"Silent sigh, silent sigh, silent sigh". Cytat z piosenki
jaką wykonuje Badly Drawn Boy najlepiej oddaje charakter jego
twórczości. Obcowanie z muzyką artysty sprawia, że człowiek wzdycha
cicho z rozkoszy. Badly Drawn Boy w dużej mierze odpowiedzialny jest za
modę na songwriterów, która nastała w nowym stuleciu.
Choć wygląda jak włóczęga (zresztą miał pewien epizod, ale o tym później), swego czasu był prawdziwą gwiazdą, którą wymieniało się w jednym zdaniu z Hugh Grantem.
Urodził się jako Damon Gough 2 października 1969 roku. Dzieciństwo i młodość spędził w Manchesterze. - Żyłem w komunie z kilkoma kumplami w Blackburn - wspomina pierwsze muzyczne doświadczenia. - Zdecydowali się przeprowadzić do Chorlton, więc pojechałem z nimi. Tam spotkałem Andy'ego Votela, który był DJ-em w jednym z klubów. Chciał wtedy założyć wytwórnię płytową. Miałem trochę pomysłów, które powstały z grania w łazience na gitarze i klawiszach. Andy pierwszy usłyszał moje projekty i uwierzył we mnie.
Z pomocą Votela i jego świeżo założonej wytwórni Twisted Nerve wydał dwa małe krążki "EP1" i "EP2", które ukazały się odpowiednio w 1997 i 1998 roku. Pierwszy z nich jest swoistym białym krukiem wśród fanów i na aukcjach pojawia się w cenie 100 funtów. Do nieco szerszej publiczności muzyk trafił za pośrednictwem projektu UNKLE. James Lavelle zaprosił go do nagrania "Nursery Rhyme" na kultowy już album "Psyence Fiction". Ostry, gitarowy kawałek miał się jednak nijak do muzyki, jaką na swoim debiucie miał zaprezentować Badly Drawn Boy.
Właściwym przedsmakiem były kolejne EP-ki "It Came from the Ground" i "Once Around the Block" z 1999 roku. Prawdziwe zamieszanie zaczęło się jednak wraz z premierą longplaya "The Hour of Bewilderbeast" (26 czerwca 2000). Współtwórcą materiału był zaprzyjaźniony Andy Votel. Piosenki "Once Around the Block", "Magic in the Air" czy "Disillusion" (z zabawnym klipem, gdzie muzyk robi za człowieka-taksówkę) stały się przebojami. Niemniej doceniono całe dzieło, czego dowodem była prestiżowa Mercury Music Prize i znakomite recenzje.
Dopatrywano się wpływów Burta Bacharacha, Elliotta Smitha czy Nicka Drake'a. Przede wszystkim urzekał ciepły, delikatny głos Damona genialnie splatający się pop-folkowymi melodiami i pełnymi uroku aranżacjami.
Chociaż żadne kolejne dzieło nie mogło równać się z debiutem, muzyk wciąż tworzył przyjemne, kojące i wywołujące uśmiech piosenki. Co więcej odnosił także sukcesy.
Na fali popularności debiutu zaproponowano mu napisanie muzyki do obrazu "Był sobie chłopiec" z Hugh Grantem. Film stanowił adaptację powieści Nicka Hornby'ego a soundtrack - co dość nietypowe - wypełniły wyłącznie piosenki autorstwa i w wykonaniu Badly Drawn Boya, stąd "About A Boy" (kwiecień 2002) często uważana jest za drugą płytę muzyka. Z niej właśnie pochodzi singel "Silent Sigh". - Kiedy usłyszałem ścieżkę muzyczną byłem naprawdę podniecony - wspominał Hornby w książce "31 Songs". - Kiedy twoje słowa są przetworzone w hollywoodzką maszynkę do robienia pieniędzy jesteś wynagradzany na wszystkie możliwe sposoby, ale to nic w porównaniu z uczuciem, jakiego doświadczasz, gdy słyszysz, jak twoje słowa zmieniają się w muzykę.
Po latach Badly Drawn Boy, pozwał byłego wydawcę, XL Recordings, domagając się około 300 tysięcy funtów z tytułu tantiem, których miał nie otrzymać za "About A Boy".
Trzeci longplay otrzymał tytuł "Have You Fed The Fish?" i zawierał więcej głośnych gitar niż poprzednie wydawnictwa. Dzieło, które trafiło do sprzedaży w listopadzie spotkało się z mieszanymi recenzjami, acz numer "You Were Right" okazał się umiarkowanym przebojem w Wielkiej Brytanii. W nagraniu udział wzięła Charlotte Gainsbourg, która pojawiła się w chórkach w kilku piosenkach.
Kolejny premierowy materiał artysta zarejestrował nie w Los Angeles, jak było to w przypadku "Have You Fed The Fish?", lecz w studiach Moolah Rouge w angielskim Stockport. Ponownie pomagał mu przyjaciel, wieloletni współpracownik, a zarazem partner z wytwórni Twisted Nerve, Andy Votel. Tym większe były oczekiwania, którym Badly Drawn Boy nie do końca był w stanie sprostać. Jak się miało okazać, klątwa doskonałego, niedoścignionego debiutu miała już na nim ciążyć na zawsze.
W październiku 2006 roku światło dzienne ujrzał zestaw "Born in the U.K.", którego tytuł nawiązywał do "Born in the U.S.A." Bruce'a Springsteena, którego Damon jest wielkim fanem. W limitowanej edycji, opakowanie krążka miało postać brytyjskiego paszportu. Z kolei tytułowy singel winylową edycję zapakowano niczym rybę z frytkami.
- Lubię tworzyć w ogródku lub w kuchni - opowiada o sposobie pracy. - Mam z tyłu domu kuchnię, w której lubię po nocach oglądać telewizję. Siedzę przy kuchennym stole z gitarą, albo palę papierosa w ogródku i tam gram na gitarze. To moje ulubione miejsca do komponowania.
Swego czasu artysta wyjawił głęboką chęć nagrania piosenki z królową popu. - Madonna jest pierwsza na mojej liście muzyków, z którymi chciałbym współpracować - tłumaczy Gough. - Mam nawet kompozycję, która wspaniale brzmiałaby w jej wykonaniu. Nie jest jeszcze oficjalnie zatytułowana, ale funkcjonuje roboczo jako "In Two Minds".
W lutym 2003 roku Badly Drawn Boy zabawiał się w ulicznego muzykanta, żebrząc na potrzeby teledysku do "All Possibilities". Od wczesnych godzin porannych śpiewał i grał na akustycznej gitarze w pobliżu jednej z największych stacji kolejowej w Londynie. Niestety, "do czapki" zebrał tylko 1,6 funta.- Albo ludzie nie wierzyli, że to ja, albo nie wiedzieli, kim jestem - żartował Badly Drawn Boy.
Artysta najwyraźniej ma słabość do grania w nietypowych miejscach, bowiem w 2004 roku, w dniach poprzedzających jego udział w Glastonbury Festival, postanowił zaprezentować się w siedmiu pubach w różnych częściach kraju. Konkretne lokalizacje były podawane w dniu koncertu na jego stronie. Z kolei przy okazji promocji "Born in the U.K." zapragnął wystąpić w taniej restauracji (nawiązywało to do okładki dzieła, na której widniała fotografia jadłodajni). Listę potencjalnych lokali umieścił w sieci, oddając wybór w ręce internautów.
Zdaniem Gougha współczesnym artystom nie udało się stworzyć niczego, co dorównałoby jego debiutanckiej płycie "The Hour Of Bewilderbeast". Wykonawcy, tacy jak Jamie Cullum czy James Blunt, nie robią na nim wrażenia, gdyż jego zdaniem śpiewają podobnie. - Raczej nie powinienem tak mówić, ale oni nie zrobili niczego lepszego ode mnie - ucinał krótko. Może to i nieskromne, ale prawdziwe.
Żródło: http://muzyka.wp.pl
Choć wygląda jak włóczęga (zresztą miał pewien epizod, ale o tym później), swego czasu był prawdziwą gwiazdą, którą wymieniało się w jednym zdaniu z Hugh Grantem.
Urodził się jako Damon Gough 2 października 1969 roku. Dzieciństwo i młodość spędził w Manchesterze. - Żyłem w komunie z kilkoma kumplami w Blackburn - wspomina pierwsze muzyczne doświadczenia. - Zdecydowali się przeprowadzić do Chorlton, więc pojechałem z nimi. Tam spotkałem Andy'ego Votela, który był DJ-em w jednym z klubów. Chciał wtedy założyć wytwórnię płytową. Miałem trochę pomysłów, które powstały z grania w łazience na gitarze i klawiszach. Andy pierwszy usłyszał moje projekty i uwierzył we mnie.
Z pomocą Votela i jego świeżo założonej wytwórni Twisted Nerve wydał dwa małe krążki "EP1" i "EP2", które ukazały się odpowiednio w 1997 i 1998 roku. Pierwszy z nich jest swoistym białym krukiem wśród fanów i na aukcjach pojawia się w cenie 100 funtów. Do nieco szerszej publiczności muzyk trafił za pośrednictwem projektu UNKLE. James Lavelle zaprosił go do nagrania "Nursery Rhyme" na kultowy już album "Psyence Fiction". Ostry, gitarowy kawałek miał się jednak nijak do muzyki, jaką na swoim debiucie miał zaprezentować Badly Drawn Boy.
Właściwym przedsmakiem były kolejne EP-ki "It Came from the Ground" i "Once Around the Block" z 1999 roku. Prawdziwe zamieszanie zaczęło się jednak wraz z premierą longplaya "The Hour of Bewilderbeast" (26 czerwca 2000). Współtwórcą materiału był zaprzyjaźniony Andy Votel. Piosenki "Once Around the Block", "Magic in the Air" czy "Disillusion" (z zabawnym klipem, gdzie muzyk robi za człowieka-taksówkę) stały się przebojami. Niemniej doceniono całe dzieło, czego dowodem była prestiżowa Mercury Music Prize i znakomite recenzje.
Dopatrywano się wpływów Burta Bacharacha, Elliotta Smitha czy Nicka Drake'a. Przede wszystkim urzekał ciepły, delikatny głos Damona genialnie splatający się pop-folkowymi melodiami i pełnymi uroku aranżacjami.
Chociaż żadne kolejne dzieło nie mogło równać się z debiutem, muzyk wciąż tworzył przyjemne, kojące i wywołujące uśmiech piosenki. Co więcej odnosił także sukcesy.
Na fali popularności debiutu zaproponowano mu napisanie muzyki do obrazu "Był sobie chłopiec" z Hugh Grantem. Film stanowił adaptację powieści Nicka Hornby'ego a soundtrack - co dość nietypowe - wypełniły wyłącznie piosenki autorstwa i w wykonaniu Badly Drawn Boya, stąd "About A Boy" (kwiecień 2002) często uważana jest za drugą płytę muzyka. Z niej właśnie pochodzi singel "Silent Sigh". - Kiedy usłyszałem ścieżkę muzyczną byłem naprawdę podniecony - wspominał Hornby w książce "31 Songs". - Kiedy twoje słowa są przetworzone w hollywoodzką maszynkę do robienia pieniędzy jesteś wynagradzany na wszystkie możliwe sposoby, ale to nic w porównaniu z uczuciem, jakiego doświadczasz, gdy słyszysz, jak twoje słowa zmieniają się w muzykę.
Po latach Badly Drawn Boy, pozwał byłego wydawcę, XL Recordings, domagając się około 300 tysięcy funtów z tytułu tantiem, których miał nie otrzymać za "About A Boy".
Trzeci longplay otrzymał tytuł "Have You Fed The Fish?" i zawierał więcej głośnych gitar niż poprzednie wydawnictwa. Dzieło, które trafiło do sprzedaży w listopadzie spotkało się z mieszanymi recenzjami, acz numer "You Were Right" okazał się umiarkowanym przebojem w Wielkiej Brytanii. W nagraniu udział wzięła Charlotte Gainsbourg, która pojawiła się w chórkach w kilku piosenkach.
Kolejny premierowy materiał artysta zarejestrował nie w Los Angeles, jak było to w przypadku "Have You Fed The Fish?", lecz w studiach Moolah Rouge w angielskim Stockport. Ponownie pomagał mu przyjaciel, wieloletni współpracownik, a zarazem partner z wytwórni Twisted Nerve, Andy Votel. Tym większe były oczekiwania, którym Badly Drawn Boy nie do końca był w stanie sprostać. Jak się miało okazać, klątwa doskonałego, niedoścignionego debiutu miała już na nim ciążyć na zawsze.
W październiku 2006 roku światło dzienne ujrzał zestaw "Born in the U.K.", którego tytuł nawiązywał do "Born in the U.S.A." Bruce'a Springsteena, którego Damon jest wielkim fanem. W limitowanej edycji, opakowanie krążka miało postać brytyjskiego paszportu. Z kolei tytułowy singel winylową edycję zapakowano niczym rybę z frytkami.
- Lubię tworzyć w ogródku lub w kuchni - opowiada o sposobie pracy. - Mam z tyłu domu kuchnię, w której lubię po nocach oglądać telewizję. Siedzę przy kuchennym stole z gitarą, albo palę papierosa w ogródku i tam gram na gitarze. To moje ulubione miejsca do komponowania.
Swego czasu artysta wyjawił głęboką chęć nagrania piosenki z królową popu. - Madonna jest pierwsza na mojej liście muzyków, z którymi chciałbym współpracować - tłumaczy Gough. - Mam nawet kompozycję, która wspaniale brzmiałaby w jej wykonaniu. Nie jest jeszcze oficjalnie zatytułowana, ale funkcjonuje roboczo jako "In Two Minds".
W lutym 2003 roku Badly Drawn Boy zabawiał się w ulicznego muzykanta, żebrząc na potrzeby teledysku do "All Possibilities". Od wczesnych godzin porannych śpiewał i grał na akustycznej gitarze w pobliżu jednej z największych stacji kolejowej w Londynie. Niestety, "do czapki" zebrał tylko 1,6 funta.- Albo ludzie nie wierzyli, że to ja, albo nie wiedzieli, kim jestem - żartował Badly Drawn Boy.
Artysta najwyraźniej ma słabość do grania w nietypowych miejscach, bowiem w 2004 roku, w dniach poprzedzających jego udział w Glastonbury Festival, postanowił zaprezentować się w siedmiu pubach w różnych częściach kraju. Konkretne lokalizacje były podawane w dniu koncertu na jego stronie. Z kolei przy okazji promocji "Born in the U.K." zapragnął wystąpić w taniej restauracji (nawiązywało to do okładki dzieła, na której widniała fotografia jadłodajni). Listę potencjalnych lokali umieścił w sieci, oddając wybór w ręce internautów.
Zdaniem Gougha współczesnym artystom nie udało się stworzyć niczego, co dorównałoby jego debiutanckiej płycie "The Hour Of Bewilderbeast". Wykonawcy, tacy jak Jamie Cullum czy James Blunt, nie robią na nim wrażenia, gdyż jego zdaniem śpiewają podobnie. - Raczej nie powinienem tak mówić, ale oni nie zrobili niczego lepszego ode mnie - ucinał krótko. Może to i nieskromne, ale prawdziwe.
Żródło: http://muzyka.wp.pl
Single | ||||||
Tytuł | Wykonawca | Data wydania | UK | US | Wytwórnia [UK] |
Komentarz |
Once around the block/Soul attitude | Badly Drawn Boy | 09.1996 | 46[5] | - | Twisted Nerve TNXL 003 | [written by Badly Drawn Boy][produced by Badly Drawn Boy] |
Another pearl/Distant town/Chaos theory | Badly Drawn Boy | 06.2000 | 41[4] | - | Twisted Nerve TNXL 004 | [written by Badly Drawn Boy][produced by Badly Drawn Boy] |
Disillusion/Werecking the stage | Badly Drawn Boy | 09.2000 | 26[5] | - | Twisted Nerve TNXL 005 | [written by Badly Drawn Boy][produced by Badly Drawn Boy] |
Once around the block/Tumbleweed/The shining | Badly Drawn Boy | 11.2000 | 27[9] | - | Twisted Nerve TNXL 009 | [written by Badly Drawn Boy][produced by Badly Drawn Boy] |
Pissing in the wind/Spitting in the wind | Badly Drawn Boy | 05.2001 | 22[4] | - | Twisted Nerve TNXL 010 | [written by Badly Drawn Boy][produced by Badly Drawn Boy] |
Silent sigh | Badly Drawn Boy | 04.2002 | 16[8] | - | Twisted Nerve TNXL 012 | [written by Badly Drawn Boy][produced by Badly Drawn Boy,Tom Rothrock] |
Something to talk about | Badly Drawn Boy | 06.2002 | 28[2] | - | Twisted Nerve TNXL 014 | [written by Badly Drawn Boy][produced by Badly Drawn Boy,Tom Rothrock] |
You were right | Badly Drawn Boy | 10.2002 | 9[3] | - | Twisted Nerve TNXL 015 | [written by Badly Drawn Boy][produced by Badly Drawn Boy,Tom Rothrock] |
Born again | Badly Drawn Boy | 01.2003 | 16[6] | - | Twisted Nerve TNXL 016 | - |
All Possibilities / Where Were You / Let The Sunshine \ Walk Away Renée | Badly Drawn Boy | 04.2003 | 24[4] | - | XL Recordings TNXL 017 | |
Year Of The Rat | Badly Drawn Boy | 07.2004 | 38[2] | - | XL Recordings TNXL 018 | |
Nothing's Gonna Change Your Mind | Badly Drawn Boy | 10.2006 | 38[4] | - | EMI CDEMS 701 [UK] | [written by Badly Drawn Boy][produced by Nick Franglen] |
A journey from A to B | Badly Drawn Boy | 03.2007 | 78[1] | - | EMI CDEM 719 | [written by Badly Drawn Boy] |
Albumy | ||||||
Tytuł | Wykonawca | Data wydania | UK | US | Wytwórnia [UK] |
Komentarz |
The hour of bewilderbeast | Badly Drawn Boy | 07.2000 | 13[87] | 23.Independent Album | Twisted Nerve TNXL 133 | [platinum-UK][produced by Badly Drawn Boy, Gary Wilkinson, Joe Robinson, Ken Nelson] |
About a boy [soundtrack] | Badly Drawn Boy | 04.2002 | 6[49] | 180[2] | Twisted Nerve TNXL 152 | [gold-UK][produced by Badly Drawn Boy, Tom Rothrock, Steve McLaughlin] |
Have you fed the fish | Badly Drawn Boy | 11.2002 | 10[32] | 135[1] | Twisted Nerve TNXL 156 | [gold-UK][produced by Badly Drawn Boy, Tom Rothrock] |
One Plus One Is One | Badly Drawn Boy | 07.2004 | 9[8] | - | Twisted Nerve TNXL CD 179 | [silver-UK][produced by Badly Drawn Boy, Andy Votel] |
Born In The UK | Badly Drawn Boy | 10.2006 | 17[3] | - | EMI 374 0472 | [ Producer - Nick Franglen] |
It's What I'm Thinking Pt.1 – Photographing Snowflakes | Badly Drawn Boy | 10.2010 | 63[1] | - | One Last Fruit OLFCD 001 | [ Producer - Stephen Hilton] |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz