigdy nie występował przed publicznością, nie potrafił także grać nad jakimkolwiek instrumencie. Niemniej po tym, jak dostarczył tekst do utworu "Being Boiled", pozostała dwójka wiedziała, że dokonała trafnego wyboru. Wraz z obsadzeniem fotela frontmana doszło także do zmiany nazwy, na którą obrano The Human League. Szyld został zaczerpnięty z popularnej w latach 70-tych gry planszowej science-fiction "Starforce: Alpha Centauri".
W 1978 roku, już jako The Human League artyści zarejestrowali kolejne kasety demo, a także, co istotniejsze, wydali również debiutancki singel z "Being Boiled" (pojawił się w czerwcu). Nagranie, choć nie zawojowało list przebojów, zapisało się w historii jako najprawdopodobniej pierwsze wydawnictwo w Wielkiej Brytanii zawierające całkowicie elektroniczną odmianę popu. - Widzieliśmy ludzi pokroju Donny Summer, która odniosła spory sukces, a prezentowała coś zupełnie innego, niż było wtedy w modzie - opowiadał Philip gazecie "Sunday Sun". - Syntezatory stały się dostępne dla przeciętnych ludzi i pomyśleliśmy, że możemy wydobyć z nich całkiem ciekawe brzmienie.
Mniej więcej w tym samym czasie grupa zagrała pierwszy koncert w knajpie w Sheffield. Ponieważ występ miał dosyć statyczny charakter, muzycy postanowili zaprosić do grupy dodatkowego członka, Philipa Adriana Wrighta, który poza graniem na klawiszach zajął się także wizualnym aspektem koncertów. - Powiedzieli do mnie: "Słyszeliśmy, że masz całkiem fajną kolekcję slajdów...jesteśmy strasznie nudni na scenie, nie mógłbyś wykorzystać swojego projektora aby trochę nas uatrakcyjnić?" - wyznał Wright. Tak narodził się klasyczny, czteroosobowy skład The Human League.
W czerwcu 1979 roku grupa udała się na trasę u boku Iggy'ego Popa, a trzy miesiące później w sprzedaży pojawił się w końcu album, zatytułowany "Reproduction". Krążek, podobnie jak wybrany na pierwszy singel "Empire State Human" nie wzbudził zainteresowania. Na tyle nie spodobało się to ówczesnej wytwórni zespołu (Virgin), że ta odwołała zaplanowane na grudzień koncerty. O wiele lepiej poradził sobie wydany niecały rok później longplay "Travelogue", który na brytyjskich zestawieniach dotarł do 16. pozycji. Wraz z pierwszym poważniejszym sukcesem, wewnątrz grupy zaczęły pojawiać się konflikty. Główną ich osią był artystyczny kierunek rozwoju kapeli - Oakey był bardziej zainteresowany popowym brzmieniem, natomiast Ware chciał skupić się na elektronicznych elementach. Sytuacja stała się na tyle nieznośna, że muzycy rozważali nawet założenie dwóch kapel. Ostatecznie stanęło na tym, że od tamtej pory Philipowi i Wrightowi pozwolono kontynuowanie działalność jako The Human League, natomiast Martyn i Ian powołali wspólnie formację Heaven 17 (frontman zobowiązał się jednak wypłacić im 1 procent zysków z kolejnego albumu grupy). - Byłem bardziej skłonny ku komercyjnej odmianie muzyki, być może, dlatego iż dorastałem z trzema starszymi braćmi, którzy słuchali głównie popu - opowiadał Phil serwisowi Thisisnottingham.co.uk. - Wychowałem się na muzyce popowej i naprawdę ją kocham. Kolesie z The Heaven 17 mieli bardziej filozoficzne i głębsze podejście do tworzenia. Ja zawsze chciałem być w popowej kapeli, zależało mi na tym, aby moja twarz pojawiała się na okładkach gazet.
Oakey z Wrightem po odejściu kolegów wcale nie mieli łatwo. Magazyn "New Musical Express" napisał, że formację opuściło dwóch najbardziej utalentowanych muzyków, a za kilka dni miała rozpocząć się trasa, co było o tyle problematyczne, iż nie mieli skompletowanego składu. Szybko rozpoczęli poszukiwania nowych członków - tak dołączyły Susanne Sulley i Joanne Catherall, które zostały dodatkowymi wokalistkami (obydwie nie miały jeszcze wtedy 20 lat) oraz klawiszowiec Ian Burden. Tournée nie okazało się wielkim sukcesem, podobnie jak pierwszy materiał nowej inkarnacji The Human League, w postaci singla "Boys and Girls". Sytuacja zmieniła się wraz z wydaniem kolejnej małej płytki, z utworem "The Sound of the Crowd", która dotarła do 12. pozycji brytyjskich zestawień. Wytwórnia Virgin postanowiła szybko wysłać zespół do studia, aby zarejestrował pełen album. Efektem prac był wydany w październiku longplay "Dare", który wypełniła znacznie komercyjna, synthpopowa muzyka. Krążek okazał się szczytowym osiągnięciem komercyjnym w karierze bandu. W Wielkiej Brytanii uzyskał status potrójnej platyny, a pochodząca z niego piosenka "Don't You Want Me" stała się numerem jeden po obu stronach Atlantyku i do dzisiaj jest największym przebojem z katalogu The Human League. Na Wyspach rozeszło się blisko półtora miliona egzemplarzy singla, co plasuje go wśród najlepiej rozchodzących się w historii tamtejszej fonografii. W utworze, poza elektroniką pojawiły się także partie zagrane na gitarze, które zostały w rzeczywistości dodane bez wiedzy Oakeya. - Byłem przekonany o tym, że powinniśmy używać wyłącznie syntezatorów - wspominał wokalista. - Po nagraniu piosenki wziąłem kilka dni wolnego, kiedy wróciłem do studia zauważyłem, że ktoś dodał do niej małe partie gitarowe. Myliłem się i jestem bardzo szczęśliwy, przyznając to.
Choć grupie nigdy nie udało się przebić sukcesu "Dare", jej kolejne dwa albumy "Hysteria" (1984) oraz "Crash" (1986) nadal cieszyły się powodzeniem (obydwa w Wielkiej Brytanii pokryły się złotem). W międzyczasie, frontmanowi grupy udało się do współpracy zaprosić Giorgio Morodera, który był jego największym idolem. Na początku we dwójkę zrealizowali singel "Together in Electric Dreams" (powstał do filmu "Electric Dreams"), ostatecznie skończyło się na pełnej płycie, zatytułowanej po prostu "Philip Oakey & Giorgio Moroder". W 1986 roku niezadowolony ze współpracy z resztą składu, z grupą postanowił rozstać się Adrian, rok później w jego ślady poszedł Burden (ich miejsce w kolejnych latach zajmowali różni dodatkowi muzycy).
Pod koniec lat 80-tych Oakey zbudował w rodzimym Sheffield domowe studio, aby ograniczyć koszty związane z nagrywaniem płyt. W 1990 roku zespół zarejestrował w nim materiał na kolejny album "Romantic?", którego premiera odbyła się w październiku. Na tle poprzednich wydawnictw grupy, sprzedawał się on znacznie gorzej, a wydane do jego promocji single "Heart Like a Wheel" i "Soundtrack to a Generation" okazały się klapami komercyjnymi. Choć pierwszy z nich załapał się do Top 30, drugi uplasował się dopiero na 77. pozycji zestawień. W efekcie w 1992 roku wytwórnia Virgin postanowiła zerwać kontrakt z grupą. W połowie lat 90-tych rękę do kapeli wyciągnął label East West, dzięki czemu w 1995 roku ukazała się nowa płyta zespołu, pod tytułem "Octopus". Grupie udało się powrócić na listy przebojów, niemniej po tym jak kilka lat później uległ zmianie zarząd wytwórni, znowu została ona pozbawiona wydawcy.
W nowym stuleciu działalność grupy ograniczała się niemal wyłącznie do koncertów (w pierwszej dekadzie do rąk fanów trafił tylko jeden album, "Secrets", w 2001 roku), które nadal gromadziły spore tłumy. W 2008 roku formacja ruszyła we wspólną trasę z Heaven 17. Było to pierwsze spotkanie od 1980 roku oryginalnych trzech muzyków The Human League. Oakey, Sulley i Catherall zadeklarowali wówczas, że nie mają zamiaru przechodzić na muzyczną emeryturę. - Dopóki ludzie przychodzą na nasze koncerty i chcą słuchać naszej muzyki będziemy dla nich grać - zapewniali artyści. W 2010 roku band poinformował, że zaczął prace nad pierwszym od dziesięciu lat albumem. Krążek został zatytułowany "Credo", a jego premierę wyznaczono na marzec 2011 roku.
Single | ||||||
Tytuł | Wykonawca | Data wydania | UK | US | Wytwórnia [UK] | Komentarz |
Holiday ' 80 EP. | Human League | 05.1980 | 56[5] | - | Virgin SV 105 | [written by Gary Glitter/Mike Leander/Ian Craig Marsh/Martyn Ware/Philip Oakey][produced by The Human League/John Leckie] |
Empire State Human/Introducing | Human League | 06.1980 | 62[2] | - | Virgin VS 294 | [written by Martyn Ware,Phil Oakey,Ian Craig Marsh][produced by The Human League] |
Boys & girls | Human League Red | 02.1981 | 48[4] | - | Virgin VS 395 | [written by Philip Wright/Phil Oakey][produced by The Human League] |
The sound of the crowd | Human League Red | 04.1981 | 12[10] | - | Virgin VS 416 | [written by Ian Burden,Phil Oakey][produced by The Human League,Martin Rushent] |
Love action (I Believe In Love)/Hard times | Human League Red | 07.1981 | 3[13] | - | Virgin VS 435 | [silver-UK][written by Ian Burden,Phil Oakey][produced by The Human League,Martin Rushent] |
Open your heart/Non-stop | Human League Blue | 10.1981 | 6[9] | - | Virgin VS 453 | [silver-UK][written by Jo Callis,Phil Oakey][produced by The Human League,Martin Rushent] |
Don' t you want me/Seconds | Human League 100 | 11.1981 | 1[5][16] | 1[3][28] | Virgin VS 466 | [platinum-UK][gold-US][written by Jo Callis,Phil Oakey,Philip Adrian Wright][produced by The Human League,Martin Rushent] |
Being boiled/Circus of death [reissued] | Human League | 01.1982 | 6[9] | - | EMI FAST 4 | [written by Martyn Ware,Phil Oakey,Ian Craig Marsh][produced by The Human League] |
Mirror man/You remind me of gold | Human League | 11.1982 | 2[11] | 30[12] | Virgin VS 522 | [silver-UK][written by Ian Burden/Jo Callis/Phil Oakey][produced by Human League/Martin Rushent] |
Holiday ' 80 EP. [reissue] | Human League | 02.1982 | 46[5] | - | Virgin SV 105 | [written by Gary Glitter/Mike Leander/Ian Craig Marsh/Martyn Ware/Philip Oakey][produced by The Human League/John Leckie] |
[Keep falling]Fascination/Total panic | Human League | 04.1983 | 2[9] | 8[20] | Virgin VS 569 | [silver-UK][written by Jo Callis,Phil Oakey][produced by The Human League,Martin Rushent] |
The lebanon/Thirteen | Human League | 04.1984 | 11[8] | 64[5] | Virgin VS 672 | [written by Jo Callis,Phil Oakey][produced by The Human League,Chris Thomas,Hugh Padgham] |
Life on your own/The world tonight | Human League | 06.1984 | 16[7] | - | Virgin VS 688 | [written by Jo Callis,Phil Oakey,Philip Adrian Wright][produced by The Human League,Chris Thomas,Hugh Padgham] |
Louise /The sign | Human League | 11.1984 | 13[10] | - | Virgin VS 723 | [written by Jo Callis,Phil Oakey,Philip Adrian Wright][produced by The Human League,Chris Thomas,Hugh Padgham] |
Human | Human League | 08.1986 | 8[8] | 1[1][20] | Virgin VS 880 | [written by James Harris III,Terry Lewis][produced by Terry Lewis,Jimmy Jam] |
I need your loving | Human League | 11.1986 | 72[2] | 44[11] | Virgin VS 900 | [written by Herman Davis/Dave Eiland/Jimmy Jam/Terry Lewis/Langston Richey/Danny Williams][produced by Terry Lewis,Jimmy Jam] |
Love is all that matters/Love you too much | Human League | 09.1988 | 41[5] | - | Virgin VS 1025 | [written by James Harris III,Terry Lewis][produced by Terry Lewis,Jimmy Jam] |
Heart like a wheel | Human League | 08.1990 | 29[5] | 32[11] | Virgin VS 1262 | [written by Jo Callis,Eugene Reynolds][produced by Martin Rushent] |
Soundtrack to a Generation | Human League | 11.1990 | 77[2] | - | Virgin VS 1303 | [written by Philip Oakey, Neil Sutton][produced by Bob Kraushaar] |
Tell me when | Human League | 01.1995 | 6[16] | 31[12] | East West YZ 882 | [written by Phil Oakey,Paul Beckett][produced by Ian Stanley] |
One man in my heart/These are the days | Human League | 03.1995 | 13[12] | - | East West YZ 904 | [written by Phil Oakey/Neil Sutton][produced by Ian Stanley] |
Filling up with heaven | Human League | 06.1995 | 36[12] | - | East West YZ 944 | [written by Phil Oakey/Ian Stanley][produced by Ian Stanley] |
Don' t you want me[remix] | Human League | 10.1995 | 16[11] | - | Virgin VS 1557 | [written by Jo Callis/Phil Oakey/Philip Wright][produced by Martin Rushent/Human League] |
Stay with me tonight | Human League | 01.1996 | 40[4] | - | East West EW 20 | [written by Phil Oakey, Ian Stanley][produced by Ian Stanley] |
All i ever wanted/Tranquility | Human League | 07.2001 | 47[2] | - | Papillon BTFLYS 0012 | [written by Phil Oakey, Sutton][produced by Toy] |
Albumy | ||||||
Tytuł | Wykonawca | Data wydania | UK | US | Wytwórnia [UK] | Komentarz |
Traveloque | Human League | 05.1980 | 16[42] | - | Virgin V 2160 | [gold-UK][produced by Human League,The/John Leckie/Richard Manwaring] |
Reproduction | Human League | 08.1981 | 49[23] | - | Virgin V 2133 | [gold-UK][produced by Colin Thurston/Human League] |
Dare | Human League | 10.1981 | 1[4][77] | 3[38] | Virgin V 2192 | [gold-US][3x-platinum-UK][produced by Human League/Martin Rushent] |
Love and dancing | The League Unlimited Orchestra | 09.1982 | 4[53] | 135[7] | A&M; 3209 [US] | [platinum-UK][produced by Martin Rushent] |
Fascination! | Human League | 06.1983 | - | 22[29] | A&M; 2501 [US] | [produced by Human League/Martin Rushent] |
Hysteria | Human League | 05.1984 | 3[18] | 62[13] | Virgin V 2315 | [gold-UK][produced by Chris Thomas/Hugh Padgham] |
Crash | Human League | 09.1986 | 7[6] | 24[25] | Virgin V 2391 | [gold-UK][produced by Jimmy Jam/Terry Lewis] |
Greatest hits | Human League | 11.1988 | 3[55] | - | Virgin HLTV 1 | - |
Romantic? | Human League | 09.1990 | 24[2] | - | Virgin V 2624 | [produced by Mark Brydon/Robert Gordon/Martin Rushent/Timm Baldwin/Bob Kraushaar] |
Greatest hits | Human League | 09.1994 | 28[19] | - | Virgin HLCD 1 | [produced by Mark Brydon/Robert Gordon/Martin Rushent/Timm Baldwin/Bob Kraushaar] |
Octopus | Human League | 01.1995 | 6[21] | - | East West 4509987502 | [gold-UK][produced by Ian Stanley] |
Secrets | Human League | 08.2001 | 44[2] | - | Papillion BTYFLYCD 0019 | [produced by Ian Stanley] |
Dare/Love & Dancing | Human League | 11.2002 | 200[1] | - | Virgin CDVX 2192 | |
The very best of... | Human League | 09.2003 | 24[5] | - | Virgin HLCDX 2 | [SILVER-uk][produced by Chris Hughes/Chris Thomas/Colin Thurston/Fred Maher/Hugh Padgham/Human League/Ian Stanley/Jimmy Jam/John Leckie/Martin Rushent/Terry Lewis] |
Credo | Human League | 04.2011 | 44[2] | - | Wall Of Sound WOS 085 | [produced by Phil Oakey/Robert Barton/Jarrod Gosling/Dean Honer/I Monster] |
A Very British Synthesizer Group | Human League | 12.2016 | 90[1] | - | Virgin 5702586 | - |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz