Adam Lambert to amerykański wokalista, który zasłynął
dzięki udziałowi w ósmej edycji programu "American Idol". Kilka miesięcy
po zakończeniu show, na rynku pojawił się jego debiutancki longplay,
"For Your Entertainment", który w Stanach Zjednoczonych uzyskał złoty
status.
Adam Mitchel Lambert, bo tak brzmi pełne imię i nazwisko artysty przyszedł na świat w styczniu 1982 roku w Indianapolis w stanie Indiana, niemniej tuż po jego narodzinach rodzice podjęli decyzję o przeprowadzce do położonego w Kalifornii San Diego. Przyszły gwiazdor ma mieszane korzenie - ojciec pochodzi z Norwegii, matka jest z kolei Żydówką (wychowywany był później właśnie w tej tradycji). Już jako dziecko zaczął interesować się muzyką.
Młody Adam chodził na lekcję śpiewu, na początku podstawówki zaczął występować w musicalach, m.in. w "Joseph and the Amazing Technicolor Dreamcoat", "Grease" czy "Chess". W czasach licealnych poza teatrem udzielał się w chórze, a także w kilku lokalnych jazzowych bandach. Szkoła nie za bardzo go interesowała - w 2000 roku po skończeniu liceum starał się co prawda rozpocząć naukę w college'u w Orange County. Wytrzymał w nim jednak zaledwie kilka tygodni. - Zdałem sobie wtedy sprawę z tego, że to co naprawdę chcę w życiu robić to występować na estradzie i w świecie rozrywki - powiedział podczas wywiadu dla Utsandiego.com. - W życiu, aby dostać to, czego się chcę, trzeba podejmować ryzyko. I ja to ryzyko podjąłem.
Przez następne lata Lambert chwytał się różnych zajęć - występował przez kilka miesięcy na statku wycieczkowym, grał w operze. W wieku 21 lat załapał się na sześciomiesięczne tournée po Europie scenicznej wersji musicalu "Hair". Jak sam przyznał w jednym z późniejszych wywiadów - trasa ta była punktem zwrotnym w jego karierze. - To właśnie wtedy zacząłem czuć się w pełni komfortowo w swojej skórze - powiedział. - Dużo się wtedy nauczyłem o samym sobie. Sporo było w tym sex, drugs & rock'n'roll. Następnie ponownie wylądował w Kalifornii - w 2004 roku udało mu się wywalczyć rolę w "The Ten Commandments: The Musical", w którym występował u boku Vala Kilmera, dostał się także do objazdowego broadwayowskiego show "Wicked".
Były to spore osiągnięcie jak na nieznanego szerzej artystę, niemniej droga na szczyt była jeszcze dla Lamberta długa. W międzyczasie Adam próbował sił także w rockowej formacji The Citizen Vein. Jej kariera skończyła się jednak na paru koncertach i kilku amatorskich nagraniach. - To po prostu nie zaskoczyło - powiedział. Lambert dorabiał też jako muzyk sesyjny - nagrywał wokale do utworów napisanych przez innych artystów. Nie było to oczywiście szczytem jego marzeń, jednak dzięki temu po raz pierwszy w życiu miał okazję pracować w profesjonalnym studiu.
Na przełomie 2008 i 2009 roku kiedy jego kariera nadal nie nabrała odpowiedniego rozpędu postanowił spróbować sił w ósmej edycji programu " Amercian Idol". - Pamiętam, że będąc na jakimś festiwalu na pustyni w Nevadzie doszedłem do pewnej konkluzji "Skoro chcę, aby moje marzenia się spełniły, muszę po nie sięgnąć" - opowiadał dziennikarzowi "The Guardian". - Wróciłem do domu, zająłem się wieloma projektami i po paru miesiącach usłyszałem, że rozpoczęły się przesłuchania do kolejnej edycji "Idola". Lambert, choć oglądał program od początku pierwszej edycji, nigdy wcześniej nie widział siebie jako uczestnika. Dopiero kiedy w telewizji zapowiedziano ósmą odsłonę show poczuł się odpowiednio pewnie. W namówieniu go do wzięcia udziału mieli także koledzy z "Wicked". - Jednym z głównych powodów dlaczego tak długo wstrzymywałem się z decyzją wzięcia udziału w "Idolu" było to, że czułem się zbyt skrępowany - opowiadał. - A wtedy miałem już sporo doświadczenia, przywykłem do występowania przed publicznością, dorosłem jako artysta. Kiedy dochodzi się do pewnego etapu życia, można więcej wytrzymać. Na przesłuchania udał się do San Francisco. Wykonał wtedy "Rock With You" Michaela Jacksona i "Bohemian Rhapsody" Queen. Wypadł wystarczająco dobrze, aby przejść do kolejnego etapu. Ostatecznie, Lambert musiał się zadowolić drugim miejscem w finale programu (pierwszą lokatę zajął Kris Allen), wystarczyło to jednak, aby o Adamie zaczęło być głośno w całych Stanach Zjednoczonych.
Lambert, niemalże od samego początku występów w "American Idol" stał się sensacją nie tylko z powodów jego możliwości wokalnych. Równie często ludzie spekulowali na temat jego orientacji seksualnej, którą po części zdradzało jego zamiłowanie do najdziwniejszych strojów czy makijażu. Lambert zapewnia jednak, że nigdy nie robił tabu ze swojego homoseksualizmu. Dla rodziców gwiazdy także od dawna nie była to żadna tajemnica - kiedy Adam był nastolatkiem podczas pewnej przejażdżki samochodem matka zapytała po prostu, czy woli mieć dziewczynę czy chłopaka. - Zrobiła to bardzo subtelnie - wspominał w wywiadzie dla ABC. - To było w tym najfajniejsze, mogłem być sobą bez żadnych większych dyskusji na ten temat. Zawsze czułem od rodziców wielkie wsparcie.
Oczywiście występ w "American Idol" był istną trampoliną do sukcesu. Jeszcze w 2009 roku artysta zrealizował debiutancki longplay "For Your Entertainment", który dotarł w Stanach Zjednoczonych do 3. pozycji zestawienia i ostatecznie pokrył się tam złotem. Do stworzenia materiału (który sytuował się gdzieś na pograniczu popu i muzyki tanecznej) zaangażowano cały sztab twórców i producentów, wśród których znaleźli się m.in. Justin Hawkins (frontman The Darkness), Linda Perry czy Lady GaGa. Piosenkarz przekonuje, iż nie jest jedynie marionetką w rękach speców z wytwórni płytowych. - Nie zrozumcie mnie źle, ale pomimo że w płycie maczało palce wiele osób, to jednak ja byłem tym, który podejmował decyzję - tłumaczył. - Mówiłem, która piosenka mi się podoba, a która nie. Nie mówiono mi, co mam robić na każdym kroku. Ale tak naprawdę, nie byłem też kontrolowany w "Idolu". Poza płytą sporym powodzeniem cieszył się także singlowy numer "Whataya Want from Me" (jedna z siedmiu pilotujących zestaw małych płytek), któremu udało się przebić do Top 10. Artysta promował płytę licznymi występami - zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i zagranicą. Bo płyta okazała się także sukcesem m.in. w Nowej Zelandii, Finlandii, Australii czy Kanadzie. Obok tradycyjnych koncertów (z którymi Lambert dotarł nawet do Rosji, gdzie wystąpił przed 50-tysięczną publicznością) Lambert pojawiał się rónież w wielu popularnych programach telewizyjnych (wymieniając tylko "The Tonight Show with Conan O'Brien", "The Jay Leno Show" czy "The Oprah Winfrey Show"), jak i radiowych. Ogólnie trasa pod hasłem "Glam Nation" objęła ponad 100 koncertów, na czterech kontynentach i potrwała do końca 2010 roku.
W następnym roku Adam zabrał się za prace nad albumem numer dwa - tym razem w znacznie większym stopniu przyłączył się do procesu tworzenia materiału, objął także funkcję producenta wykonawczego. Krążek otrzymał tytuł "Trespassing" i powędrował na sklepowe półki w maju 2012 roku. Po raz kolejny udało mu się odnieść sukces - krążek zadebiutował na 1. miejscu tygodnika "Billboard". Było to tym większe wydarzenie, że przed nim nie dokonała tego żadna osoba otwarcie przyznająca się do homoseksualizmu. - To było dla mnie naprawdę sporę osiągnięcie - nie zdawałem sobie sprawy, że przede mną jeszcze nikomu się to nie udało - skomentował. - Jestem zaszczycony, że mogę być tą osobą. Seksualność to bardzo ważna sprawa dla mnie.
Zanim jednak doszło do premiery "Trespassing" o Lambercie zaczęło być głośno ze względu na jego współpracę z Rogerem Taylorem i Brianem Mayem z zespołu Queen. Przygoda z brytyjską legendą zaczęła się już w czasach "Idola". W finałowym odcinku Adam wraz z nimi wykonał przebój "We Are The Champions". Od tamtej pory członkowie Queen wielokrotnie wypowiadali się publicznie, że są pod wielkim wrażeniem możliwości wokalnych Adama. - Zrobił się z niego naprawdę wielki performer, ze zdumiewającym głosem i ogromną skalą - powiedział Taylor dziennikarzowi "Billboardu". - Nie widzę przeszkód, abyśmy zrobili coś razem. Kolejny raz nadarzyła się okazja w listopadzie 2011 roku, na rozdaniu MTV Europe Music Awards. Queen otrzymał wtedy Global Icon Award i pod koniec ceremonii członkowie grupy wraz z Lambertem wykonali ponownie "We Are the Champions", a także "The Show Must Go On" i "We Will Rock You". Oczywiście, z miejsca zrodziło do plotki, jakoby Adam miał zostać nowym frontmanem grupy. Początkowo wszelkie doniesienia były dementowane - w marcu jednak w sieci pojawiła się informacja, że artyści będą jedną z gwiazd brytyjskiej edycji festiwalu Sonisphere. Lambert wielokrotnie zapewniał, że w żaden sposób nie myśli o sobie jako następcy Mercury'ego. - To niemożliwe, nikt nie może zastąpić Freddiego - wyznał. - Patrzę na to w ten sposób, że spotkał mnie wielki zaszczyt i z pewnością nie zamierzam się z tego wykręcać. Otrzymanie propozycji śpiewania z Queen to najlepsza rzecz jaka mogła mi się przydarzyć. Ostatecznie, do występu na Sonisphere nie doszło, bo festiwal został odwołany z powodów problemów organizacyjnych, zespół który na potrzeby współpracy przyjął szyld Queen + Adam Lambert zapowiedział jednak krótką trasę. Po raz pierwszy, wystąpił w Kijowie 30 czerwca 2012 roku w ramach imprezy towarzyszącej odbywającym się w Polsce i na Ukrainie Mistrzostw Europy w piłce nożnej. Następnie, artyści zabukowali koncerty w Moskwie, Londynie - a także po raz pierwszy w historii - także w Polsce (7 lipca we Wrocławiu). Adam podkreślał jednak, że współpracę z Queen traktuje głównie jako wielką przygodę. Priorytetem nadal pozostaje dla niego kariera pod własnym nazwiskiem.
Adam Mitchel Lambert, bo tak brzmi pełne imię i nazwisko artysty przyszedł na świat w styczniu 1982 roku w Indianapolis w stanie Indiana, niemniej tuż po jego narodzinach rodzice podjęli decyzję o przeprowadzce do położonego w Kalifornii San Diego. Przyszły gwiazdor ma mieszane korzenie - ojciec pochodzi z Norwegii, matka jest z kolei Żydówką (wychowywany był później właśnie w tej tradycji). Już jako dziecko zaczął interesować się muzyką.
Młody Adam chodził na lekcję śpiewu, na początku podstawówki zaczął występować w musicalach, m.in. w "Joseph and the Amazing Technicolor Dreamcoat", "Grease" czy "Chess". W czasach licealnych poza teatrem udzielał się w chórze, a także w kilku lokalnych jazzowych bandach. Szkoła nie za bardzo go interesowała - w 2000 roku po skończeniu liceum starał się co prawda rozpocząć naukę w college'u w Orange County. Wytrzymał w nim jednak zaledwie kilka tygodni. - Zdałem sobie wtedy sprawę z tego, że to co naprawdę chcę w życiu robić to występować na estradzie i w świecie rozrywki - powiedział podczas wywiadu dla Utsandiego.com. - W życiu, aby dostać to, czego się chcę, trzeba podejmować ryzyko. I ja to ryzyko podjąłem.
Przez następne lata Lambert chwytał się różnych zajęć - występował przez kilka miesięcy na statku wycieczkowym, grał w operze. W wieku 21 lat załapał się na sześciomiesięczne tournée po Europie scenicznej wersji musicalu "Hair". Jak sam przyznał w jednym z późniejszych wywiadów - trasa ta była punktem zwrotnym w jego karierze. - To właśnie wtedy zacząłem czuć się w pełni komfortowo w swojej skórze - powiedział. - Dużo się wtedy nauczyłem o samym sobie. Sporo było w tym sex, drugs & rock'n'roll. Następnie ponownie wylądował w Kalifornii - w 2004 roku udało mu się wywalczyć rolę w "The Ten Commandments: The Musical", w którym występował u boku Vala Kilmera, dostał się także do objazdowego broadwayowskiego show "Wicked".
Były to spore osiągnięcie jak na nieznanego szerzej artystę, niemniej droga na szczyt była jeszcze dla Lamberta długa. W międzyczasie Adam próbował sił także w rockowej formacji The Citizen Vein. Jej kariera skończyła się jednak na paru koncertach i kilku amatorskich nagraniach. - To po prostu nie zaskoczyło - powiedział. Lambert dorabiał też jako muzyk sesyjny - nagrywał wokale do utworów napisanych przez innych artystów. Nie było to oczywiście szczytem jego marzeń, jednak dzięki temu po raz pierwszy w życiu miał okazję pracować w profesjonalnym studiu.
Na przełomie 2008 i 2009 roku kiedy jego kariera nadal nie nabrała odpowiedniego rozpędu postanowił spróbować sił w ósmej edycji programu " Amercian Idol". - Pamiętam, że będąc na jakimś festiwalu na pustyni w Nevadzie doszedłem do pewnej konkluzji "Skoro chcę, aby moje marzenia się spełniły, muszę po nie sięgnąć" - opowiadał dziennikarzowi "The Guardian". - Wróciłem do domu, zająłem się wieloma projektami i po paru miesiącach usłyszałem, że rozpoczęły się przesłuchania do kolejnej edycji "Idola". Lambert, choć oglądał program od początku pierwszej edycji, nigdy wcześniej nie widział siebie jako uczestnika. Dopiero kiedy w telewizji zapowiedziano ósmą odsłonę show poczuł się odpowiednio pewnie. W namówieniu go do wzięcia udziału mieli także koledzy z "Wicked". - Jednym z głównych powodów dlaczego tak długo wstrzymywałem się z decyzją wzięcia udziału w "Idolu" było to, że czułem się zbyt skrępowany - opowiadał. - A wtedy miałem już sporo doświadczenia, przywykłem do występowania przed publicznością, dorosłem jako artysta. Kiedy dochodzi się do pewnego etapu życia, można więcej wytrzymać. Na przesłuchania udał się do San Francisco. Wykonał wtedy "Rock With You" Michaela Jacksona i "Bohemian Rhapsody" Queen. Wypadł wystarczająco dobrze, aby przejść do kolejnego etapu. Ostatecznie, Lambert musiał się zadowolić drugim miejscem w finale programu (pierwszą lokatę zajął Kris Allen), wystarczyło to jednak, aby o Adamie zaczęło być głośno w całych Stanach Zjednoczonych.
Lambert, niemalże od samego początku występów w "American Idol" stał się sensacją nie tylko z powodów jego możliwości wokalnych. Równie często ludzie spekulowali na temat jego orientacji seksualnej, którą po części zdradzało jego zamiłowanie do najdziwniejszych strojów czy makijażu. Lambert zapewnia jednak, że nigdy nie robił tabu ze swojego homoseksualizmu. Dla rodziców gwiazdy także od dawna nie była to żadna tajemnica - kiedy Adam był nastolatkiem podczas pewnej przejażdżki samochodem matka zapytała po prostu, czy woli mieć dziewczynę czy chłopaka. - Zrobiła to bardzo subtelnie - wspominał w wywiadzie dla ABC. - To było w tym najfajniejsze, mogłem być sobą bez żadnych większych dyskusji na ten temat. Zawsze czułem od rodziców wielkie wsparcie.
Oczywiście występ w "American Idol" był istną trampoliną do sukcesu. Jeszcze w 2009 roku artysta zrealizował debiutancki longplay "For Your Entertainment", który dotarł w Stanach Zjednoczonych do 3. pozycji zestawienia i ostatecznie pokrył się tam złotem. Do stworzenia materiału (który sytuował się gdzieś na pograniczu popu i muzyki tanecznej) zaangażowano cały sztab twórców i producentów, wśród których znaleźli się m.in. Justin Hawkins (frontman The Darkness), Linda Perry czy Lady GaGa. Piosenkarz przekonuje, iż nie jest jedynie marionetką w rękach speców z wytwórni płytowych. - Nie zrozumcie mnie źle, ale pomimo że w płycie maczało palce wiele osób, to jednak ja byłem tym, który podejmował decyzję - tłumaczył. - Mówiłem, która piosenka mi się podoba, a która nie. Nie mówiono mi, co mam robić na każdym kroku. Ale tak naprawdę, nie byłem też kontrolowany w "Idolu". Poza płytą sporym powodzeniem cieszył się także singlowy numer "Whataya Want from Me" (jedna z siedmiu pilotujących zestaw małych płytek), któremu udało się przebić do Top 10. Artysta promował płytę licznymi występami - zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i zagranicą. Bo płyta okazała się także sukcesem m.in. w Nowej Zelandii, Finlandii, Australii czy Kanadzie. Obok tradycyjnych koncertów (z którymi Lambert dotarł nawet do Rosji, gdzie wystąpił przed 50-tysięczną publicznością) Lambert pojawiał się rónież w wielu popularnych programach telewizyjnych (wymieniając tylko "The Tonight Show with Conan O'Brien", "The Jay Leno Show" czy "The Oprah Winfrey Show"), jak i radiowych. Ogólnie trasa pod hasłem "Glam Nation" objęła ponad 100 koncertów, na czterech kontynentach i potrwała do końca 2010 roku.
W następnym roku Adam zabrał się za prace nad albumem numer dwa - tym razem w znacznie większym stopniu przyłączył się do procesu tworzenia materiału, objął także funkcję producenta wykonawczego. Krążek otrzymał tytuł "Trespassing" i powędrował na sklepowe półki w maju 2012 roku. Po raz kolejny udało mu się odnieść sukces - krążek zadebiutował na 1. miejscu tygodnika "Billboard". Było to tym większe wydarzenie, że przed nim nie dokonała tego żadna osoba otwarcie przyznająca się do homoseksualizmu. - To było dla mnie naprawdę sporę osiągnięcie - nie zdawałem sobie sprawy, że przede mną jeszcze nikomu się to nie udało - skomentował. - Jestem zaszczycony, że mogę być tą osobą. Seksualność to bardzo ważna sprawa dla mnie.
Zanim jednak doszło do premiery "Trespassing" o Lambercie zaczęło być głośno ze względu na jego współpracę z Rogerem Taylorem i Brianem Mayem z zespołu Queen. Przygoda z brytyjską legendą zaczęła się już w czasach "Idola". W finałowym odcinku Adam wraz z nimi wykonał przebój "We Are The Champions". Od tamtej pory członkowie Queen wielokrotnie wypowiadali się publicznie, że są pod wielkim wrażeniem możliwości wokalnych Adama. - Zrobił się z niego naprawdę wielki performer, ze zdumiewającym głosem i ogromną skalą - powiedział Taylor dziennikarzowi "Billboardu". - Nie widzę przeszkód, abyśmy zrobili coś razem. Kolejny raz nadarzyła się okazja w listopadzie 2011 roku, na rozdaniu MTV Europe Music Awards. Queen otrzymał wtedy Global Icon Award i pod koniec ceremonii członkowie grupy wraz z Lambertem wykonali ponownie "We Are the Champions", a także "The Show Must Go On" i "We Will Rock You". Oczywiście, z miejsca zrodziło do plotki, jakoby Adam miał zostać nowym frontmanem grupy. Początkowo wszelkie doniesienia były dementowane - w marcu jednak w sieci pojawiła się informacja, że artyści będą jedną z gwiazd brytyjskiej edycji festiwalu Sonisphere. Lambert wielokrotnie zapewniał, że w żaden sposób nie myśli o sobie jako następcy Mercury'ego. - To niemożliwe, nikt nie może zastąpić Freddiego - wyznał. - Patrzę na to w ten sposób, że spotkał mnie wielki zaszczyt i z pewnością nie zamierzam się z tego wykręcać. Otrzymanie propozycji śpiewania z Queen to najlepsza rzecz jaka mogła mi się przydarzyć. Ostatecznie, do występu na Sonisphere nie doszło, bo festiwal został odwołany z powodów problemów organizacyjnych, zespół który na potrzeby współpracy przyjął szyld Queen + Adam Lambert zapowiedział jednak krótką trasę. Po raz pierwszy, wystąpił w Kijowie 30 czerwca 2012 roku w ramach imprezy towarzyszącej odbywającym się w Polsce i na Ukrainie Mistrzostw Europy w piłce nożnej. Następnie, artyści zabukowali koncerty w Moskwie, Londynie - a także po raz pierwszy w historii - także w Polsce (7 lipca we Wrocławiu). Adam podkreślał jednak, że współpracę z Queen traktuje głównie jako wielką przygodę. Priorytetem nadal pozostaje dla niego kariera pod własnym nazwiskiem.
Single
Tytuł | Wykonawca | Data wydania | UK | US | Wytwórnia [UK] |
Komentarz |
No Boundaries | Adam Lambert | 06.2009 | 111[1] | 72[2] | Sony Music | [written by Kara DioGuardi ,Cathy Dennis, Mitch Allan][produced by Emanuel Kiriakou] |
Mad World | Adam Lambert | 06.2009 | - | 19[3] | album cut | [written by Roland Orzabal][produced by Brad Gilderman/Ricky Minor] |
A Change Is Gonna Come | Adam Lambert | 06.2009 | - | 56[1] | - | [written by Sam Cooke][produced by Brad Gilderman/Ricky Minor] |
One | Adam Lambert | 06.2009 | - | 82[1] | - | [written by Adam Clayton/Dave Evans/Paul Hewson/Larry Mullen][produced by Brad Gilderman/Ricky Minor] |
Cryin | Adam Lambert | 06.2009 | - | 102[1] | album cut | [written by Steven Tyler, Joe Perry & Taylor Rhodes] |
The Tracks Of My Tears | Adam Lambert | 06.2009 | - | 117[1] | album cut | [written by Smokey Robinson, Pete Moore & Marv Tarplino] |
Feeling good | Adam Lambert | 06.2009 | - | 121[1] | album cut | [written by Leslie Bricusse & Anthony Newley] |
Slow ride | Adam Lambert & Allison Iraheta | 06.2009 | - | 105[1] | album cut | - |
Time for Miracles | Adam Lambert | 11.2009 | - | 50[1] | RCA | [written by Alain Johannes/Natasha Shneider][produced by Rob Cavallo] |
Whataya Want from Me | Adam Lambert | 01.2010 | 53[8] | 10[27] | 19 Recordings 88697752712 | [written by Pink/Max Martin/Shellback][produced by Max Martin/Shellback] |
For Your Entertainment | Adam Lambert | 04.2010 | 37[10] | 61[2] | RCA CATCO 157088316 | [written by Claude Kelly/Lukasz Gottwald][produced by Dr Luke] |
If I Had You | Adam Lambert | 07.2010 | - | 30[20] | 19 Recordings 88697792272 | [written by Max Martin/Shellback/Savan Kotecha][produced by Max Martin/Shellback/Kristian Lundin] |
Better Than I Know Myself | Adam Lambert | 01.2012 | - | 76[1] | 19 Recordings 88691964182 | [written by Claude Kelly/Henry Walter/Joshua Coleman/Lukasz Gottwald][produced by Dr Luke/Cirkut/Ammo] |
Never Close Our Eyes | Adam Lambert | 07.2012 | 17[2] | 110 | RCA GBCTA 1200088 | [written by Bruno Mars, Philip Lawrence, Ari Levine, Lukasz Gottwald, Henry Walter][produced by Dr Luke/Cirkut/The Smeezingtons] |
Ghost Town | Adam Lambert | 06.2015 | 71[2] | 64 | Parlophone USWB 11504265 | [gold-US][written by Sterling Fox, Max Martin, Ali Payami, Tobias Erik Karlsson, Adam Lambert][produced by Max Martin,Peter Carlsson, Ali Payami] |
Albumy
Tytuł | Wykonawca | Data wydania | UK | US | Wytwórnia [UK] |
Komentarz |
Season 8 Favorite Performances | Adam Lambert | 06.2009 | - | 33[2] | RCA | [produced by Brad Gilderman/Ricky Minor] |
Take One | Adam Lambert | 12.2009 | - | 72[1] | Rufftown | [produced by J. Scott G] |
For Your Entertainment | Adam Lambert | 12.2009 | 36[5] | 3[50] | 19 Recordings 88697548012 | [gold-US][produced by Rob Cavallo/Dr Luke/Max Martin/Shellback/Greg Wells/Linda Perry/Jeff Bhasker/Ryan Tedder/Howard Benson] |
Acoustic Live! | Adam Lambert | 12.2010 | - | 126[2] | RCA 88697-83809-2 [US] | [produced by Adam Lambert] |
Glam Nation Live | Adam Lambert | 03.2011 | 185[1] | - | RCA 88697834262 | - |
Trespassing | Adam Lambert | 05.2012 | 16[2] | 1[10] | RCA 88725402542 | [produced by Josh Abraham, Ammo Jason, Bonilla, busbee, Cirkut ,Josh Crosby, Adam Lambert, Robert Marvin, Lester Mendez ,Dr. Luke ,Oligee, The Smeezingtons, U-Tern, Rune Westberg, Fred Williams ,Pharrell Williams] |
The Original High | Adam Lambert | 06.2015 | 8[4] | 3[15] | Parlophone 0093624927259 | [produced by Max Martin, Shellback, Axident, Peter Carlsson, Oscar Holter, Ilya, Jarly, Tobias Karlsson, Lulou, Mattman & Robin, OzGo, Ali Payami ,Fredrik Samsson, Style of Eye, Svidden] |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz