Web Analytics Z archiwum...rocka : Factory Records

czwartek, 2 maja 2019

Factory Records

Absolwent Cambridge Tony Wilson (ur. w 1950r w Salford, Anglia) założył wytwórnię Factory w 1978r, kiedy pracował w Manchesterze jako reporter lokalnej telewizji. Byt tam odpowiedzialny za programy „So It Goes" i „What’s On", które też były bardzo cenną odskocznią dla rodzącej się sceny muzyki new wave. Wilson zaczynał karierę jako redaktor uniwersyteckiej gazety „Shilling Paper”. Stamtąd dostał się do brytyjskiej telewizji ITN zajmującej się przede wszystkim programami informacyjnymi, w której został reporterem stażystą- pisał serwisy.

 Właśnie w takich regionalnych programach w Manchesterze poznał przyszłych współpracowników z Factory Records: Alana Erasmusa, Petera Saville’a, Roba Grettona (menedżera Joy Division) i producenta Martina Hannetta. Erasmus i Wilson byli wówczas menedżerami nowej formacji Durutti Column, a wkrótce potem otworzyli klub Factory.

 Pierwszym wydawnictwem nowej wytwórni, noszącym numer FAC 1, był plakat promujący otwarcie tego klubu. Był to chwyt typowy dla Wilsona: najbardziej znany z katalogu Factory jest osławiony klub Hacienda oznaczony numerem FAC 51. Jednak to płytami, w bezosobowych, oszczędnych graficznie okładkach, wytwórnia zdobyła sobie markę. Jednym z pierwszych wydawnictw Factory był singel „Electricity” OMD (później, po wydaniu przez firmę Dindisc, stał się on wielkim przebojem), potem ukazał się „All Night Party” formacji A Certain Ratio. Ale prawdziwą popularność i bezpieczeństwo finansowe zapewnił wytwórni kontrakt z Joy Division, zespołem, który ujął niepokoje manchesterskiej młodzieży w kakofoniczny, chłodny krajobraz dźwiękowy.

Po śmierci lidera tej grupy lana Curtisa „holownikiem” Factory w latach 80-tych stała się założona przez pozostałych członków Joy Division formacja New Order. Dostała się ona na główne listy przebojów z największym hitem Factory-singlem „Blue Monday”. Poza tym do stajni Factory należały m.in. formacje Section 25 i Stockholm Monsters, które podążały ścieżką bliską New Order, oraz nowatorska Durutti Column. Powrót na rynek popu zapewniło zaangażowanie - na krótki co prawda czas - grupy James (jej późniejsze odejście było sporym ciosem dla firmy).

Natomiast New Order niespodziewanie wszedł na pierwsze miejsce list przebojów z hymnem piłkarskiej reprezentacji Anglii „World In Motion”. Późniejsze sukcesy Electronic - jednej z licznych „córek” New Order - oraz Happy Mondays, postpunkowej formacji tanecznej, rozwiały obawy co do tego, że Factory opiera się zbyt mocno na popularności jednej grupy.

W 1991 pojawiły się pogłoski o problemach gotówkowych firmy, którym Wilson gwałtownie zaprzeczał; jeśli nawet było to plotki prawdziwe, to napływ nowych środków zapewniło wydanie całej serii płyt - m.in. nowego materiału New Order i Happy Mondays. Czteropłytowa składanka Palatine podsumowuje osiągnięcia wytwórni, co do których Wilson nie zachowywał nigdy przesadnej skromności: „Moim zdaniem [sztuka popularna] nie jest gorsza od żadnej innej formy sztuki. Wiele utworów z Palatine to doskonałe dzieła sztuki. Muzyka pop ma już 35 lat i dobre płyty nie tracą swojej mocy. Atencja, z jaką tę muzykę traktujemy, jest zasłużona”.






Numery 1 na UK Singles Chart:


WORLD IN MOTION  Englandneworder 06.1990 [2]

Numery 1 na UK Albums Chart:

New Order Technique 02.1989 [1 tyg]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz