Web Analytics Z archiwum...rocka : Alpha

środa, 3 maja 2023

Alpha

 Motorem napędowym projektu alpha jest dwójka muzyków - corin dingley i andy jenks. podczas prac nad swoimi kolejnymi albumami panowie nie obeszliby się jednak bez współpracy z wieloma muzykami sesyjnymi, wokalistami i producentami, muzyka alphy jest bowiem bardzo różnorodna, bogata w brzmienia - mamy tutaj wszelkiego rodzaju "ciepłe" rodzaje instrumentów klawiszowych - wszelkie rhodesy, hammondy, pianino, mamy również smyczki, kontrabas, różnego typu przeszkadzajki, wreszcie nowoczesną, stylową elektronikę, nasyconą umiejętnie dobranymi samplami. wszystkie te elementy tworzą dość specyficzny, czasem poranno-kremowy, czasem wieczorno-knajpiany nastrój i chyba nie może być niespodzianką fakt, że panowie dingley i jenks pochodzą z bristolu, a kolejne albumy alphy wydaje label, którego właścicielami są członkowie massive attack. brzmienie projektu śmiało można nazwać jazzową pochodną [pozostałością?] trip-hopu, sami muzycy zresztą mają na swoim koncie kilka typowo "bristolskich" produkcji [choćby pod szyldem statik sound system].

 

pierwsze wspólne prace, jeszcze pod nazwą "ariel", panowie dingley i jenks rozpoczęli w połowie lat dziewięćdziesiątych. o pomoc poprosili martina barnarda, helen white i weny stubbs, których wokale pojawiają się na każdej kolejnej płycie projektu. pierwszy singiel, zatytułowany "back" na tyle zainteresował członków massive attack, że postanowili oni zaprosić "ariel" do swego labelu melankolic..w 1997 roku ukazał się pierwszy duży album, sygnowany już nazwą "alpha", który spotkał się z bardzo ciepłym przyjęciem - zarówno krytyki, jak i fanów mającego w owym czasie swe najlepsze dni trip-hopu. nad zatytułowanym "come from heaven" debiutem pracowało kilkanaście osób, sam album jest zaś zbiorem przepięknych, spokojnych piosenek, których brzmienie wymyka się ogólnie przyjętym określeniom..trip-jazz..?
 

rok po ukazaniu się "come from heaven" w sklepach pojawił się krążek pepper, zawierający remiksy i niepublikowane kawałki z sesji "come from..." na drugi krążek alphy trzeba było jednak czekać do 2001 roku. zatytułowany "the impossible thrill" zdawał się być kontynuacją nastrojów i brzmień znanych z "come from heaven"..muzycy z alphy nadal, konsekwentnie tkali swe delikatne brzmienia nie przejmując się tym, że druga płyta jest właściwie lustrzanym odbiciem tego, co mogliśmy spotkać na debiutanckim krążku zespołu.
 

rok 2003 to czas trzeciej płyty - "stargazing". po odejściu z melankolic panowie dingley i jenks stworzyli muzykę, która nie zachwyca. znając dwa poprzednie albumy zespołu mam wrażenie, że "trzecia odsłona" nie przynosi kompletnie nic nowego, jest przewidywalna, poszczególne kompozycje rzadko zwracają na siebie uwagę, a całość zaczyna być po prostu mdła..pozostaje więc mieć nieśmiałą nadzieję, że na następnych krążkach muzyka alphy wreszcie czymś zaskoczy

Single
Tytu³ WykonawcaData wydania UK US Wytwórnia
[UK]
Komentarz
Sometime laterAlpha12.199791[1]Melankolic SADG 1 [written by Andy Jenks,Corin Dingley,Martin Barnard][produced by Alpha]
SlimAlpha04.1998175[1]-Melankolic SADD 02[written by Andy Jenks,Corin Dingley,Helen White][produced by Alpha]

Albumy
Tytu³ WykonawcaData wydania UK US Wytwórnia
[UK]
Komentarz
Come from heavenAlpha09.1997115[1]-Melankolic DGSAD 2[produced by Alpha]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz