Blam Blam Blam była nowozelandzką alternatywną grupą rockową,której założycielami byli Tim Mahon (bass) i Mark Bell (gitara,wokal),byli członkowie The Plague i The Whizz Kids.Po odejściu perkusisty Iana Gilroy'a do Swingers do grupy dołączył Don McGlashan,multiinstrumentalista,który grał w Blam Blam Blam na perkusji i wykonywał większość partii wokalnych.Pierwszą nagraną piosenką był utwór Motivation wydany na składance Class of 81 wydanej przez wytwórnię Propeller .Dla tej samej wytwórni zespół wydał EP-kę ,która trafiła na nowozelandzką listę przebojów.Grupa w 1981r wylansowała dwa przeboje There is no Depression in New Zealand, i Don't Fight it Marsha, It's Bigger than Both of Us.
W 1982r do grupy na krótko dołączył Dick Driver.Zespół nagrał album Luxury Length,który wspiął się na 4 pozycję nowozelandzkiej listy albumów. W tym samym roku zespół uległ wypadkowi samochodowemu, w którym Tim Mahon został poważnie ranny.
W 1984r Blam Blam Blam na krótko reaktywuje się nagrywając album live The Blam Blam Blam story.Don McGlashan poświęcił się komponowaniu muzyki filmowej,występując w kilku zespołach:The Front Lawn, From Scratch, and The Mutton Birds.Tim Mahon pracował jako menadżer muzyczny,natomiast Mark Bell udzielał się jako gitarzysta sesyjny i dziennikarz.
Single
| Tytuł | Wykonawca | Data wydania | Aus | N.Zel | Wytwórnia [Aus/N.Zel] | Komentarz |
| Blam Blam Blam EP. | Blam Blam Blam | 05.1981 | - | 25[14] | -/Propeller X 13 068 | - |
| There Is No Depression in New Zealand / Got to Be Guilty | Blam Blam Blam | 08.1981 | - | 11[10] | -/Propeller K 8422 | - |
| Marsha | Blam Blam Blam | 12.1981 | - | 17[9] | -/Propeller K 8425 | - |
| Call for Help / Learning to Like Ourselves Again | Blam Blam Blam | 06.1982 | - | 50[1] | -/Propeller K 8791 | - |
| Albumy | ||||||
| Tytuł | Wykonawca | Data wydania | Aus | N.Zel | Wytwórnia [Aus/N.Zel] | Komentarz |
| Luxury Length | Blam Blam Blam | 06.1982 | - | 4[7] | -/Propeller REV 204 | - |
| Story | Blam Blam Blam | 03.1984 | - | 27[4] | -/CBS SBP 237 993 |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz